Krzywa chlodnica
Odpowiedz do tematu

:
Czytam Tomi twoje posty i się zastanawiam... Jednak Honda od lat 80 zrobiła wiele by być solidną marką i takie niedoróby jakoś mi nie pasują, tym bardziej ze byłoby coś tam słychać o tym... Obstawiałbym jednak w twoim przypadku przysłowiową rękę (ale nie opatrzności) i np. to, że chłodnica może być po prostu z innego modelu...



Im więcej grzebię w swoim moto tym bardziej zachwyca mnie precyzja i przemyślność wykonania o materiałach nie wspomnę...



Pozdrawiam

Zawsze ktoś nas podgląda,
raz są to poeci, raz szpicle.
:
Mnie równierz informacje i zdjęcia przesłane przez Tomiego lekko poruszyły.Wątpię,żeby te niedoróbki były winą "amerykańskiego producenta".Grzebiąc w swoim sprzęcie(bardzo podobnym) nie doszukałem się żadnej amatorszczyzny.Może nie jest idealnie,ale na pewno bardzo,bardzo solidnie.Problem zapieczenia i zaśniedzinia elementów,często jest efektem złego zakonserwowania motocykla podczas podróży przez ocean(wszędobylska sól).

:
Lbzdz napisał/a:
Jeśli chodzi o łożyska to ni znam się na firmach i pewnie 70% to chińszczyzna. Jak mówi Dziubek to lepiej znaleźć japońskie. Pełno jest sklepow z łoźyskami więc nie będzie problemu ze znalezieniem.



A co do amerykańskiego wykonania motocykli to chyba raczej zarządzają nimi japończycy więc nie powinno być aż takich problemów, ale na pewno japońskie czy europejskie są lepiej wykonane.



Pytanie jeszcze do łożysk. W przednim kole mam między jednym a drugim łożyskiem tuleję w środku. Więc żeby wystukać jakieś to najpierw muszę jedno sciągnąć. Ściągacz nie mam więc się trochę obawiam rozpocząć zdejmowanie. myślę że przebieg 30.000 km nie sppowodował "martwicy" łożyski czy nadmiernego zużycia i rozważam wstrzymanie się z tym.


Po co to ruszasz?

:
Kaczan napisał/a:
Lbzdz napisał/a:
Jeśli chodzi o łożyska to ni znam się na firmach i pewnie 70% to chińszczyzna. Jak mówi Dziubek to lepiej znaleźć japońskie. Pełno jest sklepow z łoźyskami więc nie będzie problemu ze znalezieniem.



A co do amerykańskiego wykonania motocykli to chyba raczej zarządzają nimi japończycy więc nie powinno być aż takich problemów, ale na pewno japońskie czy europejskie są lepiej wykonane.



Pytanie jeszcze do łożysk. W przednim kole mam między jednym a drugim łożyskiem tuleję w środku. Więc żeby wystukać jakieś to najpierw muszę jedno sciągnąć. Ściągacz nie mam więc się trochę obawiam rozpocząć zdejmowanie. myślę że przebieg 30.000 km nie sppowodował "martwicy" łożyski czy nadmiernego zużycia i rozważam wstrzymanie się z tym.


Po co to ruszasz?
Kicia nadmiar kasy że wymieniasz dobre na lepsze :?: :-P . nie ma sensu dotykać przesmaruj ośkę i czekaj na wiosnę a kasę wydaj na waszkę. zadaj sobie pytanie jaki masz przebieg i co ile wymieniasz łożysko w aucie :?: .odpiowiedź już znasz :shock:

nie kasa , nie maszyna , ale ludzie wokół ciebie są twoją miarą

ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
:
No właśnie też myślę że nie czas wymieniać łożysk. Tymbardziej że ich zdjęcie jak pisze Tomi to niełatwa sprawa.

Na nadmiar kasy nie narzekam bo i tak miałem b.ważne i niemałe wydatki na sprawy typu opony, łańcuch, płyny itd. Ale to już za mną i za tydzień będzie maszyna gotowa do sezonu. wystarczy ją będzie tylko obudzić dnia pewnego - i mam nadzieję że mnie nie zaskoczy (lubi nie palić przedni cylinder po dłuższym postoju).

Live FREE or DIE !!!



www.horseteam.info
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group