/
Forum SHOC.PL


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Globi
2007-09-09, 18:01
Moto doctor
Autor Wiadomość
yanucha 


Motocykl: VF 750 C 97
Wiek: 59
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2780
Skąd: Łódź
  Wysłany: 2007-08-21, 21:49   Moto doctor

Jak niektórzy użytkownicy tego forum wiedzą mam problemy z silnikiem. Przepala mi olej. Jeden z mechaników poradził mi abym tymczasowo wlał do silnika moto doctora, aby trochę uszczelnić silnik. Natomiast drugi fachowiec stwierdził, żebym broń Boże tego nie robił, ponieważ wynalazki te są dobre do silników samochodowych, a nie motocyklowych. Straszył mnie nawet, że mogę rozwalić panewki. Co o tym sądzicie???
_________________
Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami.
 
 
Mateusz 
Prospect


Motocykl: VT 750 C '83
Wiek: 45
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 3085
Skąd: Jaktorów
Wysłany: 2007-08-21, 22:05   Re: Moto doctor

yanucha napisał/a:
Jak niektórzy użytkownicy tego forum wiedzą mam problemy z silnikiem. Przepala mi olej. Jeden z mechaników poradził mi abym tymczasowo wlał do silnika moto doctora, aby trochę uszczelnić silnik. Natomiast drugi fachowiec stwierdził, żebym broń Boże tego nie robił, ponieważ wynalazki te są dobre do silników samochodowych, a nie motocyklowych. Straszył mnie nawet, że mogę rozwalić panewki. Co o tym sądzicie???


Żebyś broń Boże nie zgłupiał i nie wlał tego do silnika. Jeśli nie zamierzasz w najbliższym czasie robić remontu to zmień olej na gęściejszy (i tańszy zazwyczaj :-) np. z 10w40 przejdź na 20w50) i zabieraj ze sobą butlę oleju :-) Chyba, że Ci nie zależy, chcesz robić generalkę - no to już Twój wybór. Ja bym osobiście nie wlał tego do silnika. Dodatki do benzyny jeszcze zniosę - czasem wręcz trzeba jak jakiś syf zatankujesz. Ale do oleju bym nie dodał.
 
 
yanucha 


Motocykl: VF 750 C 97
Wiek: 59
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2780
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-08-21, 22:13   

Mateusz.

Wstrzymam się do Shadowiska z decyzją, a tam przy flaszeczce zrobisz mi mały wykład!

P.S.

Zostało już tylko 10 dni.
_________________
Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami.
 
 
Mateusz 
Prospect


Motocykl: VT 750 C '83
Wiek: 45
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 3085
Skąd: Jaktorów
Wysłany: 2007-08-22, 02:23   

yanucha napisał/a:
Mateusz.

Wstrzymam się do Shadowiska z decyzją, a tam przy flaszeczce zrobisz mi mały wykład!

P.S.

Zostało już tylko 10 dni.


A co tu wykładać? motoDoctor czy motor-Life czy jakikolwiek inny dodatek do oleju to po prostu zagęszczacze tegoż. Efekt jest taki, że zalany olej staje się gęściejszy, bardziej lepki, dłużej spływa i tworzy grubszy film (efekt taki sam jak zalanie bardziej gęstego oleju). Niestety mają również to do siebie, że powodują odkładanie się na częściach czegoś jak mazut. A to już nie tak, jak olej innej klasyfikacji. To gówno potem zlikwidować to ciężki problem. A jeszcze przy mokrym sprzęgle ... po prostu najpierw jest cudownie a później nagle sprzęgło przestaje chodzić bo jest zalepione, a uruchomienie silnika staje się kłopotem życiowym bo wszędzie jest ten syf. Na pewno nie zastosowałbym tego w niczym co jest wysilone bardziej niż Fiat 125P :-) . A nasze sprzęciki są na pewno mocniej obciążane niż kredens :-) . To są dodatki, które handlarze stosują do ukrycia faktycznego stanu silnika samochodu ... czy właściwie do ukrycia faktu sprzedawania zarżniętego trupa.

