Forum SHOC.PL

Maciek19882 · Wysłany: 2011-03-29, 19:06 **Honda Shadow 750 problem - pomocy**

Witam, jeszcze wczoraj jeździłem moją Hondą Shadow 750 1998 rok. Dzisiaj są takie objawy przy odpalaniu: Wszystkie lampki się normlanie świecą światła też, przy kręceniu rozrusznikiem słychać tylko pod siedzeniem kierowcy takie głośne pstrykanie przy wciskaniu przycisku z rozruchem i motor nie odpala. Rozrusznik czasami próbuje zakręcić silnik a po dłuższych próbach odpalania przestaje kręcić. Motocykl w rezultacie nie odpala. Ostatnio już miewałem problemy z odpaleniem motocykla, mianowicie rozrusznik kręcił normlanie, lecz motocykl nie chciał odpalić. Udawało się dopiero za jakimś razem. Co może być przyczyną? Akumulator raczej nie, bo wszystko się świeci tak jak powinno, rozrusznik raczej też nie bo motocykl próbuje zakręcić, myślę że może świece? Jak sprawdzić ?

jurbassteck · Wysłany: 2011-03-29, 19:57

Jeśli słyszysz działanie przekaźnika(top pstrykanie pod siedzeniem), kontrolki się świecą, a moto mimo wszystko nie odpala, ja bym doładował akumulator, tak na początek.

I proponuję sprawdzić świece.

markiz70 · Wysłany: 2011-03-29, 19:59

Dokładnie ,jesteś kolejnym przypadkiem z tym problemem po zimie.Zrób jak kolega wyżej pisze :mrgreen:

ms-kola · Wysłany: 2011-03-29, 20:04

Aku do przeglądu, kontroli i ładowania na pewno. Dodatkowo sam przekaźnik rozrusznika (ten pykający pod siedzeniem) też do skontrolowania. Moze pykać a jednak mieć zasniedziałe styki i nie załącza rozrusznika. To że kontrolki świecą to jeszcze nie oznacza, że wszystko ok. No a dalej przewody, świece...

jurbassteck · Wysłany: 2011-03-29, 20:13

R0bi · Wysłany: 2011-03-29, 22:37

Ja bym stawiał tylko na akumulator.

Tomek Misiek · Wysłany: 2011-03-30, 12:40

również stawiam na akumulator, miałem coś takiego w puszce i okazało się że prąd rozruchu akumulatora jest za słaby, wymieniłem i od razu zagadał.

Maciek19882 · Wysłany: 2011-03-31, 00:27

Niestety akumulator:) załadowany na małym prostowniku przez 5 godzin i pomogło:) jak to jest w tych shadowkach? Przy założonych lightbarach z przodu? Tak ciężko się ładować aku? Czy jeśli się robi krótkie odcinki mogą takie problemy wystąpić? ?I jak to jest z temperaturą bo wystawiłem ją z ciepłego grażyku a biedna stoi teraz pod pokrowcem na zewnątrz.

Kolejna rzecz jak ustawić obroty ?? Czy za wysokie wyładują akumulator? Przy regulacji wydechy chodzą nie tak jakby mogły...;p pewnie wiecie o co chodzi..;p wkłady by sie wyjęło ale raczej trzeba przeciąć wydech..

markiz70 · Wysłany: 2011-03-31, 07:58

Maciek 19882 napisał

Cytat:

Niestety akumulator:) załadowany na małym prostowniku przez 5 godzin i pomogło:) jak to jest w tych shadowkach? Przy założonych lightbarach z przodu? Tak ciężko się ładować aku? Czy jeśli się robi krótkie odcinki mogą takie problemy wystąpić? ?I jak to jest z temperaturą bo wystawiłem ją z ciepłego grażyku a biedna stoi teraz pod pokrowcem na zewnątrz.

Kolejna rzecz jak ustawić obroty ?? Czy za wysokie wyładują akumulator? Przy regulacji wydechy chodzą nie tak jakby mogły...;p pewnie wiecie o co chodzi..;p wkłady by sie wyjęło ale raczej trzeba przeciąć wydech..

No i happy end :-)

Może twój akumulator już dogorywa?Na razie jeżdzij i obserwuj.Jeżdżąc z włączonymi lightbarami masz zapas ładowania akumulatora.Ale teraz może warto czasami podładować aku?Wysokie obroty nie wyładowują akumulatora.Jest takie ustrojstwo jak regulator napiecia który tego pilnuje.

Tomek Misiek · Wysłany: 2011-03-31, 14:42

sprawdź przy odpalonym moto napięcie na akumulatorze, jeżeli jest poniżej 12V to masz za dużu pobór i nie doładowuje akumulatora a poźniej możesz jeszcze sprawdzić przy włączonych światłach, jakią moc mają lightbary??

zizolec · Wysłany: 2011-05-25, 10:40

Wymień aku. gwarantuje że to aku.

wyvern · Wysłany: 2011-05-26, 12:06

Ja jak załączę lightbary i nie kursuję na wyższych obrotach, to aku w palnik dostaje w dwa dni (nowy). Już byłem u elektryka i zwyczajnie się alternator nie wyrabia....

Tomek Misiek · Wysłany: 2011-05-26, 14:39

może podczas montowania lightbarów zrobiłeś gdzieś zwarcie.

wyvern · Wysłany: 2011-05-27, 19:10

Nie, są na pewno dobrze założone - troszku się na prądzie wyznaje ;-)

Po prostu kolejne 110wat to za dużo...

suru · Wysłany: 2011-05-28, 10:09

Napewno masz jeszcze oryginakny (fabryczny) akumulator. czas go wymienić. Z tym co masz będzie już tylko gorzej. Przerabiałem to samo w mojej 750 z 1998 r.