Regulatory napięcia |
Autor |
Wiadomość |
Cychol
Motocykl: czerwony
Wiek: 60 Dołączył: 06 Cze 2008 Posty: 255 Skąd: Ty to wiesz?
|
|
|
|
|
Dziubek
Motocykl: VT 1100 C 86 AVO Sport `57 Pannonia TLF'61
Wiek: 48 Dołączył: 08 Paź 2007 Posty: 613 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: 2008-10-07, 12:15
|
|
|
Oj chyba muszę Cie odwiedzić.
Możliwe że będe w sobote ok południa w mieście Łodzi.
jak by co to sie zdzwonimy |
|
|
|
|
Cezar
Ride Safe Ride Free
Motocykl: VT 500 C 85
Wiek: 39 Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 2472 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2008-10-07, 14:08
|
|
|
Mati ale to nie ja a Dziubek :)
Yanuha. Instalacja w motocyklu zrobiona jest tak że rama motocykla jest jednocześnie jego masą, tj, jeśli dotkniesz przewodem plusowym do ramy to polecą iskry bądź spalisz bezpieczniki dodatkowo bo po prostu robisz zwarcie na akumulatorze. W VT500, nie wiem jak VT700 klema minusowa idzie z obudowy rozrusznika. Oczywiście taki przewód można podłączyć ale to chyba nie to.. bez podłączania można sprawdzić omomierzem, między minusem a ramą.... |
_________________ Jadę jadę na motorze... |
|
|
|
|
Mateusz
Prospect
Motocykl: VT 750 C '83
Wiek: 45 Dołączył: 24 Maj 2007 Posty: 3085 Skąd: Jaktorów
|
Wysłany: 2008-10-07, 14:21
|
|
|
Cezar napisał/a: | Mati ale to nie ja a Dziubek :) |
Już poprawiłem Może przeczyta a jak nie to ... DZIUBEK, na ogóle powiedz, może się komuś przydać |
|
|
|
|
Dziubek
Motocykl: VT 1100 C 86 AVO Sport `57 Pannonia TLF'61
Wiek: 48 Dołączył: 08 Paź 2007 Posty: 613 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: 2008-10-07, 14:42
|
|
|
Wy i tak mnie nie słuchacie |
|
|
|
|
Sowa
SOWA
Motocykl: GS 1150 ADV -dr 650 SE
Wiek: 50 Dołączył: 20 Sty 2007 Posty: 1286 Skąd: warszawa\suwałki
|
Wysłany: 2008-10-07, 19:42
|
|
|
yanucha napisał/a: | Elektryk samochodowy stwierdził, że jeżeli przyczyną jest brak masy, to wystarczy pociągnąć z minusowej klemy akumulatora, przewód do ramy. Czy można tak zrobić ? |
Jak najbardziej MOŻNA |
_________________ nie kasa , nie maszyna , ale ludzie wokół ciebie są twoją miarą
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami |
|
|
|
|
Lbzdz
zasadniczo - Kicia
Motocykl: CB600F4 Hornet
Wiek: 44 Dołączył: 24 Cze 2007 Posty: 813 Skąd: Bukowiec (Łódź)
|
Wysłany: 2008-10-07, 22:53
|
|
|
Mnie się wydaje, że będzie problem typowy dla tego pokolenia maszyn. Często ludziom "ginie" prąd w stacyjce... np. Igner i ktoś jeszcze ale nie pamiętam kto...
Cezar też pewnie coś na ten temat powie. |
_________________ Live FREE or DIE !!!
www.horseteam.info |
|
|
|
|
Cezar
Ride Safe Ride Free
Motocykl: VT 500 C 85
Wiek: 39 Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 2472 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2008-10-07, 23:11
|
|
|
Ja problemu z prądem nie miałem, po kupnie tylko wymieniłem aku i wszystko jest ok.
Problemem w starszych motocyklach jest stan połączeń elektrycznych. Ośniedziałe kable, styki, końcówki, wsuwki to wszystko sprawia że pojawiają się nie kontakty i cuda wianki.
Przewody same w sobie mogę się kruszyć w środku na zagięciach ale to się zdarza raczej rzadko. Dobrym dlatego sposobem na uniknięcie kłopotów jest konserwacja wszystkich połączeń, czyli użycie jakiegoś specyfiku na złączki i nie tylko, poprawiającego "kontakt".. elektrosol i pochodne... Warto oczyścić zaśniedziałe klemy nawet papierem ściernym i mieć pewność dobrego przepływu prądu. Można też wziąć próbnik, czy omomierz w rękę i kabel po kablu posprawdzać wiązkę czy wszystko przewodzi. Niestety niektóre połączenia są ukryte i czasem trzeba rozebrać motocykl do naga żeby doszukać się... jak w moim przypadku w zeszłą zimę.... wysuniętego lekko kabelka z jednej kostki za główką ramy co powodowało nie równą pracę silnika i inne cuda :) |
_________________ Jadę jadę na motorze... |
|
|
|
|
Sowa
SOWA
Motocykl: GS 1150 ADV -dr 650 SE
Wiek: 50 Dołączył: 20 Sty 2007 Posty: 1286 Skąd: warszawa\suwałki
|
Wysłany: 2008-10-07, 23:28
|
|
|
Cezar napisał/a: | Ja problemu z prądem nie miałem, po kupnie tylko wymieniłem aku i wszystko jest ok.
