PILNIE POSZUKUJĘ orindów od układu chłodzenia vt 750 85r
Odpowiedz do tematu

:
Mateusz napisał/a:
Tylko po co dwa? Tam wystarczy jeden.




bo oryginalny ma szerokość dwóch, a jego przekrój nie jest okrągły tylko eliptyczny...

no i dwa po to, żeby jeden nie tańcował w przewężeniu... :-)





Cytat:
Te uszczelki stare są płaskie, bo się spłaszczyły :-)




w Hondzie raczej mało co się płaszczy :mrgreen:







wymiary o-ringów



14 x 18 x 2 [mm] wew/zew/przekr

jeździć możesz wolno... ale myśleć musisz szybko...
:
Todek napisał/a:


Pozwolę się z Tobą nie zgodzić Mateusz. :mrgreen: Oryginalny uszczelniacz na tą rurkę nie jest okrągły. W przekroju jest taki bardziej prostokątny. On nowy, jest już lekko spłaszczony.

Tak więc zastosowanie 2 o-ringów, dokładniej imituje oryginalny uszczelniacz. :lol: :mrgreen:


Możesz się nie zgadzać, nie widziałem nowego oryginału na oczy więc być może są one jakieś płaskie:-)

Wiem za to, że jeden okrągły o grubości 3mm wystarcza i trzyma jak diabeł sołtysa :-)

:
Mateusz napisał/a:
Todek napisał/a:


Pozwolę się z Tobą nie zgodzić Mateusz. :mrgreen: Oryginalny uszczelniacz na tą rurkę nie jest okrągły. W przekroju jest taki bardziej prostokątny. On nowy, jest już lekko spłaszczony.

Tak więc zastosowanie 2 o-ringów, dokładniej imituje oryginalny uszczelniacz. :lol: :mrgreen:


Możesz się nie zgadzać, nie widziałem nowego oryginału na oczy więc być może są one jakieś płaskie:-)

Wiem za to, że jeden okrągły o grubości 3mm wystarcza i trzyma jak diabeł sołtysa :-)




No właśnie, a ja widziałem. :lol: Wymieniałem w VT700C. :mrgreen:

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
Troll
[Usunięty]
:
Proponuję sparing :-P :mrgreen:

:
Z Todkiem? A po co? Ja tam się z nim zgadzam, przecież napisałem, że nie widziałem :-)

Tylko po co ładować dwa o-ringi jak jeden wystarczy. Z drugiej strony zwykłe o-ringi są tanie więc można sobie pozwolić na dwa. Z trzeciej strony ten drugi, przy ewentualnym wyciąganiu rurek chłodziwa, potrafi zostać w gnieździe. I trzeba dłubać :-)



Jak kto woli :-)

dawid2122
[Usunięty]
:
Panowie nie tak agresywnie ;-) sprawa rozwiązała się dostałem takie oringi w hondzie i rzeczywiście są jakby takie podwójne.



Pojawił się następny problem sączy się olej z dekielka nad głowicą w tylnym cylindrze pytanie jest czy trzeba wyciągać silnik żeby to wymienić.





Dzięki Pozdrawiam!!!

:
z którego dekielka?

tego który przykrywa łańcuszek rozrządu? czy tego, który przykrywa sprężyny dociskajace regulatory hydrauliczne zaworów? czy może cieknie Ci z pod pokrywy głowicy?

może u Ciebie jest inaczej ja mam VT 700 C z 85 roku? a Twoja Hondzia?



jeśli cieknie z pod dekla łańcuszka albo z pod pokrywy głowicy to niestety bez wyciągania się nie obejdzie... przerabiałem to dokładnie od podstaw i czeka mnie ponownie, ponieważ przy składnia i uszczelnianiu popełniłem pewien błąd.... no ale teraz jeżdżę do końca sezonu i ponownie rozbiorę dopiero zimą.... wyciek nie jest ogromny a braki oleju po prostu uzupełniam....



błąd polegał na tym, że uszczelki papierowe, które docinałem z papieru do uszczelnień, pokryłem dodatkowo płynna uszczelką w zbyt dużej prawdopodobnie ilości.... co w sumie było błedne i zbyteczne... ponieważ sam papier uszczelkowy, z którego wycinałem uszczelki w zupełności by wystarczył... prawdopodobnie płynna uszczelka lekko rozpuściła papier i w czasie dokręcania jej nadmiar spowodował lekkie wypchnięcia papierowej uszczelki... no i niestety cieknie...