Jeśli już w ogóle to można spróbować zastosować coś, co się zwie "ceramizer". Ale o tym poczytaj na tej stronie . Nawet maja w FAQ napisane, że nie ma przeciwwskazań do stosowania w silnikach motocyklowych. Jedyny ból to nie przekraczanie 2700 obr/min przez pierwsze 200 km albo zostawienie pracującego na wolnych obrotach silnika na 4 godziny
 
 
yanucha 


Motocykl: VF 750 C 97
Wiek: 59
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2780
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-08-22, 18:11   

Jesteś pewny, że to nie jest motoDoctor czy motor-Life BIS ?
_________________
Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami.
 
 
Mateusz 
Prospect


Motocykl: VT 750 C '83
Wiek: 45
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 3085
Skąd: Jaktorów
Wysłany: 2007-08-22, 19:24   

yanucha napisał/a:
Jesteś pewny, że to nie jest motoDoctor czy motor-Life BIS ?


Przyznam Ci się, że sam się zastanawiam nad użyciem ceramizera. Dziś gadałem z kolesiem z tej firmy. Powiedział, że jeśli olej spierdziela przez uszczelniacze to to nic nie zmieni. Natomiast na pewno zmniejsza tarcie i wycisza silnik. Mam jeszcze jakieś stare znajomości z PIMOTu i chłopaki twierdzą, że ten test to nie była bajka - naprawdę to robili. I wszyscy ostrzegali przed motodoktorami i motorlifami bo to tylko zagęszcza i mazut robi w silniku.

Ale wiesz - ja mimo wszystko nadal sceptyczny jestem. Aczkolwiek coraz mniej.
 
 
yanucha 


Motocykl: VF 750 C 97
Wiek: 59
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2780
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-08-22, 19:52   

No to zastanowimy się wspólnie na Shadobis'ku przy ognisku !!!
_________________
Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami.
 
 
opel3366 
Robert

Motocykl: VTX 1800 N
Wiek: 50
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1102
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2007-08-22, 20:02   

Co do motodoktora to NIE



Sam go zastosowałem i mam problemy ze sprzęgłem.



Tak więc nie polecam.[/b]
 
 
 
Mateusz 
Prospect


Motocykl: VT 750 C '83
Wiek: 45
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 3085
Skąd: Jaktorów
Wysłany: 2007-08-23, 06:46   

yanucha napisał/a:
No to zastanowimy się wspólnie na Shadobis'ku przy ognisku !!!


Ja sie zastanawiam, czy dziś go nie kupić :-)
 
 
sq8bwh
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-23, 07:02   

Pamiętajcie że tu chodzi jeszcze o sprzęgło... ceramizer (pomijając fakt że to lipa tak jak motodoktory..) ma za zadanie zmniejszyć tarcie w tym tarcie na mokrym sprzęgle...
 
 
Mateusz 
Prospect


Motocykl: VT 750 C '83
Wiek: 45
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 3085
Skąd: Jaktorów
Wysłany: 2007-08-23, 07:24   

sq8bwh napisał/a:
Pamiętajcie że tu chodzi jeszcze o sprzęgło... ceramizer (pomijając fakt że to lipa tak jak motodoktory..) ma za zadanie zmniejszyć tarcie w tym tarcie na mokrym sprzęgle...


A co, używałeś?

Ale chyba nie, bo byś wiedział, że ceramizer ma działać tylko na styku metal-metal. A w sprzęgle masz przekładki z korka np. lub z tworzyw. I tam się nic nie dzieje. Tak jak między uszczelniaczem i zaworem - dlatego właśnie jeśli silnik wywala olej przez uszczelniacze to ceramizer nie spowoduje zmniejszenia ubytku oleju.

Zauważ, że mimo uzyskania potwierdzenia działania od kumpla z PIMOTu ja nadal podchodzę do tego sceptycznie. A on mówi, że to nie taka lipa i faktycznie mocno zmniejsza tarcie na powierzchniach styku metal-metal
 
 
sq8bwh
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-23, 07:53   

Moje zdanie jest takie... owszem może te ceramizery które stosują np. teamy w F1 to tak ale napewno nie te po 30 zł.. Moim namacalnym dowodem że to lipa to np. to że gość w VW T4 wlał takowy do skrzyni biegów (jest taki do skrzyń firmy Xeramic..) bo uważał że troszkę huczy.. i po miesiącu szukał skrzyni... Drugi przypadek to Poldek który normale jeździł tylko olej brał na potęgę a po ceramizerze stracił ciśnienie i przestał palić po 2 mies.... przypadki.. może tak a może nie..

Drugą sprawą czy zmniejszenie tarcia wszędzie pomaga??? To po co by było robić tzw. honowanie gładzi cylindrów???

