PILNIE POSZUKUJĘ orindów od układu chłodzenia vt 750 85r |
Autor |
Wiadomość |
ms-kola
Kola
Motocykl: VT700C 85
Wiek: 51 Dołączył: 12 Wrz 2009 Posty: 293 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-08-23, 20:33
|
|
|
Mateusz napisał/a: | Tylko po co dwa? Tam wystarczy jeden. |
bo oryginalny ma szerokość dwóch, a jego przekrój nie jest okrągły tylko eliptyczny...
no i dwa po to, żeby jeden nie tańcował w przewężeniu...
Cytat: | Te uszczelki stare są płaskie, bo się spłaszczyły |
w Hondzie raczej mało co się płaszczy
wymiary o-ringów
14 x 18 x 2 [mm] wew/zew/przekr |
_________________ jeździć możesz wolno... ale myśleć musisz szybko... |
|
|
|
|
Mateusz
Prospect
Motocykl: VT 750 C '83
Wiek: 45 Dołączył: 24 Maj 2007 Posty: 3085 Skąd: Jaktorów
|
Wysłany: 2010-08-24, 14:56
|
|
|
Todek napisał/a: |
Pozwolę się z Tobą nie zgodzić Mateusz. Oryginalny uszczelniacz na tą rurkę nie jest okrągły. W przekroju jest taki bardziej prostokątny. On nowy, jest już lekko spłaszczony.
Tak więc zastosowanie 2 o-ringów, dokładniej imituje oryginalny uszczelniacz. |
Możesz się nie zgadzać, nie widziałem nowego oryginału na oczy więc być może są one jakieś płaskie:-)
Wiem za to, że jeden okrągły o grubości 3mm wystarcza i trzyma jak diabeł sołtysa |
|
|
|
|
Todek
Lone Rider
Motocykl: VTX 1800 C 03 XL 650 V 04
Wiek: 56 Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 9496 Skąd: Kostry/Parczew/LPA
|
Wysłany: 2010-08-24, 18:25
|
|
|
Mateusz napisał/a: | Todek napisał/a: |
Pozwolę się z Tobą nie zgodzić Mateusz. Oryginalny uszczelniacz na tą rurkę nie jest okrągły. W przekroju jest taki bardziej prostokątny. On nowy, jest już lekko spłaszczony.
Tak więc zastosowanie 2 o-ringów, dokładniej imituje oryginalny uszczelniacz. |
Możesz się nie zgadzać, nie widziałem nowego oryginału na oczy więc być może są one jakieś płaskie:-)
Wiem za to, że jeden okrągły o grubości 3mm wystarcza i trzyma jak diabeł sołtysa |
No właśnie, a ja widziałem. Wymieniałem w VT700C. |
_________________ "Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85 |
|
|
|
|
Troll [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-08-24, 18:26
|
|
|
Proponuję sparing |
|
|
|
|
Mateusz
Prospect
Motocykl: VT 750 C '83
Wiek: 45 Dołączył: 24 Maj 2007 Posty: 3085 Skąd: Jaktorów
|
Wysłany: 2010-08-25, 15:12
|
|
|
Z Todkiem? A po co? Ja tam się z nim zgadzam, przecież napisałem, że nie widziałem
Tylko po co ładować dwa o-ringi jak jeden wystarczy. Z drugiej strony zwykłe o-ringi są tanie więc można sobie pozwolić na dwa. Z trzeciej strony ten drugi, przy ewentualnym wyciąganiu rurek chłodziwa, potrafi zostać w gnieździe. I trzeba dłubać
Jak kto woli |
|
|
|
|
dawid2122 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-08-27, 10:23
|
|
|
Panowie nie tak agresywnie sprawa rozwiązała się dostałem takie oringi w hondzie i rzeczywiście są jakby takie podwójne.
Pojawił się następny problem sączy się olej z dekielka nad głowicą w tylnym cylindrze pytanie jest czy trzeba wyciągać silnik żeby to wymienić.
Dzięki Pozdrawiam!!! |
|
|
|
|
ms-kola
Kola
Motocykl: VT700C 85
Wiek: 51 Dołączył: 12 Wrz 2009 Posty: 293 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-08-27, 13:06
|
|
|
z którego dekielka?
tego który przykrywa łańcuszek rozrządu? czy tego, który przykrywa sprężyny dociskajace regulatory hydrauliczne zaworów? czy może cieknie Ci z pod pokrywy głowicy?
może u Ciebie jest inaczej ja mam VT 700 C z 85 roku? a Twoja Hondzia?
jeśli cieknie z pod dekla łańcuszka albo z pod pokrywy głowicy to niestety bez wyciągania się nie obejdzie... przerabiałem to dokładnie od podstaw i czeka mnie ponownie, ponieważ przy składnia i uszczelnianiu popełniłem pewien błąd.... no ale teraz jeżdżę do końca sezonu i ponownie rozbiorę dopiero zimą.... wyciek nie jest ogromny a braki oleju po prostu uzupełniam....
błąd polegał na tym, że uszczelki papierowe, które docinałem z papieru do uszczelnień, pokryłem dodatkowo płynna uszczelką w zbyt dużej prawdopodobnie ilości.... co w sumie było błedne i zbyteczne... ponieważ sam papier uszczelkowy, z którego wycinałem uszczelki w zupełności by wystarczył... prawdopodobnie płynna uszczelka lekko rozpuściła papier i w czasie dokręcania jej nadmiar spowodował lekkie wypchnięcia papierowej uszczelki... no i niestety cieknie...