Problemem w starszych motocyklach jest stan połączeń elektrycznych. Ośniedziałe kable, styki, końcówki, wsuwki to wszystko sprawia że pojawiają się nie kontakty i cuda wianki.
Przewody same w sobie mogę się kruszyć w środku na zagięciach ale to się zdarza raczej rzadko. Dobrym dlatego sposobem na uniknięcie kłopotów jest konserwacja wszystkich połączeń, czyli użycie jakiegoś specyfiku na złączki i nie tylko, poprawiającego "kontakt".. elektrosol i pochodne... Warto oczyścić zaśniedziałe klemy nawet papierem ściernym i mieć pewność dobrego przepływu prądu. Można też wziąć próbnik, czy omomierz w rękę i kabel po kablu posprawdzać wiązkę czy wszystko przewodzi. Niestety niektóre połączenia są ukryte i czasem trzeba rozebrać motocykl do naga żeby doszukać się... jak w moim przypadku w zeszłą zimę.... wysuniętego lekko kabelka z jednej kostki za główką ramy co powodowało nie równą pracę silnika i inne cuda :) |
właśnie do tego mamy okres zimowy by przejrzeć nasze sprzęty -nie potrzeba nadmiaru wiedzy , tylko chęci by przejrzeć elektrykę podokręcać śruby . takie rzeczy robi się właśnie wtedy , a nie dzień przed wyjazdem na zlocik |
_________________ nie kasa , nie maszyna , ale ludzie wokół ciebie są twoją miarą
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami |
|
|
|
|
Cezar
Ride Safe Ride Free
Motocykl: VT 500 C 85
Wiek: 39 Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 2472 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2008-10-07, 23:33
|
|
|
jarek73 napisał/a: | właśnie do tego mamy okres zimowy by przejrzeć nasze sprzęty -nie potrzeba nadmiaru wiedzy , tylko chęci by przejrzeć elektrykę podokręcać śruby . takie rzeczy robi się właśnie wtedy , a nie dzień przed wyjazdem na zlocik |
Ja to lubię sobie rozebrać motocykl i tak profilaktycznie pogrzebać. Jak to Pati mówi... "jak sobie nie rozbierzesz w dzień motocykla to chory chodzisz" :D
No trochę tak to jest.. Huska już ogołocona była i elektryka ma sprawdzoną. Przynajmniej wiem o co chodzi i na czym stoję... Zresztą jutro też się do niej dobiorę :D |
_________________ Jadę jadę na motorze... |
|
|
|
|
yanucha
Motocykl: VF 750 C 97
Wiek: 59 Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 2780 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-10-08, 07:18
|
|
|
Dziubek napisał/a: | Oj chyba muszę Cie odwiedzić.
Możliwe że będe w sobote ok południa w mieście Łodzi.
jak by co to sie zdzwonimy |
Nie jakby co, tylko w sobotę czekam na Ciebie |
_________________ Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami. |
|
|
|
|
renegade
Handlarz gumek :-)
Motocykl: BRAK :-( było VT 700 C 85
Wiek: 45 Dołączył: 12 Mar 2007 Posty: 2433 Skąd: Lipsko
|
|
|
|
|
Dorka73
Motocykl: brak
Wiek: 50 Dołączyła: 05 Lip 2007 Posty: 2657 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-10-09, 08:44
|
|
|
renegade26 napisał/a: | jarek73 napisał/a: |
właśnie do tego mamy okres zimowy by przejrzeć nasze sprzęty...... |
U Yanuchy coś ten sezon zimowy się strasznie przeciąga |
Nie przeciąga, nie przeciąga. On się bardzo wcześnie zaczął. |
|
|
|
|
markiz70
Motocykl: VT750 DCB 2003 Spirit ,WSK M06B3 1972 awo S
Wiek: 54 Dołączył: 02 Maj 2008 Posty: 4158 Skąd: Sztum-Malbork
|
Wysłany: 2008-10-19, 18:35
|
|
|
oj Yanucha-w tym sezonie to sobie nie pojeżdziłeś.Trzymam kciuki że następny będzie lepszy |
_________________ motocykle to nie wszystko-liczy się pasja
CrusaderRider |
|
|
|
|
Sowa
SOWA
Motocykl: GS 1150 ADV -dr 650 SE
Wiek: 50 Dołączył: 20 Sty 2007 Posty: 1286 Skąd: warszawa\suwałki
|
Wysłany: 2008-10-19, 20:54
|
|
|
Yanucha stwierdził że najlepszy sezon to zimowy i wtedy można latać, bo padanie jest mniej bolesne na śniegu |
_________________ nie kasa , nie maszyna , ale ludzie wokół ciebie są twoją miarą
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami |
|
|
|
|
|