Gaśnie po wyłączeniu ssania
Odpowiedz do tematu

: Gaśnie po wyłączeniu ssania
Jak w temacie:) Czy to normalne że silnik gaśnie po wyłączeniu ssania ?? Zaraz po tym jak już zgaśnie to go odpalam bez problemu:) Silnik się rozgrzewa i chodzi równo:) Świece wymienione. Paliwo świeże. Nie pamiętam jak to było w autach - miałem jeden benzynowy i to zgazowany i ssania nie używałem a teraz mam diesla. Pozdrawiam

Ropa jest do ciężarówek gaz do zapalniczek a benzyna do motocykli :)
: Re: Gaśnie po wyłączeniu ssania
lukasz napisał/a:
Jak w temacie:) Czy to normalne że silnik gaśnie po wyłączeniu ssania ?? Zaraz po tym jak już zgaśnie to go odpalam bez problemu:) Silnik się rozgrzewa i chodzi równo:) Świece wymienione. Paliwo świeże. Nie pamiętam jak to było w autach - miałem jeden benzynowy i to zgazowany i ssania nie używałem a teraz mam diesla. Pozdrawiam




Jeżeli masz zimny silnik, to normalne, że zgaśnie bez ssania.

Jeżeli masz nagrzany silnik, to nienormalne, że zgaśnie bez ssania.



:-)

:
A po jakim czasie od odpalenia moto wyłączasz ssanie? :?: Ssanie służy do uruchamiania zimnego moto, i po odpaleniu silnik jakiś czas powinien popracować na ssaniu, aż się zagrzeje :lol:

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
A może za krótko trzymasz na ssaniu i sie niedostatecznie silnik rozgrzewa a do tego np moga byc wolne obroty troszkę za nisko ustawione i jak jest nie dogrzany to gasnie natomiast po kilku kilometrach już trzyma temperature i wszystko jest ok....hmm ale to tylko takie moje pomysły :mrgreen: pozdrawiam

:
No wyłączam na zimnym ... chodzi jakieś 2 minuty ( nim się ubiorę nieraz spalę fajkę ). Nie włączałem ssania nigdy na ciepłym to nie wiem:P. Czyli wnioskuję ze to normalne :) Jakoś nie lubię słyszeć silnika pracującego na wysokich/podwyższonych obrotach. Wydaje mi się że on się tylko męczy :(



A co do obrotów to sam nie wiem .. Dałem moto na serwis(przegląd) po zakupie do mechaniora z H-D i niby regulował obroty ale nie wiem czy na przyrząd czy na słuch. Wie ktoś gdzie się podłącza obrotomierz w rc 44 ??W serwisówce nie mogę się doczytać - mój angielski jest trochę słaby a już techniczny to w ogóle:p. Jakoś nie wierzę mechanikom i na dodatek wychodzę z założenia że "każdy to złodziej". A po za tym ceny usług przez nich oferowanych przyprawiają o zawrót głowy:/

Ropa jest do ciężarówek gaz do zapalniczek a benzyna do motocykli :)
:
lukasz napisał/a:
No wyłączam na zimnym ... chodzi jakieś 2 minuty ( nim się ubiorę nieraz spalę fajkę ). Nie włączałem ssania nigdy na ciepłym to nie wiem:P. Czyli wnioskuję ze to normalne :) Jakoś nie lubię słyszeć silnika pracującego na wysokich/podwyższonych obrotach. Wydaje mi się że on się tylko męczy :(



A co do obrotów to sam nie wiem .. Dałem moto na serwis(przegląd) po zakupie do mechaniora z H-D i niby regulował obroty ale nie wiem czy na przyrząd czy na słuch. Wie ktoś gdzie się podłącza obrotomierz w rc 44 ??W serwisówce nie mogę się doczytać - mój angielski jest trochę słaby a już techniczny to w ogóle:p. Jakoś nie wierzę mechanikom i na dodatek wychodzę z założenia że "każdy to złodziej". A po za tym ceny usług przez nich oferowanych przyprawiają o zawrót głowy:/




w 2 min, to się nawet dobrze olej nie rozejdzie :mrgreen: Silnik powinno się rozgrzewać przed jazdą nawet do 15 minut!!!! :-) To dobrze, że nie lubisz słuchać wyższych obrotów silnika, tzn. że jesteś swój chłop, bo Cię nigdy do szlifierek nie ciągnęło :-D Zapewniam Cię, w Cieniu, na ssaniu - w momencie gdy moto chodzi na podwyższonych obrotach tak ma być. Przez to właśnie szybciej się moto nagrzewa, nie wspominając o chwilowej zmianie składu mieszanki. I jeżeli byłoby to szkodliwe, to nie wymyślili by tego i nie wsadzili do moto :-) Musisz się z tym pogodzić, bo inaczej jak będziesz jeździł na niedogrzanym, to będą Ci później zawory grały :-D Obroty o których tutaj mowa, to obroty biegu jałowego, możesz sobie sam je łatwo wyregulować wg uznania. Pokrętło (czarne) do regulacji masz z lewej strony moto (siedząc na nim) nad pokrywami głowic, pomiędzy cylindrami, na wysokości gaźnika ;-)

