Hamulec nożny nie wraca...,:((( |
Autor |
Wiadomość |
wildhd
Ola
Motocykl: VT 600 C 94
Dołączyła: 26 Kwi 2009 Posty: 82 Skąd: Oławka
|
Wysłany: 2010-06-30, 21:13 Hamulec nożny nie wraca...,:(((
|
|
|
Czyżby to wina którejś sprężynki? ale te widoczne gołym okiem są w porządku....więc? |
_________________ BaD tO tHe BoNe |
|
|
|
|
pietrachVI
PIETRACH
Motocykl: exVT600, BMW R65 '87, Jawa 175 '60
Wiek: 34 Dołączył: 09 Cze 2010 Posty: 469 Skąd: Grodzisk Mazowiecki
|
Wysłany: 2010-06-30, 23:48
|
|
|
Masz na myśli również te widoczne gołym okiem po rozmontowaniu bębna? Jeśli nie, to sądzę więc, iż spadła któraś ze sprężynek od szczęk (są 2 o ile się nie mylę). Bez zdejmowania koła się raczej nie obejdzie
EDIT: albo okładzina się skończyła |
Ostatnio zmieniony przez pietrachVI 2010-06-30, 23:50, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Todek
Lone Rider
Motocykl: VTX 1800 C 03 XL 650 V 04
Wiek: 56 Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 9496 Skąd: Kostry/Parczew/LPA
|
Wysłany: 2010-06-30, 23:50
|
|
|
Proponuję sprawdzić w jakim stanie jest rozpierak tylnych szczęk, i jak działa. Bardzo często w kilkunastoletnich, i nie tylko maszynach, rdzewieje on i zaciera się w gnieździe. Wtedy tak właśnie się dzieje, że hamulec nie wraca.
Nie zaszkodzi też sprawdzić, ewentualnie oczyścić i nasmarować oś pedału hamulca. |
_________________ "Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85 |
|
|
|
|
potfur
miś przekliniak
Motocykl: VT 1100 C 86, TDM 850 3VD '91
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 2333 Skąd: Siemianowice Śląskie
|
Wysłany: 2010-07-01, 07:10
|
|
|
U mnie trzeba było przesmarować oś dźwigni hamulca i tą dźwigienkę z tyłu. |
_________________ Post zawiera lokowanie produktu oraz śladowe ilości orzechów. |
|
|
|
|
GhoustDragon
Samotny Wilk
Motocykl: Była VT 1100 C3 '98 i VT 600C jest NT650V
Wiek: 41 Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 4188 Skąd: Zawiercie/SZA/
|
Wysłany: 2010-07-01, 18:50
|
|
|
Ja miałem takie objawy jak się szczęki skończyły - nie odbijał.
Wyglądało to mniej więcej w ten sposób, że jak naciskałem na hamulec to nic się nie działo(moto nie zwalniało), więc naciskałem mocniej - do tego stopnia, że rozpierak o którym Todek wspominał ustawiał się pod kontem prostym do współpracującej z nim płaszczyzny szczęki i już nie wracał. Efekt... koło się blokowało i dźwignia nie odbijała...
Demontaż koła konieczny... |
_________________ Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.
Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam. |
|
|
|
|
wildhd
Ola
Motocykl: VT 600 C 94
Dołączyła: 26 Kwi 2009 Posty: 82 Skąd: Oławka
|
Wysłany: 2010-07-01, 22:10
|
|
|
Dzięki bardzo za rady napewno je wykorzystam:)) u mnie co prawda nie muszę dusić do końca hamulca żeby moto zwalniało ale...(czuje co najmniej jakbym bieg z 1 na 2 wbijała na hamulcu ) zawsze to nowe doświadczenie:))co do demontażu koła to zostawię to jednak komuś mądrzejszemu od siebie:))) |
_________________ BaD tO tHe BoNe |
|
|
|
|
|