Piękna katastrofa na koniec sezonu (kręci a nie odpala) |
Autor |
Wiadomość |
kubysz
Motocykl: Honda Shadow VT600
Wiek: 42 Dołączył: 12 Kwi 2022 Posty: 6 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2022-10-23, 19:43 Piękna katastrofa na koniec sezonu (kręci a nie odpala)
|
|
|
Oto udałem się w piątek wieczorową porą zostawić motocykl na zimę.
Przejechałem może kilometr kiedy moto zaczeło mulić i zmienił się dzwięk z tłumika , po 5 sekundach coś strzeliło w silniku (jakby pęknięcie) i moto zgasło :( Na poboczu próba odpalenia , kreci a kiedy się odkręci manetke słychać stukanie. Zdiąłem lewą pokrywę , łancuch jest :D zębatki całe.
Zadzwoniłem do szanownego pana laweciarza ale 400zł za kilometr jazdy wydał mi się nieopłacalnym pomysłem.
No to pchamy :)
I tak pchałem półtorej godziny do domu Hondę , po chodnikach , pasach , okazionalnie stając u kogoś na podjeździe aby odpocząć.
Tutejsze menelstwo chciało się przejechać nawet :)
Czekam do piątku aby do pana mechanika zadzwonić czy podejmie sie naprawy takiej usterki.
Dam znać co się zadziało że działać przestało :) |
|
|
|
|
Marecki
Marek
Motocykl: VT1100C3 Aero
Wiek: 54 Dołączył: 15 Paź 2018 Posty: 960 Skąd: Chełm
|
Wysłany: 2022-10-24, 06:11
|
|
|
Poszukaj na Forum kolegę o nicku Maruda
On z Twoich okolic jest i co najważniejsze to jest w stanie to uczciwie ogarnąć |
_________________ były: VT1100C2 Sabre 2003r. i VT500C 1984r. |
|
|
|
|
bogdi
aby do przodu :)
Motocykl: vt600-NC700x i skutery dwa
Wiek: 59 Dołączył: 06 Cze 2013 Posty: 1052 Skąd: Kiełczów
|
Wysłany: 2022-10-24, 19:48
|
|
|
to czkamy na oględziny bo vt600 się nie psuje :) |
|
|
|
|
Matrix
Motocykl: HONDA SHADOW VT 700 TWIN 1986
Wiek: 53 Dołączył: 27 Sty 2011 Posty: 3151 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2022-10-24, 21:21
|
|
|
Lepiej nie próbuj już odpalać, jak się coś urwało, to możesz rozwalić silnik do reszty.
Maruda to w tej sytuacji najlepszy wybór. |
_________________ Matrix w Trasie
Gość Usługi BHP dla Ciebie twojebhp@gmail.com |
|
|
|
|
kubysz
Motocykl: Honda Shadow VT600
Wiek: 42 Dołączył: 12 Kwi 2022 Posty: 6 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2022-11-17, 23:29
|
|
|
No i się wyjaśniło. Aż wstyd się przyznać ale poprostu brakło paliwa Zawsze gdy tankowałem ustawiałem licznik na 000 i około 195 km tankowałem , tym razem jednak przy 165 brakło paliwa a dodatkowo zawsze mam kranik na RES. Z każdej przygody jest nauka , mechanik wymienił przy okazji świece. |
|
|
|
|
waludi
Waldek
Motocykl: honda shadow vt 600
Wiek: 62 Dołączył: 16 Lip 2014 Posty: 590 Skąd: Zabrze, Pradła
|
Wysłany: 2022-11-19, 09:49
|
|
|
No i takie cuda też się zdarzają |
|
|
|
|
powolny
Show must go on
Motocykl: VT 750
Dołączył: 10 Wrz 2016 Posty: 311 Skąd: Wodzisław Śląski
|
Wysłany: 2022-11-20, 11:15
|
|
|
Kiedyś ,bodajże na Częstochowie ,znajomemu też Hondzia nie chciała zagadać ,choć kręciła . Poprosił o popchnięcie ,no to dawaj ganialiśmy z nim po błoniach w te i we wte . W końcu ktoś z bardziej rozgarniętych zapytał czy zapłon nie jest wyłączony na kierownicy i ... . Kolega odłożył kask na lusterko o przełącznik pyknął ,a że nigdy go nie używał ,to na to nie wpadł . Cyknął ,huknęło i pojechał . |
|
|
|
|
Jerson
Jarek
Motocykl: IKARUS GL 1500
Wiek: 52 Dołączył: 08 Lut 2016 Posty: 1833 Skąd: Ząbki
|
Wysłany: 2022-11-21, 21:05
|
|
|
kubysz napisał/a: | No i się wyjaśniło. Aż wstyd się przyznać ale poprostu brakło paliwa Zawsze gdy tankowałem ustawiałem licznik na 000 i około 195 km tankowałem , tym razem jednak przy 165 brakło paliwa a dodatkowo zawsze mam kranik na RES. Z każdej przygody jest nauka , mechanik wymienił przy okazji świece. |
Nie ma co się wstydzić. Ja zawsze jak tankowałem to ustawiałem z powrotem kranik na fuel. Raz przyszło jakieś zaćmienie podczas tankowania. Podczas jazdy jaki byłem szczęśliwy z niskiego spalania, aż do czasu kiedy motocykl zaczął się dławić. Ja wtedy za kranik chcę go przełączyć na res, a on od dawna w tej pozycji i ..... skończyło się pchaniem mojej 1100 - na szczęście do stacji było jakieś 300 m. Od tamtej pory zawsze pamiętałem o przełączeniu kranika |