:
Divastion napisał/a:
lukasz napisał/a:
No wyłączam na zimnym ... chodzi jakieś 2 minuty ( nim się ubiorę nieraz spalę fajkę ). Nie włączałem ssania nigdy na ciepłym to nie wiem:P. Czyli wnioskuję ze to normalne :) Jakoś nie lubię słyszeć silnika pracującego na wysokich/podwyższonych obrotach. Wydaje mi się że on się tylko męczy :(



A co do obrotów to sam nie wiem .. Dałem moto na serwis(przegląd) po zakupie do mechaniora z H-D i niby regulował obroty ale nie wiem czy na przyrząd czy na słuch. Wie ktoś gdzie się podłącza obrotomierz w rc 44 ??W serwisówce nie mogę się doczytać - mój angielski jest trochę słaby a już techniczny to w ogóle:p. Jakoś nie wierzę mechanikom i na dodatek wychodzę z założenia że "każdy to złodziej". A po za tym ceny usług przez nich oferowanych przyprawiają o zawrót głowy:/




w 2 min, to się nawet dobrze olej nie rozejdzie :mrgreen: Silnik powinno się rozgrzewać przed jazdą nawet do 15 minut!!!! :-) To dobrze, że nie lubisz słuchać wyższych obrotów silnika, tzn. że jesteś swój chłop, bo Cię nigdy do szlifierek nie ciągnęło :-D Zapewniam Cię, w Cieniu, na ssaniu - w momencie gdy moto chodzi na podwyższonych obrotach tak ma być. Przez to właśnie szybciej się moto nagrzewa, nie wspominając o chwilowej zmianie składu mieszanki. I jeżeli byłoby to szkodliwe, to nie wymyślili by tego i nie wsadzili do moto :-) Musisz się z tym pogodzić, bo inaczej jak będziesz jeździł na niedogrzanym, to będą Ci później zawory grały :-D Obroty o których tutaj mowa, to obroty biegu jałowego, możesz sobie sam je łatwo wyregulować wg uznania. Pokrętło (czarne) do regulacji masz z lewej strony moto (siedząc na nim) nad pokrywami głowic, pomiędzy cylindrami, na wysokości gaźnika ;-)




Wiem gdzie jest pokrętło regulacji obrotów aż takim antytalenciem nie jestem :) Tylko nie uznaję czegoś na słuch/byle jak/byle czym. A co do rozgrzewania to w kilku już instrukcjach obsługi pojazdów wyczytałem ze silnik powinno się rozgrzewać podczas jazdy bo to przyśpiesza jego zużycie i emituje nie potrzebne zanieczyszczenia do atmosfery:)

Ropa jest do ciężarówek gaz do zapalniczek a benzyna do motocykli :)
:
To w czym widzisz problem? :?: Rozgrzewaj moto w czasie jazdy, tylko nie wyłączaj ssania, przejedź po prostu z 1 km na ssaniu i dopiero je wyłącz. :lol: Ja często tak robię.

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
Todek napisał/a:
To w czym widzisz problem? :?: Rozgrzewaj moto w czasie jazdy, tylko nie wyłączaj ssania, przejedź po prostu z 1 km na ssaniu i dopiero je wyłącz. :lol: Ja często tak robię.




Albo wyłącz ssanie zaraz jak ruszysz :mrgreen: - ja tak robię z tym, że mam z 800m do pierwszego poważniejszego skrzyżowania więc moto jest na tyle ciepłe, że nie gaśnie.

Poprostu sprawdź jak Tobie i Twojej maszynie będzie najlepiej pasowało w zależności od warunków w jakich "startujesz".

Nawrót choroby! :)
:
lukasz napisał/a:


Tylko nie uznaję czegoś na słuch/byle jak/byle czym.


Słuch to jest bardzo fajny i pożyteczny wynalazek. Śmiem twierdzić, że jest lepszym narzędziem od super hiper nowoczesnego urządzenia pomiarowego.



Z krainy zwątpienia, pozdrawiam Cię Gość nieśmiało.
:
R0bi napisał/a:
lukasz napisał/a:


Tylko nie uznaję czegoś na słuch/byle jak/byle czym.


Słuch to jest bardzo fajny i pożyteczny wynalazek. Śmiem twierdzić, że jest lepszym narzędziem od super hiper nowoczesnego urządzenia pomiarowego.




