witam
jeśli pozwolicie to podzielę się z Wami moją przygodą z elżbietą ( vt 600 (vlx) 1998r.)
ostatnio prześladuje mnie ewidentny pech i dziś czuję lekką załamkę...
poniżej fotka mojej kochanki :)
wspominałem ostatnio w jakimś poście o moich perypetiach z pompą wody...
oto co nastąpiło dziś (i mnie mocno podłamało)
Próbowałem sciagnąć nieszczęsną pompę bez wyciągania silnika i co za tym idzie odkręciłem osłonę małej zębatki.
SZOK PIERWSZY!! wałek pośredni a raczej zębatka (zaznaczam że rok temu założona nówka) giba się we wszystkie strony. zeszłego roku zauwaźyłem lekkie zużycie wałka , wytoczyłem podkładke dystansową i luz zniknął. Jednak jak mi dziś życie pokazało wałek skończył się definitywnie. Zatem chciał nie chciał silnik muszę ściagać.
Plany: kolejny SZOK!!!
1. zakup nowego!!! (innej opcji nie ma) wałka pośredniego - ok. 800-900 PLN
2. zakup małej zębatki (to raczej nie droga sprawa ale pewnie koło 100 PLN)
3. zakup pompy wody a raczej całego zestawu (pompa, uszczelka, o-ring itp) nowy ok. 900PLN (chyba źe coś z drugiej ręki)
4. zapchane gaźniki- czyszczenie + synchro + zakup nowego filtra, tak z marszu... ok 100 PLN + ok. stówa za synchro + trochę roboty
5. pierdoły typu nowy olej + filtr oleju, zerwana linka prędkościomierza, płyn chłodniczy i pare innych rzeczy by drań ruszył pewnie kolne pare złotych
SZOK I ZAŁAMKA !!! za parę, parenaście dni zrobi się cieplutko, ludziska wystawią swoje lśniące maszyny a mnie żal będzie pupę ściskał bo żeby wyjechać w tym sezonie czeka mnie roboty po horyzont i wydatki rzędu 2000-2500 PLN.
nie powiem, kocham elżbietę i włożę w nią tą kasę i cały trud tylko zadaję sobie pytanie:
DLACZEGO JAK SIĘ COŚ PIEPRZY TO OD RAZU NA RAZ I TO Z GRUBEJ RURY?
kolejna informacja która mnie lekko podłamuje. właśnie zamknąłem firmę do której dokładałem raczeJ niż coś zarabiałem. Więc mam tyły finansowe, na szczęście znalazłem nową pracę (zaczynam od 8 marca) więc odzyskam płynność finansową. W lipcu urodzi mi się mały motocyklista, którego od maleńkości do motórów przyzwyczajać będę ;) i zaczną się inne prirytety. CHYBA JEDYNA RADOSNA NOWINA..
podsumowując
elżbieta w tym roku mocno nadszarpnęła i pewnie nadszarpnie i moje nerwy i moją kieszeń. Modlę się tylko by mi szybko wróciła płynność finansowa by móc jak najszybciej postawić ją na koła i pojeździć...
czy spotkało (zapewne tak) kogoś z Was taki ciąg przykrych zdarzeń z motórem i zbliżającym się sezonem?
i prosba : jeśli ktoś miewał podobne problemy z silnikiem i motórem to prosze o wszelkie rady, pomoc i podpowiedzi. Także info co do ewentualnych sklepów czy też części używanych (które są na pewno tańsze)
pozdrawiam Was mocno i modlę się bym mógł w tym sezonie jeszcze trochę pojeździć
Odpowiedz do tematu
: Ciąg przykrych zdarzeń i niepewna przyszłość na pojeżdżenie
:
Trzymaj się, po trudnych chwilach przychodzą lepsze............
:
Trzymam kciuki i życzę wytrwałości ...
Pozdrawiam Hektor....
Pozdrawiam Hektor....
:
Głowa do góry, wszystko sprowadza się co najwyżej do czasu wyjazdu, ten upragniony moment nadejdzie, tylko trochę później
:
Co Cię nie zabije to Cię wzmocni
Głowa do góry, Ktoś z Forum na pewni Ci pomorze, tak jak mi pomogli
Może poszukaj czegoś po ślizgu lub popytaj Kolegów z zagranicy, pewnie gdzieś Ktoś ma coś w zanadrzu i cię wesprze.
