/
Forum SHOC.PL


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy warto kupić 1100?
Autor Wiadomość
intruz 

Motocykl: Sabre 1100
Wiek: 49
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 204
Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-08-20, 16:19   

mocą są porównywalne, za to roar star ma zdecydowanie wiekszy moment obrotowy, ale co z tego jak waży ładne 70 kg wiecej od shadowa...Osiagi troche lepsze w shadowce. Za to wygląd yamahy moim skromnym zdaniem bije wszystkie cruisery na głowe...
_________________
Wynajmę Jaguara do ślubu - może być z obstawą motocyklową:

http://jaguaremdoslubu.blogspot.com/
 
 
mariioo 
Marcin

Motocykl: V-STROM 650XT
Wiek: 43
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 349
Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2010-08-20, 16:30   

draguś 1100 wypada gorzej od sabry i mocą i momentem, natomiast road star ....to racja, piękna "lokomotywa" :mrgreen:
 
 
Rocker 

Motocykl: FLHR
Wiek: 43
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 266
Skąd: Dobrodzień
Wysłany: 2010-08-20, 19:49   

Po kilku miesiącach posiadania road stara mogę potwierdzić powyższ, piękny motocykl, ciężki, doskonale się prowadzi, klang silnika super sprawa (takie fajne patataj, patataj... wild star ma nieco inny silnik i już tego klangu nie ma), ale motocykl ma też wady, które widać w porównaniu z shadow 1100 (miałem takowego z '94r). Shadow jest o wiele wygodniejszy, siedzenia są po prostu lepiej przemyślane, shadow 1100 z jednym "C" ma lepszego kopa, ale... road stara można łatwo "zrobić" na potwora.
 
 
ARTtysta
[Usunięty]

Wysłany: 2010-08-21, 10:34   

mariioo napisał/a:
jeśli kupiłeś road stara 1700 to gratuluję, bardzo fajny motocykl, jeśli się "przejęzyczyłeś" i kupiłeś drag stara 1100 tak jak to w pierwszej wypowiedzi rozważałeś to też gratuluję, natomiast draguś 1100 o ile mi wiadomo ma gorsze parametry od np vt 1100 sabre :-P ...... co by nie było życzę zadowolenia z maszyny




nie nie przejęzyczyłem się :)



porostu przejechałem się na shadow 1100, na vtx 1300 (fajny ale trochę niewygodny), na dargu 1100 (co to w ogóle jest :P ), no i spasował mi road star 1600 (przynajmniej tak jest w papierach)



ale ogólnie jestem zadowolony zdjęcie postaram się wrzucić...
 
 
Rocker 

Motocykl: FLHR
Wiek: 43
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 266
Skąd: Dobrodzień
Wysłany: 2010-08-21, 10:40   

ARTtysta napisał/a:


nie nie przejęzyczyłem się :)



porostu przejechałem się na shadow 1100, na vtx 1300 (fajny ale trochę niewygodny), na dargu 1100 (co to w ogóle jest :P ), no i spasował mi road star 1600 (przynajmniej tak jest w papierach)



ale ogólnie jestem zadowolony zdjęcie postaram się wrzucić...




No, no... jak kupiłeś 1600 to masz o wiele wygodniejsze siedzenia niż 1700. Gratulacje, będziesz zadowolony.
 
 
mariioo 
Marcin

Motocykl: V-STROM 650XT
Wiek: 43
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 349
Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2010-08-22, 22:09   

Skoro to nie "przejęzyczenie" to tym bardziej gratuluję pięknej maszyny :-)
 
 
Tomson 


Motocykl: Shadow 750C2 ACE-był, Road Star 1600
Wiek: 52
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 128
Skąd: Stalowa Wola
Wysłany: 2010-08-24, 11:21   

Rocker napisał/a:
Po kilku miesiącach posiadania road stara mogę potwierdzić powyższ, piękny motocykl, ciężki, doskonale się prowadzi, klang silnika super sprawa (takie fajne patataj, patataj... wild star ma nieco inny silnik i już tego klangu nie ma), ale motocykl ma też wady, które widać w porównaniu z shadow 1100 (miałem takowego z '94r). Shadow jest o wiele wygodniejszy, siedzenia są po prostu lepiej przemyślane, shadow 1100 z jednym "C" ma lepszego kopa, ale... road stara można łatwo "zrobić" na potwora.




