Ja też coś od siebie, robiłem wymianę uszczelniaczy i osłon p. kurzowych w moim poprzednim motocyklu i rozbierałem je do końca, znaczy wszystko na stół, wtedy masz pewność że wszystko zrobiłeś jak należy.
Z tego co pamiętam to miałem wielki dylemat czy podołam wyzwaniu, na szczęście moje obawy były bezpodstawne, nie miałem żadnych problemów z w/w wymianą.
Co do wodnego papieru ściernego o gradacji 800, to byłbym bardzo ostrożny to dość grube ziarno i można nieodwracalnie uszkodzić lagi, w/g mnie gradacja papieru ściernego do ,,zdarcia'' wżerów, czy maleńkich zadziorów, to około 1800 - no może 1600, a do ,,wygłaskania'' 2000, lub więcej, potem pasta polerska tak jak pisze ,,Sylwek''.
Powodzenia, nie taki diabeł straszny, trzeba się tylko odważyć
- no i mieć trochę czasu (jedno popołudnie, całość prac łącznie z demontażem i montażem w motocyklu)
Jedna rzecz jeszcze, bez tzw szczypcy do segerów (pierścieni zabezpieczających) nie podchodź.
Odpowiedz do tematu
:
A ja mam pytanie na które śruby dawać loctite?
: Re: wymiana oleju w lagach ile?
A czy cos Ci się dzieje z lagami, że chcesz wogóle przy nich grzebać?
wiolator napisał/a: |
witam
ile w serwisie kosztuje wymiana oleju i uszczelniaczy w lagach ? |
A czy cos Ci się dzieje z lagami, że chcesz wogóle przy nich grzebać?
Nawrót choroby! :)
: Re: wymiana oleju w lagach ile?
ano dzieje od 3 dni skrzypią jak stara kanapa babci
senda napisał/a: | ||
A czy cos Ci się dzieje z lagami, że chcesz wogóle przy nich grzebać? |
ano dzieje od 3 dni skrzypią jak stara kanapa babci
: Re: wymiana oleju w lagach ile?
No to trzeba babci kanapę naprawić.
Lagi jeżeli nie mają wycieków oleju to ja bym zostawił do czasu aż zaczną mieć
wiolator napisał/a: | ||||
ano dzieje od 3 dni skrzypią jak stara kanapa babci |
No to trzeba babci kanapę naprawić.
Lagi jeżeli nie mają wycieków oleju to ja bym zostawił do czasu aż zaczną mieć
Nawrót choroby! :)
:
no właśnie to mnie dziwi bo wycieków nie było wizualnie stan oki więc czemu skrzypia ?może nie było wycieków bo juz wszystko wyciekło poprzedniemu właścicielowi
:
Gdyby wyciekło 15% to gwarantuję, że już byś poczuł, więc stawiam na to że olej jest i jeżeli nie czujesz problemów z trakcją to jest w ilości odpowiedniej
wiolator napisał/a: |
no właśnie to mnie dziwi bo wycieków nie było wizualnie stan oki więc czemu skrzypia ?może nie było wycieków bo juz wszystko wyciekło poprzedniemu właścicielowi |
Gdyby wyciekło 15% to gwarantuję, że już byś poczuł, więc stawiam na to że olej jest i jeżeli nie czujesz problemów z trakcją to jest w ilości odpowiedniej
Nawrót choroby! :)
:
na tę śrubę, która jest wkręcana od spodu goleni....
jack8823 napisał/a: |
A ja mam pytanie na które śruby dawać loctite? |
na tę śrubę, która jest wkręcana od spodu goleni....
jeździć możesz wolno... ale myśleć musisz szybko...
:
To odkręć ten dekielek /korek/ na górze lagi, i sprawdź czy jest olej i ile jego jest.
wiolator napisał/a: |
no właśnie to mnie dziwi bo wycieków nie było wizualnie stan oki więc czemu skrzypia ?może nie było wycieków bo juz wszystko wyciekło poprzedniemu właścicielowi |
To odkręć ten dekielek /korek/ na górze lagi, i sprawdź czy jest olej i ile jego jest.
"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
Tylko na początek podnieś przód moto tak aby przednie koło było w górze bo odkręcając górny korek możesz go później szukać po garażu.
:
dzęki za rady
:
Todek a jeździłeś kiedyś maszyna, która miałą niedobór oleju w lagach?
Ja miałem tą niewątpliwą nieprzyjemność w okolicy 80km/h szerokość drogi była moja... Troszkę nosi
Todek napisał/a: | ||
To odkręć ten dekielek /korek/ na górze lagi, i sprawdź czy jest olej i ile jego jest. |
Todek a jeździłeś kiedyś maszyna, która miałą niedobór oleju w lagach?
Ja miałem tą niewątpliwą nieprzyjemność w okolicy 80km/h szerokość drogi była moja... Troszkę nosi
Nawrót choroby! :)
:
W sumie to trochę może niedorzeczne pytanie, ale co tam Jeżeli w czasie jazdy po dziurawym, wyboistym asfalcie czuć, że przednie koło dobija i nie wybiera ładnie nierówności, czy to znak, że trzeba wymieniać olej/uszczelniacze w lagach?
Niech Cień będzie z Tobą
:
Wymienić olej na gęstszy, bodajże polecali 15W ale głowy nie dam.
Uszczelniacze uszczelniają ;]
Czarniutki napisał/a: |
W sumie to trochę może niedorzeczne pytanie, ale co tam Jeżeli w czasie jazdy po dziurawym, wyboistym asfalcie czuć, że przednie koło dobija i nie wybiera ładnie nierówności, czy to znak, że trzeba wymieniać olej/uszczelniacze w lagach? |
Wymienić olej na gęstszy, bodajże polecali 15W ale głowy nie dam.
Uszczelniacze uszczelniają ;]
:
Jeżeli zawieszenie nie cieknie to uszczelniacze możesz zostawić...
Dobijanie może być spowodowane zbyt rzadkim olejem... Ja kupiłem Hondę to prowadziła się "sztywno" i pewnie, lagi zaczęły lać więc i olej wymieniłem... na 10W i... zawieszenie robiło się bardziej miękkie(zaznaczam nie wiem jaki olej był wcześniej wlany), prowadzenie moto wymagało ponownego przyzwyczajenia się, ale teraz po 13000km twierdzę, że jest zaje...cie miększe zawieszenie "płynie" po drodze i na nadgarstkach nie czujesz tak nierówności asfaltu...
Odpowiedz do tematu
Czarniutki napisał/a: |
W sumie to trochę może niedorzeczne pytanie, ale co tam Jeżeli w czasie jazdy po dziurawym, wyboistym asfalcie czuć, że przednie koło dobija i nie wybiera ładnie nierówności, czy to znak, że trzeba wymieniać olej/uszczelniacze w lagach? |
Jeżeli zawieszenie nie cieknie to uszczelniacze możesz zostawić...
Dobijanie może być spowodowane zbyt rzadkim olejem... Ja kupiłem Hondę to prowadziła się "sztywno" i pewnie, lagi zaczęły lać więc i olej wymieniłem... na 10W i... zawieszenie robiło się bardziej miękkie(zaznaczam nie wiem jaki olej był wcześniej wlany), prowadzenie moto wymagało ponownego przyzwyczajenia się, ale teraz po 13000km twierdzę, że jest zaje...cie miększe zawieszenie "płynie" po drodze i na nadgarstkach nie czujesz tak nierówności asfaltu...
Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.
Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.