Wakacje na golasa - pomysły.
Odpowiedz do tematu

forestdamp
[Usunięty]
: Wakacje na golasa - pomysły.
:mrgreen: i nie chodzi tu o naturyzm! Mam gołą VT600 i taką ją kocham, bez szyb, frędzelków, sakiew. To mój pierwszy prawdziwy motocykl i pierwsze wakacje na min przedemną. Pytanie do zaawansowanych jeźdźców brzmi: jak widzicie choćby krótki, kilkudniowy wypad bez sakiew, w 2 osoby. Jak TO się robi, czy TO się robi, czy można tak z plecakiem, co zabrać, gdzie jechać, jak daleko. Chcę koniecznie motorem a nie chcę inwestować w sakwy bo i tak to zaraz ściągnę....Do boju, pełna wyżywka na temacie.

:
Spox... Jak mawiał Kot Jinx...

Problem jest prosty - facet się ubierze w skóry, ew. za pazuchę wsadzi skarpetki na zmianę i zapasowe gatki i jazda...

Ale jeśli jedziesz z kobietą , to pytanie, czy jej rzeczona "pazucha" jej i twoja wystarczy... I to nie dlatego, że ja to marudzę coś na kobiety, ale kobiety mają swoje słabości (za które je przecież cenimy) które objawiają sie m.in. koniecznością posiadania nieco większej powierzchni ładunkowej.

Jeśli zatem wystarczy wam plecak - to można tak do oporu... 8-)

Zawsze ktoś nas podgląda,
raz są to poeci, raz szpicle.
forestdamp
[Usunięty]
:
Shadok napisał/a:
Spox... Jak mawiał Kot Jinx...

Problem jest prosty - facet się ubierze w skóry, ew. za pazuchę wsadzi skarpetki na zmianę i zapasowe gatki i jazda...

Ale jeśli jedziesz z kobietą , to pytanie, czy jej rzeczona "pazucha" jej i twoja wystarczy... I to nie dlatego, że ja to marudzę coś na kobiety, ale kobiety mają swoje słabości (za które je przecież cenimy) które objawiają sie m.in. koniecznością posiadania nieco większej powierzchni ładunkowej.

Jeśli zatem wystarczy wam plecak - to można tak do oporu... 8-)




Majtki rzeczywiście nie problem (prawa/lewa/wietrzenie na lusterkach i od nowa) :-)

:
Z kobietą na wakacje i tak się w sakwy nie spakujesz i to nie wiem jak duże by były. Znam taką co w " kredensa" ( kufry 80L) się nie może spakować jadąc na 3 dni.

Jak nie chcesz ubierać go w sakwy to zostaje hak i przyczepka :mrgreen:

:
renegade26 napisał/a:
Z kobietą na wakacje i tak się w sakwy nie spakujesz i to nie wiem jak duże by były. Znam taką co w " kredensa" ( kufry 80L) się nie może spakować jadąc na 3 dni.

Jak nie chcesz ubierać go w sakwy to zostaje hak i przyczepka :mrgreen:


Albo plecak na plecach plecaczka :-) Ewentualnie zamontowanie jakiejś podpórki pod plecaczek plecaczka :-)

:
Ja zamontowalem tylko sam stelaz - i jesli jade z plecaczkiem, to plecaczek ma plecaczek - a do golego stelaza dopinam skorzany kufer, a rzemieniami spiwor, namiot, karimate itp... ;-)

Tak wiec jestem goly - a jesli trzeba - sie ubieram, ale lekko, zeby szybko taki przyodziewek mozna bylo zrzucic :mrgreen:

: Re: Wakacje na golasa - pomysły.
forestdamp napisał/a:
:mrgreen: i nie chodzi tu o naturyzm! Mam gołą VT600 i taką ją kocham, bez szyb, frędzelków, sakiew. To mój pierwszy prawdziwy motocykl i pierwsze wakacje na min przedemną. Pytanie do zaawansowanych jeźdźców brzmi: jak widzicie choćby krótki, kilkudniowy wypad bez sakiew, w 2 osoby. Jak TO się robi, czy TO się robi, czy można tak z plecakiem, co zabrać, gdzie jechać, jak daleko. Chcę koniecznie motorem a nie chcę in



westować w sakwy bo i tak to zaraz ściągnę....Do boju, pełna wyżywka na temacie.




