Wpadając w dziury, wyboje, nawet przy niewielkich prędkościach (ok 50 km/h) zauważyłem głośne stuknięcie dobiegające z przodu. Z początku myślałem, że to główka, ale dziś odkryłem, że przyczyna jest zupełnie inna.
Przy prędkości 80 km/h na byle delikatnym wyboju (takie wybrzuszenie asfaltu) stuknęło mocno przy najeżdżaniu, a potem po osiądnięciu moto....
zatrzymałem się, zablokowałem przedni hamulec i zacząłem naciskać na przednie zawieszenie. Własną masą (ważę 110 kg) jestem w stanie dopchnąć skok amortyzatorów aż do odczuwalnego końca ich skoku. Moto wydawało mi się mięciutkie jak się na nim bujałem itd... nie testowąłem wcześniej tego dobicia i myślałem, że tak ma być... ale z doświadczeń rowerowych wiem, że to tak być nie może... dobicie amora to ostateczność w skrajnych warunkach...
obejrzałem lagi i faktycznie wygląda na to, że pracują na całej długości skoku.
Zatem pytanie, od czego rozpocząć usuwanie usterki?
- od samego dopompowania amortyzatorów?
- czy rozebrać je całkowicie, oczyścić, wymienić olej i sprężyny?
- przy wymianie oleju (biorąć pod uwagę moją wagę i założenie że będzie jeszcze pasażer) jaki powinienem zastosować olej, aby wzmocnić zawieszenie i nie było tak podatne na dobijanie? możecie mi polecić cos sprawdzonego? ewentualnie również sprężyny gdyby okazała się konieczna ich wymiana... czy decydować się na jakieś progresywne?
Pozdrawiam
Odpowiedz do tematu
: Przednie zawieszenie VT 700 C
jeździć możesz wolno... ale myśleć musisz szybko...
:
Ja bym zaczął od sprawdzenia poziomu oleju w lagach.Następnie sugeruję sprawdzenie długości sprężyn.Jeśli wszystko będzie OK to zalej lagi gęstszym olejem.Ja tak zrobiłem i zawieszenie stało się sztywniejsze i przestało dobijać.
Ze mną jak z dzieckiem.
Za rączkę i na piwo.
Za rączkę i na piwo.
:
Odpowiedz do tematu
rozmawiałem z gościem, od którego kupiłem cienia. On nic nie robił przy zawieszeniu i nie wie czy cokolwiek robił poprzedni właściciel...
prawe mówiąc nawet nie wiem czy tam jest jakiś olej
podjąłem jednak decyzję, że zdemontuje całość, rozbiorę oczyszczę, sprawdzę/wymienie sprężyny i bede miał pewne amory :)
prawe mówiąc nawet nie wiem czy tam jest jakiś olej
podjąłem jednak decyzję, że zdemontuje całość, rozbiorę oczyszczę, sprawdzę/wymienie sprężyny i bede miał pewne amory :)
jeździć możesz wolno... ale myśleć musisz szybko...