oglądam sprawy techniczne szukam jakiejś porady co i jak ,za dużo zdań z tego co widze
nie wiem co klient lał mówił że wymieniał na wiosne płyny
ale chyba warto zrobic wymiane aby na przysz ły sezon wiedziec że wszystko świerze
i pytanie jaki olej , gdzie i ile
tylko na boga nie 5 rodzajów ten dobry a ten lepszy macie jakieś doświadczenie proszę o podpowiedzi znacie maszyne rocznik
i tak
1. silnik
2.chłodnica
3.skrzynia biegów
czy o czymś zapomniałem
4.ł ańcuch
coś tam było żę 20w50 lepszy od10w40
SHAdok sorry ze tak Cie wzywam do tablicy ale jesteś największą wyrocznią co poradzisz
Odpowiedz do tematu
: zima
:
Witam
Najlepiej lej to co producent zaleca. Oczywiście najlepszy jest olej Hondy, ale kosztuje kosmiczne pieniądze.
Osobiście od kilku lat leje Castrola i jestem z niego bardzo zadowolony.
W Shadowce też zalałem i spisuje sie rewelacyjnie.
W instrukcji mam że do silnika ma być 10w40 i taki zalałem, co też Ci radze.
Obczaj manuala i będziesz wiedział jaki olej powinieneś lać.
pozdrawiam
Najlepiej lej to co producent zaleca. Oczywiście najlepszy jest olej Hondy, ale kosztuje kosmiczne pieniądze.
Osobiście od kilku lat leje Castrola i jestem z niego bardzo zadowolony.
W Shadowce też zalałem i spisuje sie rewelacyjnie.
W instrukcji mam że do silnika ma być 10w40 i taki zalałem, co też Ci radze.
Obczaj manuala i będziesz wiedział jaki olej powinieneś lać.
pozdrawiam
:
Maszyna nie taka stara, więc do silnika spokojnie lej 10w40 o specyfikacji SE, SF, SG
płyn hamulcowy - DOT 4 (tak podaje serwisówka do C2)
płyn chłodniczy glikol etylenowy + woda destylowana (50/50) (w sumie na petrygo też jeździ )
Manuala do sciągniecia masz TUTAJ
(Uwaga, to 111 MB do "zassania"!)
junkers23 napisał/a: |
W instrukcji mam że do silnika ma być 10w40 i taki zalałem, co też Ci radze.
Obczaj manuala i będziesz wiedział jaki olej powinieneś lać. |
Maszyna nie taka stara, więc do silnika spokojnie lej 10w40 o specyfikacji SE, SF, SG
płyn hamulcowy - DOT 4 (tak podaje serwisówka do C2)
płyn chłodniczy glikol etylenowy + woda destylowana (50/50) (w sumie na petrygo też jeździ )
Manuala do sciągniecia masz TUTAJ
(Uwaga, to 111 MB do "zassania"!)
: Re: zima
No qrka, podbudowałeś mnie...
Powiem ci tak, ja w swoich (w rodzinie) motocyklach wymieniałem w zasadzie wszystkie płyny po zakupie. Niezależnie od tego co mówił sprzedawca.
Olej - ten sam jest do silnika jak i do skrzyni biegów, bo pracuje to razem. Ponieważ masz młody silnik, możesz spokojnie używać 10W40, a jeśli wolisz coś lepszego 5W50 nawet. 20W50 to raczej do silników chłodzonych powietrzem albo do tych z większym przebiegiem, bo ciut gęściejszy. Możesz spokojnie lać syntetyk czy półsyntetyk.
Co do marki - każdy dochodzi sam na czym mu się lepiej jeździ. W tym roku jeździłem na Liquy Molly i Motulu na przyszły mam Shella, poprzednio Castrol, jeszcze wcześniej Mobil... (zwykle to co udało mi się kupić sensownie). Więc nie ma na to reguły - ważne nalać ile trzeba, wymienić filtr (KONIECZNIE) i pilnować stanu. Producent pewnie zaleca 10W40 - jak najbardziej na miejscu i wystarczy. Nasze silniki nie potrzebują nie wiadomo aż czego.
Olej najlepiej zalać przed zimowaniem, tak żeby stał (jeśli będzie stał) ze świeżym a nie z zanieczyszczonym.
Robiłem jeszcze taki numer, ale to w u siebie tylko, bo ten był sprowadzony, że przed zalaniem wlaściwym olejem zalałem silnik samochodowym lotosem, pojeździłem z 100 km i wymieniłem. Takie płukanko. Zrobiłem tak, bo kompletnie nikt nic nie wiedział na temat tego co było w silniku.
