/
|
Zaczęła szarpać, przerywać podczas jazdy, aż w końcu zgasła |
Autor |
Wiadomość |
Kamo04 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-08-22, 08:20 Zaczęła szarpać, przerywać podczas jazdy, aż w końcu zgasła
|
|
|
WItam kolegów. Stała się rzecz nie pojęta, moja Niunia "umarła". Jednego dnia zrobiłem 250 km, wróciłem do domu i zagarażowałem. Następnego dnia wsiadłem, odpaliłem. Przejechałem 500 m. Zaczęła mi przerywać i w końcu zgasła. Nie chce odpalić. Paliwo dostaje, iskra jest i co dalej?? Czyżby nieszczęsny włącznik na kierownicy po prawej stronie?? |
|
|
|
|
ms-kola
Kola
Motocykl: VT700C 85
Wiek: 51 Dołączył: 12 Wrz 2009 Posty: 293 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-08-22, 11:18
|
|
|
Jak jest iskra, to włącznik na kierze zdaje się nie ma nic wspólnego z gaśnięciem.... opisane przez Ciebie objawy moim zdaniem sugerują na coś w układzie paliwowym... no ale jeśli na 100% jesteś pewien, że żaden babol nie blokuje paliwa na drodze od zbiornika do gaźnika, to przyczyny szukałbym raczej w gaźniku.... |
_________________ jeździć możesz wolno... ale myśleć musisz szybko... |
|
|
|
|
BĄBEL
Tomek
Motocykl: VTX 1300C '06
Wiek: 47 Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 597 Skąd: Zapolice EZD
|
Wysłany: 2010-08-22, 11:24
|
|
|
Ja też raczej postawiłbym na gaźniki. Może warto byłoby przeczyścić gaźniki, może taka czynność pomoże a jeśli nie to trzeba będzie szukać dalej. ale trzeba od czegoś zacząć. |
|
|
|
|
ms-kola
Kola
Motocykl: VT700C 85
Wiek: 51 Dołączył: 12 Wrz 2009 Posty: 293 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-08-22, 11:31
|
|
|
dokładnie...
u mnie działy się podobne cuda, ale przyczyną był babole i paprochy, które zatykały rureczkę wychodzącą z drugiego zbiornika paliwa na kranik i dalej na pompę paliwa... w sumie na szybko wystarczyło ściągnąć przewód paliwowy z filtra paliwa, dmuchnąć w niego i powietrze wywalało babole i dało się ileś tam przejechać.... ale szybko zdemontowałem oba zbiorniki, spuściłem i przefiltrowałem paliwo, przepłukałem zbiorniki, wymieniłem filtr paliwa, oczyściłem kranik i wszystko było ok.... ale niestety byłem zmuszony zdemontować silnik, więc gaźniki po zdjęciu oddałem do czyszczenia, oczyściłem filtr powietrza, po założeniu gaźników, regulacji i synchronizacji Hania gadał jak nigdy... w sumie w gaźnikach syfu nie było, ale przewody podciśnienia lekko już krachciały, więc uległy wymianie.... |
_________________ jeździć możesz wolno... ale myśleć musisz szybko... |
|
|
|
|
Kamo04 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-08-23, 22:12
|
|
|
Hmm. W takim razie jutro dobiorę się do filtra paliwa i zobaczymy co dalej. A tak sobie pomyślałem, że gdy będzie słaba iskra to też może nie mieć chęci palić. A czy słaba iskra może być powodem padającej cewki zapłonowej??? |
|
|
|
|
ms-kola
Kola
Motocykl: VT700C 85
Wiek: 51 Dołączył: 12 Wrz 2009 Posty: 293 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-08-24, 01:25
|
|
|
wykręć świece i przypatrz się dokładnie elektrodom....
