Witam, moja bestia dławi się, po odpaleniu wszystko jest ok, pracuje zdaje się ok pozwole się jej rozgrzać i ruszam po kilku minutach zaczyna jak by zalewać, parę wystrzałów z wydechu i przestaje pracować jeden cylinder, nie gasząc silnika zatrzymuje się i po chwili załapie cylinder ale mam wrażenie jak by ogólnie od samego początku praca była nierówna. Dodam że efektu nabawiłem się po tym jak przez przypadek (nie wyłączone świateł) rozładowałem akumulator, odpalałem motocykl z pomocą akumulatora samochodowego 12V, ale akumulatorek ok i ładowanie podobnie chociaż 15V i nie spada przy zwiększonych obrotach stałe 14.8 do 15 V. Pomocy co radzicie koledzy.

ja bym polecał po prostu na początek wsadzić nowe świece

Dzięki za zainteresowanie, dzisiaj wymienię świece i dam znać, kupiłem jeszcze preparat do czyszczenia gaźników bez otwierania, wtrysk do gaźnika za filtrem powietrza. Czy ma to sens i czy nie zaszkodzi ???

"AJK" Jak sprawdzić ciągłość podawania paliwa przez gaźnik ???

"Intruz" dziękuje za sugestie, odpalałem od aku 12 V wszystko gra, akumulator mam kiepski ale wymienię na przyszły sezon nie rozładowuje go w czasie jazdy, ładowanie jest w granicach 14,8 do 15 V

Ok staram się to narazie załatwić bez otwierania gaźnika, zostawiam sobie to na jesienno-zimowe wieczory

No niestety to nie świece, nadal efekt nie równej pracy i jak by zalewania bo podkręcania obrotów dławi sie i strzela z wydechów

Zapikowałem preparat do czyszczenia gaźników, i wymieniłem filtr paliwa (wsadziłem z dużego fiata) POMOGŁO. Dziękuje wszystkim. Filtr był w opłakanym stanie szukam teraz jakiegoś z szerokimi wlotami bo z tym fiatowskim musiałem lekko pokombinować. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.