Markowe przewody WN
Odpowiedz do tematu

:
Divastion napisał/a:
Przede wszystkim należy tutaj zaznaczyć o jaki rdzeń przewodów samochodowych chodzi... :-D Bo od maluszka mają rdzeń miedziany i nie ma prawa się tutaj nic nie zgadzać, gorzej jeżeli bierzemy przewody WN z rdzeniem węglowym (jest to straszna kicha nawet jeżeli używamy w autach a tym bardziej nie wspominając o moto)...




Z tego co wiem to przewody m-ki SYNTECH, są zapewne z rdzeniem węglowym. :lol:

I dlaczego to niby mają one być do wafla. :?: Wszystkie auta które do tej pory miałem (kilkanaście) to były auta benzynowe, i wierz mi przerzuciłem trochę przewodów WN, i jakoś nie zauważyłem żeby te z rdzeniem węglowym, to była kicha. :mrgreen: :mrgreen:

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
Todek napisał/a:
Divastion napisał/a:
Przede wszystkim należy tutaj zaznaczyć o jaki rdzeń przewodów samochodowych chodzi... :-D Bo od maluszka mają rdzeń miedziany i nie ma prawa się tutaj nic nie zgadzać, gorzej jeżeli bierzemy przewody WN z rdzeniem węglowym (jest to straszna kicha nawet jeżeli używamy w autach a tym bardziej nie wspominając o moto)...




Z tego co wiem to przewody m-ki SYNTECH, są zapewne z rdzeniem węglowym. :lol:

I dlaczego to niby mają one być do wafla. :?: Wszystkie auta które do tej pory miałem (kilkanaście) to były auta benzynowe, i wierz mi przerzuciłem trochę przewodów WN, i jakoś nie zauważyłem żeby te z rdzeniem węglowym, to była kicha. :mrgreen: :mrgreen:




A załóż się drogi Todku, że rdzenie węglowe nie nadają się do moto :lol: No wszystko super, w autach się spisują, ale w moto już niestety niet :-)



Cytat:
Rola, jaka odgrywaja przewody zaplonowe, sprawia, ze niemal kazda ich niesprawnosc odbija sie na dzialaniu silnika. Oto kilka objawów, których przyczyna moga byc wlasnie uszkodzone lub wadliwe przewody zaplonowe.

Przerywana praca silnika oraz skoki predkosci obrotowej, zwlaszcza przy duzym jego obciazeniu.

Jezeli wyeliminowane zostaly wady innych elementów ukladu zaplonowego (cewka, swiece), najprawdopodobniej za przerywana prace silnika oraz skoki predkosci obrotowej przy duzym jego obciazeniu (np. podczas jazdy pod góre czy gwaltownym przyspieszaniu) odpowiadaja przewody wysokiego napiecia. Najczesciej przy tym do opisywanej sytuacji dochodzi, gdy sa to przewody z rdzeniem weglowym. Wytrzymuja one rok, a czasem nawet krócej, gdyz maja te nieprzyjemna ceche, ze traca „na wartosci" w miare swojej pracy - ich weglowy rdzen po prostu stopniowo sie wypala. W razie podejrzen, ze niedomaga chocby jeden przewód, wskazana jest bezzwloczna wymiana wszystkich (calej wiazki). Najlepiej na kable ferromagnetyczne, gdyz te cechuja sie znaczna trwaloscia. Prad przewodzi w nich bowiem nie weglowy rdzen - podatny na wypalanie sie - lecz gesto nawinieta, stalowa spirala. Po dokonaniu takiej zamiany mozna zatem liczyc na bezawaryjne funkcjonowanie przewodów nawet przez kilka kolejnych lat.

:
Żeby było ciekawiej to posiedziałem jeszcze trochę i postarałem się rozszyfrować symbol tych fajek.



Wyszło mi coś takiego:



Fajki NGK SD 05 FM:



—S - prosta

—D - FI 10- 12mm

—05 - 5kΩ

—F - nasadzana końcówka świecy

—M - gumowa powlokła



Sami sprawdźcie czy się zgadza.



Jak coś to mogę postarać się zalatwić takie za 30zl/szt.

Ostatnio zmieniony przez GhoustDragon 2009-08-12, 11:45, w całości zmieniany 3 razy
Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.

Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
Troll
[Usunięty]
:
Divastion napisał/a:
Todek napisał/a:
Divastion napisał/a:
Przede wszystkim należy tutaj zaznaczyć o jaki rdzeń przewodów samochodowych chodzi... :-D Bo od maluszka mają rdzeń miedziany i nie ma prawa się tutaj nic nie zgadzać, gorzej jeżeli bierzemy przewody WN z rdzeniem węglowym (jest to straszna kicha nawet jeżeli używamy w autach a tym bardziej nie wspominając o moto)...




Z tego co wiem to przewody m-ki SYNTECH, są zapewne z rdzeniem węglowym. :lol:

I dlaczego to niby mają one być do wafla. :?: Wszystkie auta które do tej pory miałem (kilkanaście) to były auta benzynowe, i wierz mi przerzuciłem trochę przewodów WN, i jakoś nie zauważyłem żeby te z rdzeniem węglowym, to była kicha. :mrgreen: :mrgreen:




A załóż się drogi Todku, że rdzenie węglowe nie nadają się do moto :lol: No wszystko super, w autach się spisują, ale w moto już niestety niet :-)



Cytat:
Rola, jaka odgrywaja przewody zaplonowe, sprawia, ze niemal kazda ich niesprawnosc odbija sie na dzialaniu silnika. Oto kilka objawów, których przyczyna moga byc wlasnie uszkodzone lub wadliwe przewody zaplonowe.