jeśli elektrody są zabarwione na kolor kawy z mlekiem lub taki rudawy i nalot na nich wygląda jak cukier puder (jak taki zamszowy pyłeczek) (gdzieś na forum był link do kolorowego zdjęcie wyglądu świec) to wszystko z zapłonem w porządku, iskra jest jak należy a co za tym idzie przewody i cewka też....
jeśli zaś świece są pokryte czarnym nagarem, takie okopcone to może oznaczać słaba iskrę i słabe spalanie lub zbyt bogatą mieszankę.... wtedy najprościej zacząć od wymiany świec, fajek i przewodów WN....
jak ściagniesz przewód paliwowy idący bezpośrednio od zbiornika na kranik, czy też bezpośrednio na filtr paliwa (nie wiem jak to u Ciebie wygląda) to zobacz jak zlewa się paliwo.... czy szybko, całym przekrojem przewodu, czy jak krew z nosa...
jak będzie ok... to podłącz i ściągnij przewód z pompy paliwowej (jeśli takową masz - bo nie znam dokładnej budowy 1100) ten co idzie na gaźniki i zobacz czy pompa podaje paliwo... a nóż przekaźnik pompy albo sama pompa.... jak tu będzie ok i świece są ok - to pozostaje gaźnik....
no tak na chłopski rozum główkuję....
słaba iskra może byc przyczyną walniętej świecy, walniętego przewodu WN, a jeśli na wszystkich świecach obsługiwanych przez daną cewkę jest słaba iskra to można podejrzewać cewkę... ja mam 4 świece, po dwie na każdy gar i po jednej cewce na każde dwie świece.... |
_________________ jeździć możesz wolno... ale myśleć musisz szybko... |
|
|
|
|
Kamo04 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-08-24, 09:51
|
|
|
ms-kola napisał/a: | wykręć świece i przypatrz się dokładnie elektrodom....
jeśli elektrody są zabarwione na kolor kawy z mlekiem lub taki rudawy i nalot na nich wygląda jak cukier puder (jak taki zamszowy pyłeczek) (gdzieś na forum był link do kolorowego zdjęcie wyglądu świec) to wszystko z zapłonem w porządku, iskra jest jak należy a co za tym idzie przewody i cewka też....
jeśli zaś świece są pokryte czarnym nagarem, takie okopcone to może oznaczać słaba iskrę i słabe spalanie lub zbyt bogatą mieszankę.... wtedy najprościej zacząć od wymiany świec, fajek i przewodów WN....
jak ściagniesz przewód paliwowy idący bezpośrednio od zbiornika na kranik, czy też bezpośrednio na filtr paliwa (nie wiem jak to u Ciebie wygląda) to zobacz jak zlewa się paliwo.... czy szybko, całym przekrojem przewodu, czy jak krew z nosa...
jak będzie ok... to podłącz i ściągnij przewód z pompy paliwowej (jeśli takową masz - bo nie znam dokładnej budowy 1100) ten co idzie na gaźniki i zobacz czy pompa podaje paliwo... a nóż przekaźnik pompy albo sama pompa.... jak tu będzie ok i świece są ok - to pozostaje gaźnik....
no tak na chłopski rozum główkuję....
słaba iskra może byc przyczyną walniętej świecy, walniętego przewodu WN, a jeśli na wszystkich świecach obsługiwanych przez daną cewkę jest słaba iskra to można podejrzewać cewkę... ja mam 4 świece, po dwie na każdy gar i po jednej cewce na każde dwie świece.... |
Prawdopodobnie to pompa paliwa. Słaba iskra mogła być przyczyną rozładowanego aku, a dziś znalazłem pompę, ściągnąłem przewód i nic nie leci... Nawet przy kręceniu rozrusznikiem. Czy na "krótko" można ją jakoś sprawdzić? |
|
|
|
|
Todek
Lone Rider
Motocykl: VTX 1800 C 03 XL 650 V 04
Wiek: 56 Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 9499 Skąd: Kostry/Parczew/LPA
|
Wysłany: 2010-08-24, 10:15
|
|
|
Tak. Po prostu podłącz ja pod aku. |
_________________ "Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85 |
|
|
|
|
Rafal
Motocykl: VTX 1800 S Retro 02; BMW K1200 GT 07
Wiek: 54 Dołączył: 08 Lis 2009 Posty: 114 Skąd: Reda
|
Wysłany: 2010-08-24, 11:20
|
|
|
Też ostatnio reanimowałem moją pompe paliwowa w VT 750. Objawy były podobne.