To co się w Europie nazywa Wildstar to się w USA nazywa Roadstar. Analogicznie hamerykancki dragstar się nazywa Vstar. Pierwszy raz słyszę, żeby były jakieś różnice w silnikach wersji USA i europejskiej Wildstara (roadstara), może tylko w kwestii układów odnośnie emisji spalin na kalifornię...Tak że sympatyczne "patataj" w wildstarze też będzie...
_________________
Gdyby Harley-Davidson produkował samoloty - czy chciałbyś nimi latać?...
 
 
Rocker 

Motocykl: FLHR
Wiek: 43
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 266
Skąd: Dobrodzień
Wysłany: 2010-08-24, 13:01   

Tomson napisał/a:


To co się w Europie nazywa Wildstar to się w USA nazywa Roadstar. Analogicznie hamerykancki dragstar się nazywa Vstar. Pierwszy raz słyszę, żeby były jakieś różnice w silnikach wersji USA i europejskiej Wildstara (roadstara), może tylko w kwestii układów odnośnie emisji spalin na kalifornię...Tak że sympatyczne "patataj" w wildstarze też będzie...




Częściowo masz rację kolego, w stanach Road Star w Europie Wild Star. Ale do 2003 roku Road Star miał jedynie 1600ccm pojemności a po tym roku miał 1700ccm. A patataj bierze się z tego, że 1700 ma dłuższe popychacze na tylnim garze i to potwierdzi każdy kto słuchał obu motocykli. Oczywiście na kalifornie wszystkie motocykle mają AIS (Air Induction System) ale to nawet moja Honda to miała, choć mój Road Star jest z Indiany i też to ma. A wracając do różnic w silnikach to skoro różnic nie ma to dlaczego nie mogłem w serwisie yamahy kupić dysz i iglicy do Road Stara? A dlatego, że do Wild Stara są nieco inne, a części hamerykańskich europejski dystrybutor nie sprzedaje. Tyli ;)
 
 
Tomson 


Motocykl: Shadow 750C2 ACE-był, Road Star 1600
Wiek: 52
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 128
Skąd: Stalowa Wola
Wysłany: 2010-08-24, 21:44   

Faktycznie - RS1700 ma w tylnim garze jeden popychacz inny - dla zaworów ssących:

http://www.bikebandit.com...d-star/o/m8417.

Może jest jak mówisz, choć nie widzę na pierwszy rzut oka jak to by się miało przekładać na zmianę kadencji wydechu. W czym utwierdza mnie poniższy tekst:

"There are other sources that could be considered when investigating the origins of the "Harley sound." For example, one may think that the design of the camshaft may be important, since it is responsible for the actuation of the valves. This design is valid in that the camshaft affects the percentage of time that the exhaust valves would be open, or more importantly for this purpose, closed. The timing of the valve closing determines the percentage of time that exhaust gas pressure pulses can move up and down the exhaust pipe with closed-end termination on the engine side and the open atmosphere on the other side. These pulses move at a frequency that is certainly important to the final exhaust sound, but this frequency has been found to be a function of the crankshaft and not of the camshaft. Because of this, camshaft timing is not critical to exhaust tonal quality, and Harley-Davidson has been able to use different camshafts in different applications without any distinguishable change in the qualities of their exhaust".

A skąd dowiedziałeś się, że właśnie ta różnica w popychaczach daje patataja?
_________________
Gdyby Harley-Davidson produkował samoloty - czy chciałbyś nimi latać?...
 
 
Rocker 

Motocykl: FLHR
Wiek: 43
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 266
Skąd: Dobrodzień
Wysłany: 2010-08-24, 22:04   

Tomson napisał/a:


A skąd dowiedziałeś się, że właśnie ta różnica w popychaczach daje patataja?




W zasadzie odkąd mam road stara dość mocno siedzę na forum W/RS i na Road Star Clinic i z kim bym nie gadał to właśnie w tym upatruje się tą różnicę. Właśnie rozrząd to główna różnica pomiędzy Wild/Road Star 1600 a ROad Star 1700, no może jeszcze kilka innych, mniej istotnych różnic. Ale.. miałem okazję posłuchać wielu Wild/Road Starów i jest różnica w pracy silnika. Jedni wolą miarowe pum pum pum ;) Wild Stara, a inni patataj patataj Road Stara... w zasadzie kewstia gustu bo mechanicznie, technicznie, jakościowo są niemal identyczne (różnica jest w m.in. siedzeniach ale to inna bajka).
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Wersja forum PDA/GSM