jakby co podzielę sie wszelkimi tajnikami demontażu, uszczelniania i montażu... |
_________________ jeździć możesz wolno... ale myśleć musisz szybko... |
|
|
|
|
emtomek
Motocykl: Honda TA XL650 01
Wiek: 57 Dołączył: 17 Wrz 2009 Posty: 100 Skąd: Krasnystaw
|
Wysłany: 2010-08-27, 14:39
|
|
|
Ja rok temu kupiłem moto z którego lał się olej spod dekielków na potęgę ... Oczywiście silnik musiałem wyjąć, ale nie stanowiło to problemu. Pod dekielki dociąłem uszczelki z uszczelkowego materiału grubości 0,25 mm kupowanego " z metra kwardatowego" (za kawałek 10cm x 10cm zapłaciłem chyba ze 2 zł ) . Po dokładnym dostukaniu uszczelek do pokrywy i odtłuszczeniu powierzchni nałożyłem jeszcze silikon temperaturowy w minimalnej ilości!! ( nakładałem strzykawką z grubą igłą ). dzięki czemu powstał cieniutki, równomierny paseczek. Nakładając silikon unikać trzeba miejsc przy hydrokasowatorach = patrz manual. ... Po złożeniu moto przebyło ze 3 tys km i nawet się nie zapociło nie mówiąc o wyciekach. Jest miód!
Pewnie zaraz polecą słowa krytyki że nie trzeba się aż tak bawić, ale ja nie żałuję ... warto było = efekt murowany. |
|
|
|
|
Divastion
Dawid
Motocykl: GS 11
Wiek: 34 Dołączył: 14 Cze 2008 Posty: 1239 Skąd: Jeżowe
|
Wysłany: 2010-08-27, 17:08
|
|
|
emtomek napisał/a: | Ja rok temu kupiłem moto z którego lał się olej spod dekielków na potęgę ... Oczywiście silnik musiałem wyjąć, ale nie stanowiło to problemu. Pod dekielki dociąłem uszczelki z uszczelkowego materiału grubości 0,25 mm kupowanego " z metra kwardatowego" (za kawałek 10cm x 10cm zapłaciłem chyba ze 2 zł ) . Po dokładnym dostukaniu uszczelek do pokrywy i odtłuszczeniu powierzchni nałożyłem jeszcze silikon temperaturowy w minimalnej ilości!! ( nakładałem strzykawką z grubą igłą ). dzięki czemu powstał cieniutki, równomierny paseczek. Nakładając silikon unikać trzeba miejsc przy hydrokasowatorach = patrz manual. ... Po złożeniu moto przebyło ze 3 tys km i nawet się nie zapociło nie mówiąc o wyciekach. Jest miód!
Pewnie zaraz polecą słowa krytyki że nie trzeba się aż tak bawić, ale ja nie żałuję ... warto było = efekt murowany. |
A jaka satysfakcja, co nie? |
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=ziOEOFDQ51o
Come on! |
|
|
|
|
dawid2122 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-08-27, 17:30
|
|
|
witam!
olej sączy się spod takiego małego dekielka który jest nad pokrywa głowicy
moje moto to vt 750 85r |
|
|
|
|
Todek
Lone Rider
Motocykl: VTX 1800 C 03 XL 650 V 04
Wiek: 56 Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 9496 Skąd: Kostry/Parczew/LPA
|
Wysłany: 2010-08-27, 17:42
|
|
|
dawid2122 napisał/a: | witam!
olej sączy się spod takiego małego dekielka który jest nad pokrywa głowicy
moje moto to vt 750 85r |
Ten mały dekielek dociska tylko sprężynki od kasowatorów. A właściwie od takich bolczyków które są jakby przeciwwagą dla kasowatorów.
Te dekielki są przykręcone na 5 śrub /6x18/, których odkręcenie nie powoduje naruszenia uszczelki pod głowicą, pokrywą głowicy, czy cylindrem. Jeżeli jest tam na tyle dostępu, że dasz radę odkręcić te śrubki bez wyjmowania silnika, to śmiało odkręcaj. |
_________________ "Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85 |
|
|
|
|
dawid2122 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-08-27, 18:11
|
|
|
ok. jutro spróbuję mam nadzieję ze uda się to wyciągnąć beż wyciągania silnika
myślisz że można z tą wadą jeździć? |
|
|
|
|
ms-kola
Kola
Motocykl: VT700C 85
Wiek: 51 Dołączył: 12 Wrz 2009 Posty: 293 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-08-27, 23:52
|
|
|
dawid2122 napisał/a: | ok. jutro spróbuję mam nadzieję ze uda się to wyciągnąć beż wyciągania silnika
myślisz że można z tą wadą jeździć? |
spokojnie ten dekielek odkręcisz bez wyjmowania silnika
dotnij uszczelkę i jak dasz dobry papier do uszczelnień (ja zakupiłem w Larrsonie) nie smaruj niczym... to bez sensu... fabrycznie nie jest stosowane żadne smarowanie... uszczelka i już... z tego papieru docinałem uszczalkę dekla alternatora i bez smarowania czymkolwiek trzyma jak należy.... nie wiem co mnie podkorciło aby smarować uszczelki pod te dekielki... wszystki cholery puszczają.... a kombinować z igłami, strzykawkami itp... nie ma mowy!!
a czy możesz z tym jeździć? jasne... ja śmigam od jakichś 4 tys. km... wycieka trochę no i trudno, ale drugiego wyciagani silnika w trakcie sezonu nie myślę robić.... |
_________________ jeździć możesz wolno... ale myśleć musisz szybko... |
|
|
|
|
|