Forum SHOC.PL

maly_tomi · Wysłany: 2009-01-28, 09:14

Jest taki mały stelażyk. Jak wrócę do domu, to jest jutro wieczorem to porobię zdjęcia tego jak to wygląda i je tutaj umieszczę.

hatsan · Wysłany: 2009-01-28, 09:31

Dzięki, zdjęcia byłyby ok.

A jak tam u innych użytkowników vt600 z sakwami??

Roadrunner · Wysłany: 2009-01-28, 09:38

Stelaż niby mam, ale jak sakwy namokły to się opuściły i zaczęły szorować o wahacz. Oczywiście jest w tym miejscu pozbawiony lakieru no i będę to musiał na wiosnę poprawić. Ja przymierzam się, żeby tą część sakw, która opiera się o stelaż, wzmocnić plastikowymi elementami - jak już zrobię co planuję to się pochwalę.

hatsan · Wysłany: 2009-01-28, 10:30

A co z lakierem na błotniku??

Roadrunner · Wysłany: 2009-01-28, 11:44

Błotnikowi delikatnie też się dostało, ale ja na wiosnę i tak muszę go pomalować gdyż pękł na końcu. Ja sakw używałem tylko podczas wyjazdów, pewnie dlatego było tylko trochę - lubię swoją niunię gdy jest prawie całkowicie goła :mrgreen:

Mam dwa patenty, które mam zamiar zastosować do sakw, aby wyeliminować właśnie szorowanie o wahacz i błotnik, ale o tym dopiero jak uda się te pomysły zrealizować...

glowago · Wysłany: 2009-01-28, 16:12

Ja do swojej 600 zakupiłem sakwy Iron Horse 27 litrowe. Zależało mi na pojemności.

Sprawę konsultowałem z Seizą bo zakładała u siebie takie same. Okazało się, że nie trzeba zmieniać kierunków.

Do łączenia sakw dodany był rzemyk, który zastąpiłem paskami montażowymi.

Zakładam je sporadycznie na jakieś dalsze wypady, zdjąć i założyć siedzenie to w końcu chwila moment. W drodze do Tardy się sprawdziły.

Niestety jeśli chodzi o błotnik to dopiero później zobaczyłem, że jest porysowany. Nie są to głębokie rysy ale lakier oberwał :cry:

Teraz trzeba będzie może pomyśleć nad jakąś miękką podkładką między błotnikiem a łączeniem sakw.

Stelaż za to był już zamontowany jak kupowałem moto.

Jeśli chcesz to podeślę jakieś fotki na maila ;-)

Pozdrawiam

maly_tomi · Wysłany: 2009-02-09, 18:28

Miałem załączyć fotki jak wygląda lakier pod sakwami.

Przepraszam za jakość zdjęć. Robione telefonem.

Zdjecie 1

Zdjecie 2

Zdjecie 3

Zdjecie 4

asza · Wysłany: 2009-02-12, 19:31

http://picasaweb.google.p...feat=directlink

To zdjęcia mojego stelażu. Mimo że mam duże sakwy nie ocierają sie o mojego cienia. Uważam że to zależy tylko i wyłącznie od konstrukcji (kształtu) stelażu. Ten który mam jest inny od tych najczęściej spotykanych w sklepach. Mój stelaż dostałem jako gratis do odkupionych sakw

hatsan · Wysłany: 2009-02-12, 19:56

Faktycznie dobrze zrobione. Nie wiem czy kupić w końcu sakwy kosztem ocierania?? Daleko nigdy nie jeżdżę, żadne wyprawy,ale znowu i w codziennym użytkowaniu są praktyczne, już sam nie wiem...

glowago · Wysłany: 2009-02-12, 20:19

Alternatywą może być kufer na bagażnik oparcia. Nie wiem czy masz takie oparcie. Jeśli nie to poszperaj bo ceny też są różne.

Pozdrawiam

hatsan · Wysłany: 2009-02-12, 20:28

Na oparciu mam rejestrację :-/

omo · Wysłany: 2009-02-12, 21:15

Tak wyglądaja moje

Piotr 75 · Wysłany: 2009-02-12, 23:27

Co do otarć powstałych na błotniku przez sakwy ,to można tego uniknąć naklejając na te miejsca newralgiczne folię 3M teflonową .Folia jest przeźroczysta i cienka ,a zarazem bardzo elastyczna i dobrze się układa na krzywiznach.Wytrzymałość foli jest też duża .Można ją nabyć w mieszalniach lakierów samochodowych i o podobnym profilu.

Wiadomo że stelaż jest najlepszym rozwiązaniem pod sakwy ,bo trzyma ją w odpowiedniej odległości od koła i reszty "karoserii",no i sama sakwa nie odkształca się od własnej bezwładności.

hatsan · Wysłany: 2009-02-13, 06:52

Czyli te otarcia są z założonymi stelażami czy bez?? Jak będę miał stelaż to nic nie powinno się dziać??

maly_tomi · Wysłany: 2009-02-13, 08:36

Wszyto zależy od tego jaki będziesz mieć stelaż.