sprężanie |
Autor |
Wiadomość |
Tomek G [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-04-17, 11:15 sprężanie
|
|
|
sprawdziłem ciśnienie na cylindrach na jednym 9 at a na drugim 9,5 to chyba ok. |
|
|
|
|
Globi
Motocykl: VT 500C '85
Wiek: 55 Dołączył: 21 Sty 2007 Posty: 1297 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-04-17, 16:22
|
|
|
Hmm..
Teoretycznie serwisówka "internetowa" i Clymer podaje ciśnienie 12 +- 2 kg/cm3 (171 +- 28 psi, 1176 +- 196 kPa)
Chyba niedługo trzeba będzie coś z tym zrobić...
No, ale ja sie za bardzo nie znam, ja nie mechanior... |
|
|
|
|
Cezar
Ride Safe Ride Free
Motocykl: VT 500 C 85
Wiek: 39 Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 2472 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2008-04-17, 19:07
|
|
|
9 to zdecydowanie za mało ;/ 10 to dolny limit serwisowy...
Zrób próbę olejową i zobacz czy wzrośnie...
jeśli tak to trzeba by wymienić pierścionki pewnie i obejrzeć cylindry...
A jak ogólnie sprawuje sie maszyna? |
_________________ Jadę jadę na motorze... |
|
|
|
|
yanucha
Motocykl: VF 750 C 97
Wiek: 59 Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 2780 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-04-17, 19:14
|
|
|
Ja dzisiaj odebrałem motór od mechaników. Po sprawdzeniu sprężania stwierdzili, że mam 0 na każdym celindrze (!), ale o dziwo motór odpala i jeździ całkiem, całkiem. Oczywiści wstawili mi przekaźnik od Tomiego ( wielkie dzięki Tomi) Czy to jest możliwe żeby bez problemów odpalał i jeździł przy 0 ciśnieniu ???? |
_________________ Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami. |
|
|
|
|
Todek
Lone Rider
Motocykl: VTX 1800 C 03 XL 650 V 04
Wiek: 56 Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 9496 Skąd: Kostry/Parczew/LPA
|
Wysłany: 2008-04-17, 20:25
|
|
|
Nie ma takiej możliwości żeby było 0 i żeby moto jeździło bez problemów. Czy na pewno mech. powiedział, że jest zero, może coś źle usłyszałeś. W moim serwisówka przewiduje 13 +/- 2 kg/cm 2, jak mierzyłem to było 11-12 kg/cm 2. |
_________________ "Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85 |
|
|
|
|
maly_tomi
dr inż. Klapek
Motocykl: VT 1100 C3 99
Wiek: 39 Dołączył: 28 Maj 2007 Posty: 1162 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2008-04-17, 20:38
|
|
|
Ja mialem tak w kawasaki. Moto nie bardzo chcialo odpalic, ale jak juz odpalilo to jezdzil bez problemu. Okazalo sie, ze mial delikatnie podparte zawory i na zimno mial nieszczelnosc w cylindrze i nie mial sprezania, ale jak sie rozgrzal to zawory sie uszczelnialy i chodzil cacy :P |
_________________ Honda Shadow VT1100 C3X Aero - Tarantella
BMW F800GS 2008 - Apache
MW750 - Kaśka
Dr650
Podróże. Te małe i te duże - Galactic Adventure |
|
|
|
|
Cezar
Ride Safe Ride Free
Motocykl: VT 500 C 85
Wiek: 39 Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 2472 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2008-04-17, 21:16
|
|
|
Jakbyś nie miał kompresji to nie było by wybuchu mieszanki. Przecież mieszanka nie zapala sie tylko dlatego że jest iskra świecy... Jakbyś miał za wysoki stopień sprężania to mieszanka wybuchała by od samej kompresji - bez świecy ;/
Zera nie masz na pewno... możesz mieć zaniżony stopień kompresji ale nie 0.
Ty masz hydraulicznie regulowane luzy zaworowe o ile dobrze pamiętam? |
_________________ Jadę jadę na motorze... |
|
|
|
|
maly_tomi
dr inż. Klapek
Motocykl: VT 1100 C3 99
Wiek: 39 Dołączył: 28 Maj 2007 Posty: 1162 Skąd: Otwock
|
|
|
|
|
Cezar
Ride Safe Ride Free
Motocykl: VT 500 C 85
Wiek: 39 Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 2472 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2008-04-17, 21:24
|
|
|
Tomi :) przecież ja raczej o tym wiem :) i juz w ginekologa regulatora zaworów miałem okazję sie zabawiać... ale moje słowa kierowałem do Yanuchy który ma przecież VT700 |
_________________ Jadę jadę na motorze... |
|
|
|
|
renegade
Handlarz gumek :-)
Motocykl: BRAK :-( było VT 700 C 85
Wiek: 45 Dołączył: 12 Mar 2007 Posty: 2433 Skąd: Lipsko
|
|
|
|
|
yanucha
Motocykl: VF 750 C 97
Wiek: 59 Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 2780 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-04-17, 22:31
|
|
|
maly_tomi napisał/a: | Ja mialem tak w kawasaki. Moto nie bardzo chcialo odpalic, ale jak juz odpalilo to jezdzil bez problemu. Okazalo sie, ze mial delikatnie podparte zawory i na zimno mial nieszczelnosc w cylindrze i nie mial sprezania, ale jak sie rozgrzal to zawory sie uszczelnialy i chodzil cacy :P |
Ten mechanior coś mi gadał o podpartych zaworach, jednak dziwne, że teraz dobrze pali, nawet na zimnym silniku. ( może to chwilowe ? Zobaczymy jutro)
W związku z tym pytanie : czy mogę w takiej sytuacji wybrać się w średniej długości trasę bez obawy, że mi stanie i będę miał kłopot z holowaniem do domu ? |
_________________ Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami. |
|
|
|
|
Cezar
Ride Safe Ride Free
Motocykl: VT 500 C 85
Wiek: 39 Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 2472 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2008-04-17, 22:41
|
|
|
jeśli pali i działa jak należy to możesz jechać.. nic sie nie rozleci.... bierze olej jak brała? |
_________________ Jadę jadę na motorze... |
|
|
|
|
yanucha
Motocykl: VF 750 C 97
Wiek: 59 Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 2780 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-04-17, 22:47
|
|
|
To mnie Cezar pocieszyłeś
Co do oleju, to chyba bierze nadal, ale jeszcze nie sprawdziłem, bo miałem przecież rozwalony przekaźnik i sobie nie pojeździłem |
_________________ Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami. |
|
|
|
|
Cezar
Ride Safe Ride Free
Motocykl: VT 500 C 85
Wiek: 39 Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 2472 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2008-04-17, 22:49
|
|
|
no tak ale jak nie robiłeś nic z silnikiem to raczej nie doszło ... nawet w shadole.. do cudownego "uzdrowienia" :) |
_________________ Jadę jadę na motorze... |
Ostatnio zmieniony przez Cezar 2008-04-17, 22:57, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
yanucha
Motocykl: VF 750 C 97
Wiek: 59 Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 2780 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-04-17, 22:57
|
|
|
Cezar napisał/a: | no tak ale jak nie robiłeś nic z silnikiem to raczej nie doszło ... nawet w shadole.. do cudownego "uzdrowienia :) |
|
_________________ Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami. |
|
|
|
|
|