Jeśli zdejmiesz rurke wylotową z pompy (rurka idąca do gażników) otworzysz kranik i zakręcisz rozrusznikiem, to z pompy musi siknąć spory strumień paliwa. Jeśli tak nie jest to zdemontuj pompe i zalej ja na jakiś czas preparatem typu electro cleaner (kontakt cleaner) etc, potem przedmuchaj sprężonym powietrzem i przetestuj. U mnie pomogło.
Koszt nowej pompy w servisie to okolo 700 zł :( |
_________________ Honda- The Power of Dreams |
|
|
|
|
Ulfr
Bogumił
Motocykl: Shadow VT750 '84 RC29
Wiek: 44 Dołączył: 22 Sty 2010 Posty: 668 Skąd: Pruszcz Poole (uk)
|
Wysłany: 2010-08-24, 23:06
|
|
|
Tak czytam sobie czytam.Ja miałem podobnie w swojej całkiem niedawno. Odpaliła jechała jakieś 5km i ni stąd ni zowąd zdechła moja Hondzia. Posprawdzałem iskrę,paliwo wszystko jest.Następnie pompa paliwa niby nie działała,podłączam na krótko wszystko chodzi pluje aż miło.No cóż diagnoza przekaźnik sterujący pompą do wymiany.Ok kupiłem przyszedł zakładam podekscytowany ,że nareszcie pośmigam. Moto zaskoczyło jak ręką odjął.Chodziło może 20 sekund i znów kicha zdechło.Masakrycznie podłamany nie wiedziałem za co się chwycić.Wszystko sprawdziłem ponownie nic. Zacząłem rozbierać instalację elektryczną kabel po kabelku i nic.Zacząłem myśleć dalej.Zdejmuję zbiornik paliwa i przez swoją nieuwagę delikatnie rozlewam niewielką ilość paliwa po motocyklu. Wacha trafiła do puszki z filtrem powietrza.Skoro tak daleko zabrnąłem w rozbiórce to wytargałem filtr wyczyściłem rozlane paliwo i EUREKA znalazłem pod filtrem wąż odpowietrzający zbiornik paliwa(takie jest moje przypuszczenie)Zupełnie wypięty ze swego miejsca właściwego.Podłączyłem i jak ręką odjął moto chodzi lepiej niż wcześniej nic się nie dławi ma piękne odejście.
Nie wiem jak to jest w Twoim moto Kolego ale może warto sprawdzić może to padło.Ale sprawdź też pompę paliwa. Pozdrawiam i wytrwałości w naprawie. |
_________________ Loud Pipes Save Lives
A to trochę z innej beczki http://www.youtube.com/watch?v=yWyxl_feFh4
|
|
|
|
|
ms-kola
Kola
Motocykl: VT700C 85
Wiek: 51 Dołączył: 12 Wrz 2009 Posty: 293 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-08-24, 23:37
|
|
|
Ulfr napisał/a: | EUREKA znalazłem pod filtrem wąż odpowietrzający zbiornik paliwa(takie jest moje przypuszczenie)Zupełnie wypięty ze swego miejsca właściwego. |
to nie jest wąż odpowietrzający zbirnik paliwa...
