Mechanika ogólna - Moto doctor
Anonymous - 2007-08-23, 11:45
Kumplowi kupowałem na allego po 30 czy 35 zł. jakiś czas temu...
A gładzie w cylindrach miałem na myśli w nowych samochodach... czy motocyklach w czsie produkcji takie tuleje są tak jak przy regeneracji szlifowane--> wygładzane --> polerowane --->honowane... nie wiem czy wszyscy tak robią bo różni producenci mają różne technologie ale powiecmy że większość...
Ciekaw jestem czy kiedyś producenci oleji będa ceramizowate dodatki stosować w standardzie??? W sumie powinni isć w kierunku przyszłości... ale dlaczego tego nie robią???
Mateusz - 2007-08-23, 11:52
sq8bwh napisał/a: | Kumplowi kupowałem na allego po 30 czy 35 zł. jakiś czas temu...
A gładzie w cylindrach miałem na myśli w nowych samochodach... czy motocyklach w czsie produkcji takie tuleje są tak jak przy regeneracji szlifowane--> wygładzane --> polerowane --->honowane... nie wiem czy wszyscy tak robią bo różni producenci mają różne technologie ale powiecmy że większość...
Ciekaw jestem czy kiedyś producenci oleji będa ceramizowate dodatki stosować w standardzie??? W sumie powinni isć w kierunku przyszłości... ale dlaczego tego nie robią??? |
Kiepski z Ciebie marketoid Coby pod inna marka sprzedawać kolejne produkty
A co do technologii - ZTCW też są honowane. W sumie honowanie jest potrzebne, żeby była większa powierzchnia "czepna" dla oleju.
Anonymous - 2007-08-23, 17:09
niczym nie handluje.. bo mam z Allegro na pieńku..
Shadok - 2007-09-06, 19:28
Jakimś cudem umknął mi ten temat, więc odgrzewam.
Osobiście lałem Motor-Life'a do swojego motóra i muszę powiedzieć, że po wlaniu dało sie wyczuć dużo lepszą pracę skrzyni, a żadnych problemów ze sprzęgłem. Widocznym efektem był nawet wzrost obrotów "jałowych".
Na stronie w dziale: "Warsztat -> Dodatki uszlachetniające olej silnikowy" jest opis doświadczeń, a właściwie ćwiczeń laboratoryjnych z Motor-Life'a.
O ceramizerach słyszałem za to opinie niezbyt pochlebne, ale ich nie stosowałem, ale i nie bedę.
W sumie, pewnie, jednak, jest z tym wszystkim jak z magnetyzerami...
Pozdrawiam
yanucha - 2007-09-06, 22:35
Czyli wniosek ostateczny NIE LEJEMY żadnych uszlachetniaczy ?
Mateusz - 2007-09-07, 10:46
yanucha napisał/a: | Czyli wniosek ostateczny NIE LEJEMY żadnych uszlachetniaczy ? |
Wniosek słuszny Wlej gęściejszy olej
Shadok - 2007-09-07, 23:05
yanucha napisał/a: | Czyli wniosek ostateczny NIE LEJEMY żadnych uszlachetniaczy ? |
Aż do takiej srogości bym się nie posunął... Na pewno nie można traktować ich jako cudownego leku na dolegliwości silnika - nie naprawią go na pewno. Ale zapobiegawczo, wydaje mi się nie zaszkodzą. Mówię oczywiście o Motor-lifie, albo nawet bardziej o Militecu. Ceramizery mi akurat nie odpowiadają i nie przekonuja zupełnie - kwestia odmiennego działania - ceramizery (chyba) wiążą się na stałe z powierzchnią metalu.
Na pewno część działania preparatu, jak to zwykle bywa, odbywa się pod kaskiem, czyli takie placebo dla użytkownika. Stąd moja wzmianka o magnetyzerach...
Choć wyniki w artykule też coś znaczą.
Pozdrawiam!
renegade - 2007-09-08, 00:01
Ja akurat jestem wrogiem tych wynalazków.
Jest to dobre do samochodu przed wyjazdem na giełdę po warunkiem że się go sprzeda przy 2 lub 3 wizycie bo po trzech miesiącach po wlaniu " Moto Doctora" remont jest nie unikniony a doczyścić silnik po tym syfie graniczy z cudem.
Shadok - 2007-09-08, 15:50
Motodoktor - to syf, zgadzam się całkowicie.
Militec - uważam że nie.
Pozdrawiam!
|
|
|