Forum SHOC.PL

[kuboszek]

Witam Was!



W zeszłą niedzielę, gdy podjechałem pod garaż, ku mojemu zdziwieniu okazało się, że przednia lampa nie świeci (na szczęście był dzień ) Próbowałem odpalić lightbary (mam oddzielny włącznik do nich i oddzielny bezpiecznik) i nic... Zajrzałem więc do skrzynki z bezpiecznikami. Jak przypuszczałem bezpiecznik od lampy przedniej był przepalony (bezpiecznik od lightbarów był jak najbardziej ok). Wymieniłem na nowy łudząc się, że to może jednak nie jakieś spięcie. Niestety parę dni później lampa znowu zgasła (przejechałem może 15km) Tym razem uchwyciłem moment kiedy to się stało, ale nie zauważyłem żadnego dymienia się.



I teraz moje pytanie. Czy jest szansa, że to był jakiś wadliwy bezpiecznik (ten drugi) - wiem, że to raczej marzenie ściętej głowy, ale w końcu warto marzyć No i drugie, od czego zacząć sprawdzanie instalacji (napiszę się, że jestem w tym zupełnie zielony, także prosiłbym o dokładne wskazówki).



Pozdrawiam,

Kuba



P.S.

Mam nadzieje, że uda się coś wymyślić w przeciwieństwie do tego tematu. Na szczęście ze ssaniem na razie jest ok (nie zapeszając) - chyba moja maszyna przestraszyła się, jak napisałem o niej na forum Może teraz będzie tak samo

Witam Was!



W zeszłą niedzielę, gdy podjechałem pod garaż, ku mojemu zdziwieniu okazało się, że przednia lampa nie świeci (na szczęście był dzień ) Próbowałem odpalić lightbary (mam oddzielny włącznik do nich i oddzielny bezpiecznik) i nic... Zajrzałem więc do skrzynki z bezpiecznikami. Jak przypuszczałem bezpiecznik od lampy przedniej był przepalony (bezpiecznik od lightbarów był jak najbardziej ok). Wymieniłem na nowy łudząc się, że to może jednak nie jakieś spięcie. Niestety parę dni później lampa znowu zgasła (przejechałem może 15km) Tym razem uchwyciłem moment kiedy to się stało, ale nie zauważyłem żadnego dymienia się.



I teraz moje pytanie. Czy jest szansa, że to był jakiś wadliwy bezpiecznik (ten drugi) - wiem, że to raczej marzenie ściętej głowy, ale w końcu warto marzyć No i drugie, od czego zacząć sprawdzanie instalacji (napiszę się, że jestem w tym zupełnie zielony, także prosiłbym o dokładne wskazówki).



Pozdrawiam,

Kuba



P.S.

Mam nadzieje, że uda się coś wymyślić w przeciwieństwie do tego tematu. Na szczęście ze ssaniem na razie jest ok (nie zapeszając) - chyba moja maszyna przestraszyła się, jak napisałem o niej na forum Może teraz będzie tak samo

[Maras]

Miałem ten sam problem. U mnie kakę robiła wiązka przewodów zasilających przednią lampę. Przetarła sie izolacja na nich i przy mocniejszym skręcie w prawo zwierały się i bezpiecznik wywalał.

Miałem ten sam problem. U mnie kakę robiła wiązka przewodów zasilających przednią lampę. Przetarła sie izolacja na nich i przy mocniejszym skręcie w prawo zwierały się i bezpiecznik wywalał.

[Mateusz]

[kuboszek]

Dziękuję Wam za odpowiedź. Lepiej późno niż wcale



Z tą lampą to macie racje. Miesiąc temu moto było u mechanika i właśnie w lampie był problem - przewody nie były zaizolowane i masowało do obudowy. Teraz jest ok (nie zapeszając )



Może następnym razem uda mi się skorzystać z Waszej pomocy. Mam taką nadzieje

Pozdrawiam

Dziękuję Wam za odpowiedź. Lepiej późno niż wcale



Z tą lampą to macie racje. Miesiąc temu moto było u mechanika i właśnie w lampie był problem - przewody nie były zaizolowane i masowało do obudowy. Teraz jest ok (nie zapeszając )



Może następnym razem uda mi się skorzystać z Waszej pomocy. Mam taką nadzieje

Pozdrawiam