jest to przewód odpowietrzenia skrzyni korbowej.... wprawdzie wychodzi jakby z pod zbiornika paliwa, ale faktycznie bierze swój początek na króćcu dekla przykrywającego łańcuszek rozrządu na tylnym cylindrze, następnie wchodzi do komory filtra powietrza, gdzie dalej rzez nią jest poprowadzony przewodem na dno tej komory, tam wpada w jakiś inny mały dziwny zbiorniczek - by ostatecznie zostać wyprowadzonym na spód motocykla i co ciekawe jest zakorkowany szczelnie... w sumie zdziwił mnie ten korek na końcu tego przewodu, bo po odetkaniu wylało się stamtąd prawie 0,5 litra oleju z wszelakim badziewiem olejowym.... pomyślałem, że to zakorkowanie jest po to by to się nie wylewało na asfalt.... ale kumpel mnie uświadomił, że silnik musi mieć ciśnienie i podciśnienie i takie tam (może ktoś bardziej oblatany w tematyce to wyjaśni) tak czy siak ma być zatkany i już i zdaje się, że szczelny też ma być.... wprawdzie kumpel odpowietrzenia skrzyni korbowej ma zakończone filtrami i nie jest to szczelne, ale jak mi klarował on ma gaźniki opadowe, a ja mam podciśnieniowy i tak ma być - w sumie musze zgłębić to zagadnienie dokładniej.... tak czy siak ma byc zatkane i szczelne, bo jak powiedział inaczej nie będzie mi Hania chodzić.... |
_________________ jeździć możesz wolno... ale myśleć musisz szybko... |
|
|
|
|
Kamo04 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-08-25, 08:28
|
|
|
I chyba będzie po problemie. Ale miałem już ciepło... bo pompa na krótko nie chciała działać Więc wyciągnąłem ją spod filtra i rozebrałem, a tam przypalone i zwarte styki (kowadełko i młoteczek między elektromagnesem) Dopiero jak je ruszyłem pompa podłączona na krótko ruszyła, ale i tak się zawieszała. Więc pilniczek do paznokci w ręce i piłowanie - teraz wygląda jak nowe Wczoraj już nie zdążyłem Niuni złożyć, ale coś czuje, że jeszcze dziś liczniki będzie bogatszy o parę kilometrów |
|
|
|
|
Ulfr
Bogumił
Motocykl: Shadow VT750 '84 RC29
Wiek: 44 Dołączył: 22 Sty 2010 Posty: 668 Skąd: Pruszcz Poole (uk)
|
Wysłany: 2010-08-25, 10:11
|
|
|
ms-kola dzięki kolego za sprostowanie warto się douczyć.Ale najważniejsze ,że moja Shadi działa.Być może dlatego był tam taki syf pod filtrem.Tak czy inaczej dziękuję. |
_________________ Loud Pipes Save Lives
A to trochę z innej beczki http://www.youtube.com/watch?v=yWyxl_feFh4
|
|
|
|
|
Kamo04 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-08-25, 21:58
|
|
|
Zabieg z pompą pomógł. Niunia ożyła Mam nadzieję, że w najbliższym czasie to się nie powtórzy. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie moim problemem i pozdrawiam |
|
|
|
|
Todek
Lone Rider
Motocykl: VTX 1800 C 03 XL 650 V 04
Wiek: 56 Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 9499 Skąd: Kostry/Parczew/LPA
|
Wysłany: 2010-08-25, 22:25
|
|
|
Co do postu ms-kola, to ten wężyk wychodzący z dna obudowy filtru powietrza powinien być zatkany żeby nieczystości nie ściekały na jezdnię. Zgodnie z owners manualem ten korek powinno się wyjmować co około 4 000 mil żeby te wszystkie zanieczyszczenia spłynęły.
Te zanieczyszczenia na dnie filtra powietrza biorą się tam z rurki idącej do odpowietrzenia komory korbowej silnika. Jest to taka odma, jak w samochodzie.
Pracujące tłoki wytwarzają w skrzyni korbowej i całym wnętrzu silnika ciśnienie, które właśnie tamtędy uchodzi, a wraz z nim wszelkie opary z oleju i paliwa, wilgoć, oraz inne zanieczyszczenia. |
_________________ "Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|