Właśnie po to aby w tych krzyżowych rowkach zostawało troszeczkę oleju do smarowania tłoka co by nie puchł z tarcia... A co będzie jak te rowki zalepi ceramizer... nic wszystko chodzi dalej.. do czasu wymiany oleju... a po wymianie jeśli nie zalejemy do nowego oleju tego niby cud specyfiku... stanie wszystko.... (co chyba było przyczyną w w/w poldku)



Ja osobiście wolę wlać lepszy olej a jak trzeba to zrobić remont silnika a te półśrodki stosować można jak się nie odjeżdża dalej od domu niż 20 km. (bo pchać motocykl z daleka jest męczące....) A napewno nie mogę sobie pozwolić aby mi się silnik zacierał gdzieś na Słowacji czy Węgrzech..

Ale cóż marketing robi swoje... na allegro są nawet świadectwa z testów tych dodatków z PZMotów (pimot'ów)... ale jak się dzwoni do tych PZMów i pyta o konkretne nazwisko widniejące na tych dokumentach to się okazuje że gościa nie znają... Kiedyś była taka dyskusja na forum Gofa (o mało na noże nie poszło.. :) ale wiadomo jaka jest kultura na takich forach) i po tym właśnie troszkę przeprowadziłem taki małe dziennikarskie śledztwo.. :lol:



Się rozpisałem i czuję że rozpoczeła się dyskusja.. Pozdrowienia
 
 
Mateusz 
Prospect


Motocykl: VT 750 C '83
Wiek: 45
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 3085
Skąd: Jaktorów
Wysłany: 2007-08-23, 08:43   

sq8bwh napisał/a:
Moje zdanie jest takie... owszem może te ceramizery które stosują np. teamy w F1 to tak ale napewno nie te po 30 zł.. Moim namacalnym dowodem że to lipa to np. to że gość w VW T4 wlał takowy do skrzyni biegów (jest taki do skrzyń firmy Xeramic..)


Xeramic to nie ceramizer - to również "uszczelniacz"

sq8bwh napisał/a:
bo uważał że troszkę huczy.. i po miesiącu szukał skrzyni... Drugi przypadek to Poldek który normale jeździł tylko olej brał na potęgę a po ceramizerze stracił ciśnienie i przestał palić po 2 mies.... przypadki.. może tak a może nie..

Drugą sprawą czy zmniejszenie tarcia wszędzie pomaga??? To po co by było robić tzw. honowanie gładzi cylindrów???
Całkowicie się z Tobą zgadzam z jednym zastrzeżeniem - honowanie się robi w przypadku remontu, kiedy tłok i cylinder sa idealnie spasowane. Ceramizer ma zapobiegać zwiększonemu tarciu w silniku w jakimś stopniu już zużytym - przynajmniej ja to tak rozumiem. Poza tym ceramizer nie robi powierzchni idealnie gładkiej
sq8bwh napisał/a:


Właśnie po to aby w tych krzyżowych rowkach zostawało troszeczkę oleju do smarowania tłoka co by nie puchł z tarcia ... A co będzie jak te rowki zalepi ceramizer... nic wszystko chodzi dalej.. do czasu wymiany oleju... a po wymianie jeśli nie zalejemy do nowego oleju tego niby cud specyfiku... stanie wszystko.... (co chyba było przyczyną w w/w poldku)
Odsyłam Cię do strony, którą podałem wcześniej. Wymiana oleju nie powoduje zakończenia działania specyfiku. Gwarantują działanie w trakcie ok. 70tyś km - czyli ze 4 zmiany oleju :-)
sq8bwh napisał/a:




Ja osobiście wolę wlać lepszy olej a jak trzeba to zrobić remont silnika


Ja też - ale remont chce zrobić w zimie a teraz jeszcze pojeździć :-) Wprawdzie sprzęt mi się nie sypie ale chętnie bym mu "ulżył" :-)

sq8bwh napisał/a:
a te półśrodki stosować można jak się nie odjeżdża dalej od domu niż 20 km. (bo pchać motocykl z daleka jest męczące....) A napewno nie mogę sobie pozwolić aby mi się silnik zacierał gdzieś na Słowacji czy Węgrzech..


