:
To normalne w starych łupach
Luzy na przepustnicach
:
Jak to luzy na przepustnicach?
Jadę jadę na motorze...
:
Czyli że co należały by robić w związku z tym?
Jadę jadę na motorze...
:
Na gaźnikach się nie znam bo nie rozkładałem sam, ale mogę się szybko poznać, no i załóżmy że mam dostęp do tokarek frezarek i spokojnych rąk.
Na czym polega problem?
Co znaczy "stulejować przepustnice na ośce"?
Rozumiem że przepustnica to ten dekielek który otwierają i zamykają cięgna gazu?
I chodzi o zbyt duży luz między nimi a powierzchnią do której dolega?
hmmm.. nieee. to wydaje sie być głupia teoria
Do Moda: Proszę o wydzielenie tego wątku i przeniesienie do 500'tek
Jadę jadę na motorze...
:
a no i teraz rozumiem wszystko dokładnie...
Tylko że jak miałem zdjęte gaźniki na zimę to bawiłem sie trochę nimi i nie było tam raczej żadnego luzu, chyba że po prostu nie wyczułem i nie zobaczyłem.
W każdym bądź razie warto będzie to w takim razie sprawdzić.
Dzięki za wyjaśnienia.
Jadę jadę na motorze...
:
Luzy na ośkach przepustnic - możliwe ale to nie mały fiat, jaki ten motor musiał by mieć przebieg, ale to można łatwo sprawdzić przy okazji czyszczenia gaźników.
A co do menbran - to u mnie na niskich obrotach iglce też podskakują w rytm pracy silnika, ale w miare dodawania gazu dodatkowo sie podnoszą (drgania jakby ustają) - jest to obiaw normalny w gaznikach podciśnieniowych i nie przejmowałbym się tym. Poprosty im więcej powietrza tym wyżej iglice aby zachować optymalny skład mieszanki. A drgania iglicy - bo silnik wytwarza podciśninie tylko w fazie ssania określonego garnka w silniku. Drgań by nie było gdyby jeden gaznik zasilał kilka garnków.
:
o tej igle co do membrany przyczepione zapewne...?
Ale u mnie jest trochę inaczej..
Na jałowych obrotach jest ok,m ale w miarę odkręcania przepustnicy drgania narastają...
Jadę jadę na motorze...
:
No to tak jak powinno być. U mnie jest tak samo.
Na jałowych iglica nie pracuje tylko dodatkowy kanał, który ma wylot tuż obok przepustnicy (o ile dobrze pamiętam) mieszankę dla tego kanału regulujesz śrubą regulacji składu mieszanki na biegu jałowym.
Napisałem że na "niskich" obrotach u mnie też iglice podskakują, na jałowych nie podskakują - słychać tylko takie charakterystyczne syczenie, jednakowe w obydwu gaźnikach, gdy je masz dobrze zsynchronizowane.
:
a no to ok.
Żałuję że nie kupiłem bo miałbym zawsze na części - były ostatnio na allegro gaźniki do VT500 i poszły za 40zł
Jadę jadę na motorze...
:
Otatnio na warszawie miał gościu gaźniki do 500.
Jak chcesz poszukam do niego tele.
:
Moje wcale nie wydają się być zużyte ani też w złej kondycji. Motocykl palił mi w zeszłym sezonie średnio 3,6L/100Km - jest to średnia na cały sezon.
Mówiłem że żal że nie kupiłem bo 40zł za gaźniki to nie dużo a miałbym wtedy dwa i te kupne mógłbym sobie rozebrać na części pierwsze i dokładnie przyjrzeć sie konstrukcji, ustawić wszystko na spokojnie i ewentualnie spróbować przełożyć.
ALe jak masz telefon to podaj na wszelki wypadek :)
Jadę jadę na motorze...