_________________ Pozdrawialski
Jerson
"Too Old to Rock 'n' Roll: Too Young to Die!" - Jethro Tull |
|
|
|
|
kubysz
Motocykl: Honda Shadow VT600
Wiek: 42 Dołączył: 12 Kwi 2022 Posty: 6 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2022-11-24, 20:13
|
|
|
Ten zapłon na kierownicy to specjalnie zamontowali złośliwi konstruktorzy
Na początku wyłączałem właśnie nim ale jak pare razy zapomniałem i moto nie odpaliło to juz go nie dotykam. |
|
|
|
|
Kudłaty_1975
Motocykl: Honda Shadow VT750 Spirit 2010
Wiek: 48 Dołączył: 14 Wrz 2019 Posty: 57 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2022-11-25, 15:01
|
|
|
Ja osobiście bym to odcięcie zapłonu (projektując moto), przeniósł w zupełnie inne miejsce. Chociażby w okolice blokady kierownicy. I tak jak sezon się rozpoczyna przełącznik jest w pozycji, że tak napiszę „włączone” i w tej pozycji pozostaje do końca sezonu. Jak zapewne u większości osób. Także nie musi (przełącznik), być aż tak wyeksponowany, być pod ręką. Mi się zdarzyło, na szczęście przy bardzo małej prędkości, pełznąc na 1 biegu, że po zamknięciu szybki kasku prawą ręką (zazwyczaj robię to lewą ręką), ręka wracając na manetkę gazu trąciła palcem wskazującym odcięcie zapłonu. Gdyby prędkość była dużo większa, mogłoby to się skończyć o wiele gorzej. Zapewne glebą. Dobrze, że lewa ręka odruchowo zacisnęła się na klamce sprzęgła, obie ręce były już na kierownicy i skończyło się tylko na jednym lekkim szarpnięciu, zgaśnięciu silnika i konsternacją motocyklisty poprzedzoną bezskutecznym kręceniem rozrusznikiem i kłębiącymi się w bani myślami, co się zje… i dlaczego Hanka zamilkła. |
_________________ Honda Shadow VT 125, Honda CMX 500 Rebel, Honda Shadow VT750 Spirit |
|
|
|
|
darosław
Motocykl: VT125 XL700 GL1500SE, była VT750C5
Wiek: 55 Dołączył: 09 Sie 2017 Posty: 506 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2022-11-26, 19:40
|
|
|
Kudłaty_1975 napisał/a: | Ja osobiście bym to odcięcie zapłonu (projektując moto), przeniósł w zupełnie inne miejsce. Chociażby w okolice blokady kierownicy. |
A ja uważam, że przełącznik odcinający zapłon ma pozwolić na szybkie wyłączenie silnika w sytuacji zagrożenia, np. po przewrotce gdy leżysz pod motocyklem lub dla samej ochrony silnika pracującego na leżąco. Dlatego ma być łatwo dostępny. |
_________________ Apetyt rośnie w miarę jeżdżenia |
|
|
|
|
Kudłaty_1975
Motocykl: Honda Shadow VT750 Spirit 2010
Wiek: 48 Dołączył: 14 Wrz 2019 Posty: 57 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2022-11-27, 07:36
|
|
|
darosław napisał/a: | A ja uważam, że przełącznik odcinający zapłon ma pozwolić na szybkie wyłączenie silnika w sytuacji zagrożenia |
Dlatego nie ja projektuje motocykle |
_________________ Honda Shadow VT 125, Honda CMX 500 Rebel, Honda Shadow VT750 Spirit |
|
|
|
|
Marecki
Marek
Motocykl: VT1100C3 Aero
Wiek: 54 Dołączył: 15 Paź 2018 Posty: 960 Skąd: Chełm
|
Wysłany: 2022-11-28, 13:11
|
|
|
Kiedyś podczas jazdy włączałem grzanie manetek (lewa ręką) i niechcący trąciłem kill-switch.
Zdziwiłem się, że mi niespodziewanie moto zgasło i nie dawało się odpalić.
W porę zauważyłem przestawiony przełącznik zanim mi prądu w accu nie zabrakło |
_________________ były: VT1100C2 Sabre 2003r. i VT500C 1984r. |
|
|
|
|
igner
Łukasz Beskitos :)
Motocykl: był VT 500 C 84 a teraz śmigło
Wiek: 40 Dołączył: 15 Cze 2007 Posty: 501 Skąd: Brześć Kujawski
|
Wysłany: 2022-11-29, 08:01
|
|
|
A jak od czasu kiedy uszkodziły mi się styki w stacyjce w vt500 używam zawsze i wyrobiłem sobie ten odruch.
Nie jestem znawcą ale ten przełącznik właśnie m.in. też po to jest żeby przejmował obciążenie przy on/off zapłonu a przynajmniej tak sobie to po tej awarii tłumaczę |
_________________ "Zapinam szósty bieg,pod nosem się uśmiecham i gnam swój cień na dwóch kołach......" |
|
|
|
|
|