Tak, ale tylko u niektórych i tylko wtedy jak przez 40 lat przesiedzieli w zawodzie dodatkowo przy podobnego typu maszynach. :mrgreen:

Nawrót choroby! :)
:
senda napisał/a:
R0bi napisał/a:
lukasz napisał/a:


Tylko nie uznaję czegoś na słuch/byle jak/byle czym.


Słuch to jest bardzo fajny i pożyteczny wynalazek. Śmiem twierdzić, że jest lepszym narzędziem od super hiper nowoczesnego urządzenia pomiarowego.




Tak, ale tylko u niektórych i tylko wtedy jak przez 40 lat przesiedzieli w zawodzie dodatkowo przy podobnego typu maszynach. :mrgreen:


To znaczy, że tylko wybrańcy i to po 40 latach słuchania jednego typu silnika potrafią prawidłowo wyregulować obroty na słuch :?:



Z krainy zwątpienia, pozdrawiam Cię Gość nieśmiało.
:
R0bi napisał/a:
senda napisał/a:
R0bi napisał/a:
lukasz napisał/a:


Tylko nie uznaję czegoś na słuch/byle jak/byle czym.


Słuch to jest bardzo fajny i pożyteczny wynalazek. Śmiem twierdzić, że jest lepszym narzędziem od super hiper nowoczesnego urządzenia pomiarowego.




Tak, ale tylko u niektórych i tylko wtedy jak przez 40 lat przesiedzieli w zawodzie dodatkowo przy podobnego typu maszynach. :mrgreen:


To znaczy, że tylko wybrańcy i to po 40 latach słuchania jednego typu silnika potrafią prawidłowo wyregulować obroty na słuch :?:




Pomiędzy "obrotami", a "prawidłową regulacją" jest wielka przestrzeń. Nie samymi "obrotami" maszyna żyje :-)

Nawrót choroby! :)
:
senda napisał/a:


Pomiędzy "obrotami", a "prawidłową regulacją" jest wielka przestrzeń. Nie samymi "obrotami" maszyna żyje :-)




Moja wypowiedź dotyczyła tego:

lukasz napisał/a:


A co do obrotów to sam nie wiem .. Dałem moto na serwis(przegląd) po zakupie do mechaniora z H-D i niby regulował obroty ale nie wiem czy na przyrząd czy na słuch. Wie ktoś gdzie się podłącza obrotomierz w rc 44 ??W serwisówce nie mogę się doczytać - mój angielski jest trochę słaby a już techniczny to w ogóle:p. Jakoś nie wierzę mechanikom i na dodatek wychodzę z założenia że "każdy to złodziej". A po za tym ceny usług przez nich oferowanych przyprawiają o zawrót głowy:/


lukasz napisał/a:


Wiem gdzie jest pokrętło regulacji obrotów aż takim antytalenciem nie jestem :) Tylko nie uznaję czegoś na słuch/byle jak/byle czym.



Z krainy zwątpienia, pozdrawiam Cię Gość nieśmiało.
:
lukasz napisał/a:
No wyłączam na zimnym ... chodzi jakieś 2 minuty ( nim się ubiorę nieraz spalę fajkę ). Nie włączałem ssania nigdy na ciepłym to nie wiem:P. Czyli wnioskuję ze to normalne :) Jakoś nie lubię słyszeć silnika pracującego na wysokich/podwyższonych obrotach. Wydaje mi się że on się tylko męczy :(



A co do obrotów to sam nie wiem .. Dałem moto na serwis(przegląd) po zakupie do mechaniora z H-D i niby regulował obroty ale nie wiem czy na przyrząd czy na słuch. Wie ktoś gdzie się podłącza obrotomierz w rc 44 ??W serwisówce nie mogę się doczytać - mój angielski jest trochę słaby a już techniczny to w ogóle:p. Jakoś nie wierzę mechanikom i na dodatek wychodzę z założenia że "każdy to złodziej". A po za tym ceny usług przez nich oferowanych przyprawiają o zawrót głowy:/




Obrotomierz podłącza sie do cewki zapłonowej, obojetnie której bo są dwie. Cewki są pod bakiem przykręcone do grzbietu ramy.

Co do tego gaśnięcia, moim zdaniem bardziej niż obroty może mieć na to wpływ ustawienie sruby biegu jałowego. Jak kupiłem bryke to była tak uboga mieszanka ustawiona, że przy delikatnym dodaniu gazu miałem strzały w gaźniku. No i długo musiałem go trzymać na ssaniu żeby nie zgasł. Po wykreceniu śrub biegu jalowego (chyba mam teraz 2,5 obrotu wykręcone) strzały zniknęły a bryka pali prawie bez ssania - praktycznie tylko zapalam z wyciagnietym ssaniem i zaraz wciskam. Myślę ze skład mieszanki mam teraz OK, wnioskując po kolorze świec i zabarwieniu wylotu wydechu.

Z tego co czytałem często fabrycznie te śruby są ustawione na bardzo ubogą mieszankę.

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group