jakby co podzielę sie wszelkimi tajnikami demontażu, uszczelniania i montażu... :-)

jeździć możesz wolno... ale myśleć musisz szybko...
:
Ja rok temu kupiłem moto z którego lał się olej spod dekielków na potęgę ... Oczywiście silnik musiałem wyjąć, ale nie stanowiło to problemu. Pod dekielki dociąłem uszczelki z uszczelkowego materiału grubości 0,25 mm kupowanego " z metra kwardatowego" :lol: (za kawałek 10cm x 10cm zapłaciłem chyba ze 2 zł :mrgreen: ) . Po dokładnym dostukaniu uszczelek do pokrywy i odtłuszczeniu powierzchni nałożyłem jeszcze silikon temperaturowy w minimalnej ilości!! ( nakładałem strzykawką z grubą igłą :chytrusek: ). dzięki czemu powstał cieniutki, równomierny paseczek. Nakładając silikon unikać trzeba miejsc przy hydrokasowatorach = patrz manual. ... Po złożeniu moto przebyło ze 3 tys km i nawet się nie zapociło nie mówiąc o wyciekach. Jest miód!

Pewnie zaraz polecą słowa krytyki że nie trzeba się aż tak bawić, ale ja nie żałuję ... warto było = efekt murowany.

:
emtomek napisał/a:
Ja rok temu kupiłem moto z którego lał się olej spod dekielków na potęgę ... Oczywiście silnik musiałem wyjąć, ale nie stanowiło to problemu. Pod dekielki dociąłem uszczelki z uszczelkowego materiału grubości 0,25 mm kupowanego " z metra kwardatowego" :lol: (za kawałek 10cm x 10cm zapłaciłem chyba ze 2 zł :mrgreen: ) . Po dokładnym dostukaniu uszczelek do pokrywy i odtłuszczeniu powierzchni nałożyłem jeszcze silikon temperaturowy w minimalnej ilości!! ( nakładałem strzykawką z grubą igłą :chytrusek: ). dzięki czemu powstał cieniutki, równomierny paseczek. Nakładając silikon unikać trzeba miejsc przy hydrokasowatorach = patrz manual. ... Po złożeniu moto przebyło ze 3 tys km i nawet się nie zapociło nie mówiąc o wyciekach. Jest miód!

Pewnie zaraz polecą słowa krytyki że nie trzeba się aż tak bawić, ale ja nie żałuję ... warto było = efekt murowany.




A jaka satysfakcja, co nie? :-)

dawid2122
[Usunięty]
:
witam!



olej sączy się spod takiego małego dekielka który jest nad pokrywa głowicy



moje moto to vt 750 85r

:
dawid2122 napisał/a:
witam!



olej sączy się spod takiego małego dekielka który jest nad pokrywa głowicy



moje moto to vt 750 85r




Ten mały dekielek dociska tylko sprężynki od kasowatorów. A właściwie od takich bolczyków które są jakby przeciwwagą dla kasowatorów.

Te dekielki są przykręcone na 5 śrub /6x18/, których odkręcenie nie powoduje naruszenia uszczelki pod głowicą, pokrywą głowicy, czy cylindrem. Jeżeli jest tam na tyle dostępu, że dasz radę odkręcić te śrubki bez wyjmowania silnika, to śmiało odkręcaj. :lol:

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
dawid2122
[Usunięty]
:
ok. jutro spróbuję mam nadzieję ze uda się to wyciągnąć beż wyciągania silnika



myślisz że można z tą wadą jeździć?

:
dawid2122 napisał/a:
ok. jutro spróbuję mam nadzieję ze uda się to wyciągnąć beż wyciągania silnika



myślisz że można z tą wadą jeździć?




spokojnie ten dekielek odkręcisz bez wyjmowania silnika :-)

dotnij uszczelkę i jak dasz dobry papier do uszczelnień (ja zakupiłem w Larrsonie) nie smaruj niczym... to bez sensu... fabrycznie nie jest stosowane żadne smarowanie... uszczelka i już... z tego papieru docinałem uszczalkę dekla alternatora i bez smarowania czymkolwiek trzyma jak należy.... nie wiem co mnie podkorciło aby smarować uszczelki pod te dekielki... wszystki cholery puszczają.... a kombinować z igłami, strzykawkami itp... nie ma mowy!! :-D



a czy możesz z tym jeździć? :-) jasne... ja śmigam od jakichś 4 tys. km... :-) wycieka trochę no i trudno, ale drugiego wyciagani silnika w trakcie sezonu nie myślę robić.... ;-)

jeździć możesz wolno... ale myśleć musisz szybko...
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group