Teoretycznie ma się właśnie nie zatrzeć - co niestety przy uszczelniaczach typu motorlife jest nagminne
sq8bwh napisał/a:


Ale cóż marketing robi swoje... na allegro są nawet świadectwa z testów tych dodatków z PZMotów (pimot'ów)... ale jak się dzwoni do tych PZMów i pyta o konkretne nazwisko widniejące na tych dokumentach to się okazuje że gościa nie znają...



No, mój promotor nadal tam pracuje :-)
sq8bwh napisał/a:


Się rozpisałem i czuję że rozpoczeła się dyskusja.. Pozdrowienia


Lepiej podyskutować niż żeby coś sie spieprzyło :-) Ja tak jak mówię - zastanawiam sie nad ceramizerem mając w planach remont silnika i tak i tak :-) I absolutnie nie staram się nikogo do niego namówić. Uważam, że remont silnika jet najlepszym rozwiązaniem i kropka. Ale czasem człowiek chce jeszcze podratować sprzęt - więc lepiej zaproponować coś, co może działać a ostrzec przed czymś, co na pewno nie działa :-)

Bo propozycja remontu to propozycja czegoś co na pewno działa :-)
 
 
sq8bwh
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-23, 10:12   

1. Xeramic produkuje rużne specyfiki od motodoktora po uszkachtniacze do paliw...

(o jakości wypowiadał się nie będę bo wszystkich nie testowałem.. dolewki do ON nie polecam bo zamarza przy -15 :mrgreen: )



2. Cylindry (tuleje..) nowe też są fabrycznie honowane..



3. Za drobną opłatą (jeśli bym pracował na jako inżynier w PZMocie) też bym twierdził że Ceramizery są super.. :-/ tak jak musiałem mówić swojego czasu że wejście do unii jest Cool...



Więcej pytań nie pamiętam.... :lol:

Ale w sumie jeśli i tak masz robić silnik w zimi to za 30 zł warto zaryzykować i wlać... chć piszą że ceramizer remontu nie robi... A po motodoktorze jak będziesz wymieniał olej to rozetnij stary filt olejowy i zobaczysz coś....
 
 
Mateusz 
Prospect


Motocykl: VT 750 C '83
Wiek: 45
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 3085
Skąd: Jaktorów
Wysłany: 2007-08-23, 10:26   

sq8bwh napisał/a:
1. Xeramic produkuje rużne specyfiki od motodoktora po uszkachtniacze do paliw...

(o jakości wypowiadał się nie będę bo wszystkich nie testowałem.. dolewki do ON nie polecam bo zamarza przy -15 :mrgreen: )


Natomiast ja mogę polecić do Pb. Wymywa śmieci z gaźnika i - przynajmniej mi - daje odczucie lepszej pracy (w sensie spalania - mniej "rwie") i jakby ciut lepszego kopa :-)
sq8bwh napisał/a:




2. Cylindry (tuleje..) nowe też są fabrycznie honowane..


No właśnie - nowe (czy fabrycznie czy po remoncie) czyli idealnie spasowane. Te w pracującym zaczynają czasem mieć pewne luzy. Minimalne ale ...
sq8bwh napisał/a:




3. Za drobną opłatą (jeśli bym pracował na jako inżynier w PZMocie) też bym twierdził że Ceramizery są super.. :-/ tak jak musiałem mówić swojego czasu że wejście do unii jest Cool...



Myslę, że promotor nie musiał ... ale kto go tam wie :-)
sq8bwh napisał/a:




Więcej pytań nie pamiętam.... :lol:

Ale w sumie jeśli i tak masz robić silnik w zimi to za 30 zł warto zaryzykować i wlać... chć piszą że ceramizer remontu nie robi...



Za 50 zł :-) Nikt nie mówi, że to zastępstwo remontu - raczej przedłużenie jakiejś sprawności silnika do czasu remontu - i chyba tak to jedynie należy traktować :-) Aczkolwiek bez skutków jak przy "uszczelniachach" - np nie zapycha kanalików i przewodów olejowych - mam nadzieję :-)
sq8bwh napisał/a:


A po motodoktorze jak będziesz wymieniał olej to rozetnij stary filt olejowy i zobaczysz coś....


Nie muszę - ja to widziałem :-) Wprawdzie nie filtr ale to, co powstało w misce olejowej, skrzyni korbowej, pod pokrywą zaworów i w kanałach olejowych bloku. Które przed wlaniem były czyszczone. O matko i córko i w ogóle .....
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Wersja forum PDA/GSM