Głowa do góry, Ktoś z Forum na pewni Ci pomorze, tak jak mi pomogli
Może poszukaj czegoś po ślizgu lub popytaj Kolegów z zagranicy, pewnie gdzieś Ktoś ma coś w zanadrzu i cię wesprze.
Moc jest niczym bez dźwięku...
Nie bądź łosiem, kup V8!
Yamaha Royal Star Venture (XVZ1300) z 2005 roku
Nie bądź łosiem, kup V8!
Yamaha Royal Star Venture (XVZ1300) z 2005 roku
:
To rzeczywiście przykra sprawa.Podobnie miał ktoś z forum w tamtym sezonie Zaciśnij zęby,wytrzymaj do czasu jak będzie kasa.W międzyczasie przygotuj wszystko do wymiany.Jak będzie część to ją szybko wymieniasz.W razie problemów i pytań wal na forum.Trzymam kciuki
motocykle to nie wszystko-liczy się pasja
CrusaderRider
CrusaderRider
:
I to jest prawda !!!
Pamiętaj !!! , w życiu trzeba być OPTYMISTĄ - bez tego nie da się żyć !!!!!!
Mój tegoroczny sezon ( oby tylko ten ) równiez stanął pod dużym znakiem zapytania. Niestety, mam problemy z kolanem, lekarze próbują coś przeciw temu zaradzić, ale nie wykluczają operacji. Aktualnie, slogan, że "zdrowie jest najważniejsze" nabrał dla mnie zupełnie innego znaczenia. Pewien jestem że uda Ci się wyjść z dołka, "pieniądze to rzecz nabyta" ( wiem że czasy są ciężkie ) - trzymam za Ciebie kciuki !!!
POWODZENIA - nie poddawaj się przejściowym trudnościom !!!
Dyzio napisał/a: |
Co Cię nie zabije to Cię wzmocni |
I to jest prawda !!!
Pamiętaj !!! , w życiu trzeba być OPTYMISTĄ - bez tego nie da się żyć !!!!!!
Mój tegoroczny sezon ( oby tylko ten ) równiez stanął pod dużym znakiem zapytania. Niestety, mam problemy z kolanem, lekarze próbują coś przeciw temu zaradzić, ale nie wykluczają operacji. Aktualnie, slogan, że "zdrowie jest najważniejsze" nabrał dla mnie zupełnie innego znaczenia. Pewien jestem że uda Ci się wyjść z dołka, "pieniądze to rzecz nabyta" ( wiem że czasy są ciężkie ) - trzymam za Ciebie kciuki !!!
POWODZENIA - nie poddawaj się przejściowym trudnościom !!!
:
Nie martw się, po latach chudych zawsze przychodzą tłuste, czego Ci życzę i 3mam kciuki
Ja mam akurat także kłopoty z pracą, a do tego zdrowie też szwankuje (kręgosłup), ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, wiem to na pewno z własnego doświadczenia
Ja mam akurat także kłopoty z pracą, a do tego zdrowie też szwankuje (kręgosłup), ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, wiem to na pewno z własnego doświadczenia
: Re: Ciąg przykrych zdarzeń i niepewna przyszłość na pojeżdże
Trzymaj się, przykra sprawa ale "po nocy przychodzi dzień..."
Może zrób swojej Elżbiecie transplantację organu .... np.: tutaj masz silnik kompletny za 1500PLN, wyjdzie trochę taniej niż zakup osobno części
http://allegro.pl/item933..._w_calosci.html
ps. Pamiętasz jak Czterej Pancerni reanimowali tak swojego Rudego i dojechali do Berlina
Może zrób swojej Elżbiecie transplantację organu .... np.: tutaj masz silnik kompletny za 1500PLN, wyjdzie trochę taniej niż zakup osobno części
http://allegro.pl/item933..._w_calosci.html
ps. Pamiętasz jak Czterej Pancerni reanimowali tak swojego Rudego i dojechali do Berlina
Nic tak nie zabija czasu jak motor
:
I ja trzymam mocno kciuki... !!!
...bo życie jest po to, żeby spełniać swoje marzenia...
:
pech chodzi parami, trzymaj się i powodzenia!
VT 600 -> VT 750 DC -> VZR M1800R -> Triumph Tiger SE 1050
:
Odpowiedz do tematu
Trzymaj się, wiosna jeszcze nie przychodzi więc czasu masz relatywnie więcej.
Gość Szczęśliwego Nowego Roku:-)