Witam
Mam problem jak w tytule - nie odpala przedni cylinder. Drugi zaskakuje bez problemu i na jednym jest w stanie troche silnik popracować. Sprawdziłem:
1. Paliwo na swiecach w nieodpalającym cylindrze jest
2. Brak iskry na obu świecach
3. Przejrzałem instalacje elektryczną optycznie - wszystkie kable sa na miejscu, bezpieczniki też
Stawiam na cewkę zapłonową tę pod bakiem. Maszyna jest z 1999 ale przebieg tylko 3900 km czy to możliwe że jest uszkodzona własnie ta cewka?
prosze o Wasze sugestie ew rady gdzie szukac usterki?
Z góry wielkie dzięki za pomoc i pozdrawiam
Mariusz
Odpowiedz do tematu
: Nie pali na jeden cylinder
:
Może nie sama cewka, ale któryś z cienkich przewodów dochodzących do cewki. 
.......motór nie umiera nigdy, motór jest wieczny.....
:
Witam
Przewody sprawdziłem optycznie sa w doskonałym stanie wszystkie złączki idealnie czyste w kolorze miedzi i w koszulkach - pozostaje teraz już tylko elektryczne zbadanie ich stanu - mysle nad zamiana cewek i sprawdzeniem czy tym razem drugi cylinder bedzie "zimny".
Co Wy na to?
Wielkie dzieki!
Mariusz
Przewody sprawdziłem optycznie sa w doskonałym stanie wszystkie złączki idealnie czyste w kolorze miedzi i w koszulkach - pozostaje teraz już tylko elektryczne zbadanie ich stanu - mysle nad zamiana cewek i sprawdzeniem czy tym razem drugi cylinder bedzie "zimny".
Co Wy na to?
Wielkie dzieki!
Mariusz
:
To zamień cewki.
.......motór nie umiera nigdy, motór jest wieczny.....
:
Najprostszy sposób na sprawdzenie tej dolegliwości 
:
Dzięki
Jutro zamienię - tylko jak się okaże że to faktycznie cewka to i tak kicha bo nie mam zapasowej
Ale dzieki za szybką reakcję.
A tak przy okazji jak często te cewki padają?
Mariusz
Jutro zamienię - tylko jak się okaże że to faktycznie cewka to i tak kicha bo nie mam zapasowej
Ale dzieki za szybką reakcję.
A tak przy okazji jak często te cewki padają?
Mariusz
:
Nie padają.
.......motór nie umiera nigdy, motór jest wieczny.....
: Re: Nie pali na jeden cylinder
| MariuszG napisał/a: |
| Witam
Maszyna jest z 1999 ale przebieg tylko 3900 km czy to możliwe Mariusz |
nie kasa , nie maszyna , ale ludzie wokół ciebie są twoją miarą
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
:
cewki padają, możesz zmierzyć oporność uzwojeń podłączasz miernik do tych dwuch dzyndzelków co sie do nich kabelki podłącza i mierzysz jakieś 2 do 4 ohmy a następnie uzwojenie wtórne (jak masz jedną cewke z dwiema fajkami) to mirzysz przepływ z jednej fajki do drugiej wartość 20-50 kilo ohm. jeżeli nie ma przejścia to cewka do du...y.
pozdrawiam
pozdrawiam
Jak dasz koniom jeść, tak cię będą wieźć.
http://i16.photobucket.co...cbar/sobow2.jpg
http://i16.photobucket.co...marzec08016.jpg
http://i16.photobucket.co...cbar/sobow2.jpg
http://i16.photobucket.co...marzec08016.jpg
:
Ile cewek już wymieniłeś w swoim moto
| jacabe napisał/a: |
| cewki padają, możesz zmierzyć oporność uzwojeń podłączasz miernik do tych dwuch dzyndzelków co sie do nich kabelki podłącza i mierzysz jakieś 2 do 4 ohmy a następnie uzwojenie wtórne (jak masz jedną cewke z dwiema fajkami) to mirzysz przepływ z jednej fajki do drugiej wartość 20-50 kilo ohm. jeżeli nie ma przejścia to cewka do du...y.
pozdrawiam |
Ile cewek już wymieniłeś w swoim moto
.......motór nie umiera nigdy, motór jest wieczny.....
:
Odpowiedz do tematu
Witam!
Niniejszym informuję że problem rozwiązany. Nie tkwił w cewce co podejrzewałem i co przyczyniło się do zażartej dyskusji na temat ich żywotności a - w świecach. Padły dwie w jednym cylindrze
Ponieważ doświadczenie z mechaniką mam niewielkie nie wziąłem tego pod uwagę - niniejszym dziękuję Szanownemu Gronu za pomoc i przepraszam za zamieszanie
Pozdrawiam
Mariusz.
Niniejszym informuję że problem rozwiązany. Nie tkwił w cewce co podejrzewałem i co przyczyniło się do zażartej dyskusji na temat ich żywotności a - w świecach. Padły dwie w jednym cylindrze
Ponieważ doświadczenie z mechaniką mam niewielkie nie wziąłem tego pod uwagę - niniejszym dziękuję Szanownemu Gronu za pomoc i przepraszam za zamieszanie
Pozdrawiam
Mariusz.