Zapytanie VTX 1800 Retro |
Autor |
Wiadomość |
Blazimir [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-06-29, 09:24 Zapytanie VTX 1800 Retro
|
|
|
Witajcie. Tak mi sie majaczy zmiana (moze na przyszly sezon) swojego Shadowa na VTX 1800 Retro. Mam takie pytanko - czy wersja Retro w ciagu tych kilku lat produkcji przechodzila jakies modyfikacje? Jakis facelifting, zmiany techniczne? |
|
|
|
|
Raptor40
Raptor
Motocykl: brak
Wiek: 58 Dołączył: 06 Cze 2007 Posty: 352 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2008-06-29, 20:35
|
|
|
W zasadzie z tego co udaje mi się wyczytać w amerykańskich stronach to nie było zmian. Kombinacja chyba polegała na przejściu w wersję N czyli neo retro, która też ma parę rodzajów od N1 do chyba N3. W moim N w porównaniu z R jest inny kształt tylnego błotnika z zespoloną i wbudowaną lampą na diodach. Obserwując R - ki kolegów nic nie zauważyłem. Silnik, laczki. lane felgi to samo. Mogą być różne osłony chłodnicy. Poszperam jeszcze na forach VTX i jak coś wyczytam dam Ci znać. A tak na marginesie to polecam. Przesiadłem się z VT 1100 Sabre i jestem w moim X zakochany jak nigdy. |
|
|
|
|
Blazimir [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-06-02, 00:06
|
|
|
A tak wracając jeszcze do wątku zmiany na coś większego - czy któryś z kolegów VTX-owców byłby w stanie porównać Hondę VTX 1800 Retro z Hondą Valkyrie 1500? Chodzi mi głównie o walory jezdne tych motocykli, których z nich jest bardzej uniwersalny, bo po samych suchych danych technicznych trudno jest to stwierdzić. |
|
|
|
|
Lbzdz
zasadniczo - Kicia
Motocykl: CB600F4 Hornet
Wiek: 44 Dołączył: 24 Cze 2007 Posty: 813 Skąd: Bukowiec (Łódź)
|
Wysłany: 2009-06-02, 15:31
|
|
|
Valkyria to czołg - duży ciężki i stosunkowo mało zwrotny. Gadałem o tym z Sendą. Natomiast podobno silniki te uzyskują przebiegi rzędu 500.000 km do naprawy głównej. (w końcu stworzone do Goldwinga - który jest przecież porzeraczem dróg.)
VTX1800 w wersji C lyb F (w miarę gołej - bez całego tego badziewia typu szyb, skawy, chorągiewki, frędzelki itd.) jest w stosunku do pozorów całkiem poręczym motocyklem. Z pewnością bardziej nadaje się do śmigania po mieście niż Valkyria. |
_________________ Live FREE or DIE !!!
www.horseteam.info |
|
|
|
|
SHEMP
SHEMP
Motocykl: HD FLHTP czyli Electra Police 09
Wiek: 55 Dołączył: 29 Paź 2007 Posty: 383 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: 2009-06-02, 17:44
|
|
|
Lbzdz napisał/a: | Valkyria to czołg - duży ciężki i stosunkowo mało zwrotny. Gadałem o tym z Sendą. Natomiast podobno silniki te uzyskują przebiegi rzędu 500.000 km do naprawy głównej. (w końcu stworzone do Goldwinga - który jest przecież porzeraczem dróg.)
VTX1800 w wersji C lyb F (w miarę gołej - bez całego tego badziewia typu szyb, skawy, chorągiewki, frędzelki itd.) jest w stosunku do pozorów całkiem poręczym motocyklem. Z pewnością bardziej nadaje się do śmigania po mieście niż Valkyria. |
Ja jeżdżę T z badziewiem typu szyba, sakwy itp i do śmigania po mieście raczej się nie nadaje. Nie sadze by 20 kg różnicy coś dawało w poręczności. Motor staje sie sterowalny powyżej 40km/h, można zapomnieć ze względu na masę i szerokość o przeciskaniu się pomiędzy puszkami. Ale za to po wyjechaniu na trasę .............