Przerywana praca silnika oraz skoki predkosci obrotowej, zwlaszcza przy duzym jego obciazeniu.

Jezeli wyeliminowane zostaly wady innych elementów ukladu zaplonowego (cewka, swiece), najprawdopodobniej za przerywana prace silnika oraz skoki predkosci obrotowej przy duzym jego obciazeniu (np. podczas jazdy pod góre czy gwaltownym przyspieszaniu) odpowiadaja przewody wysokiego napiecia. Najczesciej przy tym do opisywanej sytuacji dochodzi, gdy sa to przewody z rdzeniem weglowym. Wytrzymuja one rok, a czasem nawet krócej, gdyz maja te nieprzyjemna ceche, ze traca „na wartosci" w miare swojej pracy - ich weglowy rdzen po prostu stopniowo sie wypala. W razie podejrzen, ze niedomaga chocby jeden przewód, wskazana jest bezzwloczna wymiana wszystkich (calej wiazki). Najlepiej na kable ferromagnetyczne, gdyz te cechuja sie znaczna trwaloscia. Prad przewodzi w nich bowiem nie weglowy rdzen - podatny na wypalanie sie - lecz gesto nawinieta, stalowa spirala. Po dokonaniu takiej zamiany mozna zatem liczyc na bezawaryjne funkcjonowanie przewodów nawet przez kilka kolejnych lat.






Może jakiś sparing? :mrgreen:

:
Troll napisał/a:
Może jakiś sparing? :mrgreen:


Todka widziałem, Divastiona tylko na zdjęciach i... nie sądze aby to była wyrównana walka :mrgreen:

Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.

Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
:
GhoustDragon napisał/a:
Troll napisał/a:
Może jakiś sparing? :mrgreen:


Todka widziałem, Divastiona tylko na zdjęciach i... nie sądze aby to była wyrównana walka :mrgreen:




Wszystko zależy od tego, o jaki sparing chodzi :mrgreen: to tyle OT z mojej strony ;-)

:
Divastion napisał/a:
GhoustDragon napisał/a:
Troll napisał/a:
Może jakiś sparing? :mrgreen:


Todka widziałem, Divastiona tylko na zdjęciach i... nie sądze aby to była wyrównana walka :mrgreen:




Wszystko zależy od tego, o jaki sparing chodzi :mrgreen: to tyle OT z mojej strony ;-)


Zasada jest prosta — nie zaczynaj z kimś kto ma nad Tobą pół litra przewagi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.

Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
:
Divastion akurat te przewody SENTECHA do 126p są z rdzeniem w formie stalowej spirali i gwarantuję ci że doskonale sobie poradziły w VT 500 natomiast wcześniej kupiłem z metra BOSCH z rdzeniem miedzianym i niestety na silniku robiła mi się choinka takie przebicia miały.

:
jacabe napisał/a:
Divastion akurat te przewody SENTECHA do 126p są z rdzeniem w formie stalowej spirali i gwarantuję ci że doskonale sobie poradziły w VT 500 natomiast wcześniej kupiłem z metra BOSCH z rdzeniem miedzianym i niestety na silniku robiła mi się choinka takie przebicia miały.




Nie wątpię ani trochę, że sobie doskonale poradziły, bo przecież od samego początku twierdzę to samo, jeżeli chodzi o przewody od "maluszka"... A to, że te konkretne przewody Sentecha mają stalową spiralę, to jeszcze lepiej, bo takowa jest najlepsza. Chodziło mi o to, że Sentech robi też z węglowym rdzeniem. ot co :->

keras
[Usunięty]
:
montował ktoś samodzielnie przewody wn? mozna cos sknocić przy zakładaniu fajki na kabel i montowaniu kabla do cewki? :?:

:
keras napisał/a:
montował ktoś samodzielnie przewody wn? mozna cos sknocić przy zakładaniu fajki na kabel i montowaniu kabla do cewki? :?:


Do cewki - jeśli rozbieralna - to nie. Do fajki w ogóle nie ma problemu. Po prostu ja wkręcasz :-)

:
ja swoje przewody wn zrobilem na kablu Beru silicone (miedziana linka w srodku, dodatkowo wzmocniony od wewnatrz oplotem z wlokna, podwojna warstwa izolacji) i fajkach NGK. Drugi sezon na tym smigam i nie ma zadnych problemow. Bardzo fajny mieciutki kabelek, nawet zima nie sztywnial ;-) .

jedyne co mozesz spierniczyc to pomylic kolejnosc kabli w cewkach, no ale Cie o to nie podejrzewam :mrgreen:

keras
[Usunięty]
:
bardziej chodziło mi o zakończenia, np w fajce (nigdy fajki nie rozbieralem, nie wiem czy tam się coś lutuje, czy na jakiś ścisk kabel się mocuje)... z tego co zauważyłem to w cewkę po prostu kabel się wciska i sam się nadziewa na "szpilkę" o ile można to tak nazwać...

:
keras napisał/a:
bardziej chodziło mi o zakończenia, np w fajce (nigdy fajki nie rozbieralem, nie wiem czy tam się coś lutuje, czy na jakiś ścisk kabel się mocuje)... z tego co zauważyłem to w cewkę po prostu kabel się wciska i sam się nadziewa na "szpilkę" o ile można to tak nazwać...


Tak samo jest z fajką, tylko lepiej wkręcać niż wciskać.



Z krainy zwątpienia, pozdrawiam Cię Gość nieśmiało.
keras
[Usunięty]
:
dokładnie to miałem na myśli :-P ... no to nie powinno być większego problemu... bo najgorzej to coś rozebrać i potem "kręcić loki" w nerwach :shock: :-P

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group