start hondzi po odnowie |
Autor |
Wiadomość |
urban15_1986 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-03-27, 19:48 start hondzi po odnowie
|
|
|
Witam całą zime odnawiałem i przerabiałem moją shadowke 600 z 95r. Po wszytkim dziś odpalałem jak napełniłem cały układ paliwkiem to załapała zagrzała się i zdzieliłem runde po ulicy i zaczełem wszystko sprawdzać. Tak jak czułem mam awarie z chłodnicą otuż w dolnym rogu po czyszczeniu i malowaniu pojawiła się dziórka średnicy jak szpilka ;ub igła do szycia. Chłodnica ogólnie jest w słabej kondycji teraz pytanie czy można to czymś skleić dycht czy pospawać. Ostatnia opcja to wymiana. Pozdrawima |
|
|
|
|
jack8823 [Usunięty]
|
|
|
|
|
Max
Motocykl: VT 1100 C 89
Wiek: 42 Dołączył: 16 Cze 2009 Posty: 696 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2010-03-27, 22:03
|
|
|
Jak Ci cieknie to oszczędności zazwyczaj podrażają koszty... bo cena wypłukania syfu z chłodnicy, cena nowego płynu, siuwaksu do uszczelnienia to w zasadzie koszty nowej/używanej/regenerowanej... w zależności co gdzie i za ile zdobędziesz... a zazwyczaj po takich zabiegach kończy się na kupnie nowej... jak odbudowałeś moto, zamierzasz nim trochę pośmigać to najrozsądniej będzie zrobić to porządnie... drutowanie zdaje egzamin tylko w awaryjnych sytuacjach i 'na dojazd do domu', jak na ciut dłużej to niestety tylko poważniejsza wymiana...niekoniecznie na oryginał w Hondzie, ale ja bym obstawiał nowy zamiennik jako najlepszą opcję |
|
|
|
|
Raptor40
Raptor
Motocykl: brak
Wiek: 58 Dołączył: 06 Cze 2007 Posty: 352 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2010-03-27, 23:09
|
|
|
Miałem problem z chłodnicą w moim X'e i chyba nie dlatego, że po zimie, ale bo taki urok lub feler jak kto woli. Wyczytałem na forach amerykańskich, że to często się zdarza.
Teraz do tematu. Przynajmniej w Gdańsku jest bardzo profesjonalna firma napraw chłodnic. Nowa kosztowała by mnie ponad 9 paczek. Spawanie 80 zeta. Zrobione genialnie więc można. Zrobili mi to w ciągu paru godzin. Nową zawsze można ale czy trzeba - ja tak nie uważam. |
_________________ Cztery koła poruszają ciało,
Dwa koła poruszają duszę. |
|
|
|
|
BĄBEL
Tomek
Motocykl: VTX 1300C '06
Wiek: 47 Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 597 Skąd: Zapolice EZD
|
Wysłany: 2010-03-28, 07:48
|
|
|
Jeśli dziura w chłodnicy jest naprawdę mała tak jak piszesz to są takie proszki uszczelniające dosypujesz do płynu i samoczynnie się uszczelnia koszt takiego proszku to okolice 10zł,ale jeśli dziurka jest za duża zostaje spawanie, ale to napewno taniej wychodzi niż nowa chłodnica. |
|
|
|
|
urban15_1986 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-03-28, 13:28
|
|
|
Sam nie wiem co tu teraz począć Dolna część mojej chłodnicy ma wiele wrzerów ale tylko jedną dzióre nie wiem czy po załataniu tej za miesiąc nie pojawią się kolejne. Szukałem na allegro i znalazłem dwuch gości co maja dużo części do shadowy w poniedziałek podzwonie i się popytam. W ponieziałek jede dorabiać kolektory to przy okazji poszukam spawacza do alu. Mam takie pytanie czy jak dorobie do swojej 600tki kolektory wydechowe z nierdzewki fi 40mm to będzie dobrze chodzić chodzi o to czy przy wolniejszym wydechu będzie można ją ustawić?? |
|
|
|
|
|