jak plecaczek ma silne ręce i przechodzi test pudziana to można i na golasa bez sakw - tylko jeszcze musisz u sw. piotra piwkiem stabilną temperaturę w okresie wyjazdu wybłagać

:mrgreen:

nie kasa , nie maszyna , ale ludzie wokół ciebie są twoją miarą

ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
:
No muszę tu stanąć w obronie kobiet - my mamy trochę mniej miejsca "za pazucha", ze względu na "naturalny bagaż" ;)

..., a tak poza tym, to jak się jedzie z dziewczyną na kilka dni, to gatki i skatpetki na zmianę można by ze sobą zabrać (to taka dobra rada od kobiety).

Shadow - bez cienia wątpliwości!!!
Belgu
[Usunięty]
:
sTVoorki napisał/a:
No muszę tu stanąć w obronie kobiet - my mamy trochę mniej miejsca "za pazucha", ze względu na "naturalny bagaż" ;)


oj nie wszystkie... nie wszystkie...

:
sTVoorki napisał/a:
No muszę tu stanąć w obronie kobiet - my mamy trochę mniej miejsca "za pazucha", ze względu na "naturalny bagaż" ;)





I tu się nasuwa pytanie :

Piersi u kobiety są ozdobą czy ciężarem?

Bo jak by były ozdobą to by nosiły na wierzchu a jeśli ciężarem to na plecach :mrgreen:

forestdamp
[Usunięty]
:
sTVoorki napisał/a:
No muszę tu stanąć w obronie kobiet - my mamy trochę mniej miejsca "za pazucha", ze względu na "naturalny bagaż" ;)

..., a tak poza tym, to jak się jedzie z dziewczyną na kilka dni, to gatki i skatpetki na zmianę można by ze sobą zabrać (to taka dobra rada od kobiety).




No w końcu między innymi dla tego bagażu wozimy Was plecaczki

Bushi
[Usunięty]
:
duży plecak turystyczny na plecach plecaczka i jedziesz :-)

forestdamp
[Usunięty]
:
A co porabiacie w deszczu? Nie wierzę, że ciuchy z membranami pozwalają jeździć w deszczu, woda się zawsze wciśnie pod wdzianko. Przystnek autobusowy, butla, herbatka i czekamy? Wozicie butle, menaszki etc.?! Ech, chyba pożyczę przyczepę ;-)

Bushi
[Usunięty]
:
raz w deszczu jechałem z Rcuciane Nidy do Ostródy i az tak nie zmokłem (w skórach), ale to tylko w tedy bo sie spieszyłem przed zmrokiem. Ogolnie jak mnie napotyka deszcz to staram sie znalezc suche miejsce czyli na trasie to najczesciej stacja CPN i jakas kawka albo żarełko. Ale z cukru nie jestem i czasami jak delikatny deszcz to sie nie zatrzymuje. Pamietam jak kiedys w ostródzie stałem na CP i widze ze deszcz zaraz bedzie ale mowie zdążę (jechałem na zlot jakies 7 km) tylko wyjechałem to zaczeło padac ale mowie spoko tam zajade to pod parasole sie wpasuje... no i stałem jakies 20 minut na mega deszczu bo nie mogłem zjechac poniewaz jechał jeden za drugim az policja jechala i zatrzymała na chwile ruch zebym mogł zjechac... w tedy to miałem wode w majtkach i w butach... :-) wiec jak juz deszc to lepiej w nim jechac niz na nim stac :-)

Belgu
[Usunięty]
:
Wracalem ze Zlotu EKG w Przybrodzinie kilka tygodni temu z czego ostatnie 100km

w deszczu... jechalem w kurtce materialowej Modeki i nie przemoklem. Fakt, ze deszcz

nie byl wielki ale mimo wszystko uciazliwy...

A zawsze mozna kupic sobie kombinezon przeciwdeszczowy.

Ja taki mam ale woze tylko jak jezdze w skorach.

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group