Valkiria mam lepsze rozłożenie masy |
|
|
|
|
Blazimir [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-06-02, 22:20
|
|
|
Oczywiscie licze sie z tym, ze motocykl o pojemnosci powyzej 1500 ccm i mocy ponad 100 KM nie bedzie malym bzykiem do przeciskania sie w korku, zreszta wcale tego nie oczekuje. Z racji swoich dosc pokaznych gabarytow, nie chce malego motocykla Interesuja mnie maszyny w pelnie ubrane, a VTX tylko w wersji Retro (nawet nie Neo Retro), gdyz turystycznie dlugodystansowe wyprawy po asfaltach jak najbardziej pozadane. Slyszalem rowniez poglad, ze masy Valkyrii po ruszeniu wlasciwie nie czuc, a po zakretach lata sie nim niesamowicie. Za VTXem przemawia z kolei do mnie Vtwin, Valec pracuje jak duza maszyna do szycia |
|
|
|
|
Bachytek
Motocykl: BMW R1200GS
Wiek: 32 Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 1336 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-06-03, 13:50
|
|
|
W koncu Valkyria ma 6 garow rodem z goldwinga, wiec tez i swoje spali. Ale przebiegiem przebije nie jedno autko :D |
Ostatnio zmieniony przez Bachytek 2009-06-03, 15:41, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Sub [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-06-03, 13:56
|
|
|
Bachytek napisał/a: | W koncu Valkyria ma 3 garow rodem z goldwinga |
cylindrów to ona ma 6... |
|
|
|
|
Bachytek
Motocykl: BMW R1200GS
Wiek: 32 Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 1336 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-06-03, 15:41
|
|
|
szczerze ?? wiem ze 6, po prostu piszac to w pospiechu nie trafilem w 6 (trafilem nizej, w 3) Juz poprawilem :) |
|
|
|
|
Dziubek
Motocykl: VT 1100 C 86 AVO Sport `57 Pannonia TLF'61
Wiek: 48 Dołączył: 08 Paź 2007 Posty: 613 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: 2009-06-03, 20:43
|
|
|
Valkyria ma większy potencjał od Goldasa.
I nie chodzi tu tylko o masy. |
|
|
|
|
senda
Motocykl: VF 750 C 83 & GL 1500 C 97
Wiek: 53 Dołączył: 17 Sty 2009 Posty: 1555 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2009-07-11, 00:30
|
|
|
SHEMP napisał/a: | Lbzdz napisał/a: | Valkyria to czołg - duży ciężki i stosunkowo mało zwrotny. Gadałem o tym z Sendą. Natomiast podobno silniki te uzyskują przebiegi rzędu 500.000 km do naprawy głównej. (w końcu stworzone do Goldwinga - który jest przecież porzeraczem dróg.)
VTX1800 w wersji C lyb F (w miarę gołej - bez całego tego badziewia typu szyb, skawy, chorągiewki, frędzelki itd.) jest w stosunku do pozorów całkiem poręczym motocyklem. Z pewnością bardziej nadaje się do śmigania po mieście niż Valkyria. |
Ja jeżdżę T z badziewiem typu szyba, sakwy itp i do śmigania po mieście raczej się nie nadaje. Nie sadze by 20 kg różnicy coś dawało w poręczności. Motor staje sie sterowalny powyżej 40km/h, można zapomnieć ze względu na masę i szerokość o przeciskaniu się pomiędzy puszkami. Ale za to po wyjechaniu na trasę .............
Valkiria mam lepsze rozłożenie masy |
O.... SHEMP - trafiłeś w sedno. Ani jednym, ani drugim wdzięcznie pomiędzy samochodami jeździć się nie da (Chociaż niejednokrotnie i Valcem się przeciskam) Nie są to faktycznie motocykle stworzone do jazdy po mieście. Za to na trasie... hm...
Wady Valca
ciężki,wysoki (wyżej kanapa niż w VTX), szeroki (ponad metr), mało przyjazny: w ternie, na piachu szutrowej nawierzchni z niezliczoną ilością dziur ... Jednym słowem przy b. małej prędkości i złej drodze jest wręcz niebezpieczna. No i jescze nie to brzmienie co w VT, ale też ładne - mnie się podoba
Na porządnej drodze nawet przy niewielkiej prędkości (ok 20km/h) w zasadzie bezproblemowa.
Zalety
Napewno silnik -jak mu się na siłę nie zrobi czegoś głupiego to chyba "niezniszczalny".
Po nabraniu prędkości "ubywa" jej 100 kg. - Ja kupiłem swoją w Lublinie. Już wracając do Łodzi sam nie mogłem uwierzyć, że moto o tej masie przekłada się w zakrętach z prawej na lewą (i odwrotnie ) z łatwością.
Druga rzecz jak mnie wtedy uderzyła to, że łapałem się na zbyt szybkiej jeździe. Motocykl bardzo łatwo się rozpędza, niestety trzeba mieć na uwadze, że w razie potrzeby tę masę trzeba zatrzymać.
Jeżeli zaś chodzi o spalanie to jak na Valec przystało potrafi dużo. A poważnie to w zależności od jazdy (jak każdy) od 6 l/100km do 13l/100km. Jazda do 2500 obr jest dość "ekonomiczna" później to już "wiry" w zbiorniku. Po wyjechaniu ostatnio na autostradę i ustawieniu 150km/h upomniała się o załączenie rezerwy po 170km, czyli 10l/100km.
Ja stałem przed wyborem pomiędzy Valcem, a VTX 1800. Wybrałem Valca ze względu na silnik i na cenę ( 10 tys. mniej niż za VTX'a nowszego o 3 lata) oraz fakt, że motocykl był wcześniej kumpla, który kupił ją mieszkając w USA jak miała przejechane 2000 mil, czyli historia motocykla znana...
Blazimir jak chcesz się zapoznać z Valcem to wpadnij do mnie. |
_________________ Nawrót choroby! :) |
|
|
|
|
|