Chlodnica - osobiście leję mieszaninę glikolu etylowego i wody destylowanej (50/50). Można zalać i Borygo - ważne w każdym przypadku żeby był przeznaczony do stosowania w instalacjach z aluminium (jest zaznaczone na opakowaniu) bo w silniku jest trochę takich elementów.
Łańcuch - Nie wiem... Nie mam... Nie praktykowałem...
Płyn hamulcowy - wg. wskazań na deklu pewnie DOT 3 albo 4. BROŃ BOŻE WTEDY DOT 5. Choć DOT 5.1 już tak...
A przy okazji - jakie masz przewody, elastyczne czy stalki?
No i sprawdź stan klocków. Ja mam teraz akurat EBC HH. (Nie kupuj - jakby co - przypadkiem z jednym H bo to chłam). A w przyszłym sezonie Carbon Lorraine, bo mam dostęp taniej...
Olej w amortyzatorach (przód) - zgodnie z serwisówką odpowiednią ilość w każdą lagę, sprawdzić jaki jest zalecany: 10W (średnia twardość) albo 15W (twardy). Firmowy jakiś, ja mam Liquy Molly 10W akurat.
Filtr powietrza - obejrzeć, jeśli wygląda starawo, zakurzony, też wymienić. Albo wymienić na wszelki wypadek...
Świece - używam Denso.
Z rzeczy do polecenia - wosk do lakieru firmowy Shella - do dostania na stacjach benzynowych tychże, taka puszka z czerwonym kapslem - uważam że jest super.
maciejka napisał/a: |
oglądam sprawy techniczne szukam jakiejś porady co i jak ,za dużo zdań z tego co widze
nie wiem co klient lał mówił że wymieniał na wiosne płyny ale chyba warto zrobic wymiane aby na przysz ły sezon wiedziec że wszystko świerze i pytanie jaki olej , gdzie i ile tylko na boga nie 5 rodzajów ten dobry a ten lepszy macie jakieś doświadczenie proszę o podpowiedzi znacie maszyne rocznik i tak 1. silnik 2.chłodnica 3.skrzynia biegów czy o czymś zapomniałem 4.ł ańcuch coś tam było żę 20w50 lepszy od10w40 SHAdok sorry ze tak Cie wzywam do tablicy ale jesteś największą wyrocznią co poradzisz |
No qrka, podbudowałeś mnie...
Powiem ci tak, ja w swoich (w rodzinie) motocyklach wymieniałem w zasadzie wszystkie płyny po zakupie. Niezależnie od tego co mówił sprzedawca.
Olej - ten sam jest do silnika jak i do skrzyni biegów, bo pracuje to razem. Ponieważ masz młody silnik, możesz spokojnie używać 10W40, a jeśli wolisz coś lepszego 5W50 nawet. 20W50 to raczej do silników chłodzonych powietrzem albo do tych z większym przebiegiem, bo ciut gęściejszy. Możesz spokojnie lać syntetyk czy półsyntetyk.
Co do marki - każdy dochodzi sam na czym mu się lepiej jeździ. W tym roku jeździłem na Liquy Molly i Motulu na przyszły mam Shella, poprzednio Castrol, jeszcze wcześniej Mobil... (zwykle to co udało mi się kupić sensownie). Więc nie ma na to reguły - ważne nalać ile trzeba, wymienić filtr (KONIECZNIE) i pilnować stanu. Producent pewnie zaleca 10W40 - jak najbardziej na miejscu i wystarczy. Nasze silniki nie potrzebują nie wiadomo aż czego.
Olej najlepiej zalać przed zimowaniem, tak żeby stał (jeśli będzie stał) ze świeżym a nie z zanieczyszczonym.
Robiłem jeszcze taki numer, ale to w u siebie tylko, bo ten był sprowadzony, że przed zalaniem wlaściwym olejem zalałem silnik samochodowym lotosem, pojeździłem z 100 km i wymieniłem. Takie płukanko. Zrobiłem tak, bo kompletnie nikt nic nie wiedział na temat tego co było w silniku.
Chlodnica - osobiście leję mieszaninę glikolu etylowego i wody destylowanej (50/50). Można zalać i Borygo - ważne w każdym przypadku żeby był przeznaczony do stosowania w instalacjach z aluminium (jest zaznaczone na opakowaniu) bo w silniku jest trochę takich elementów.
Łańcuch - Nie wiem... Nie mam... Nie praktykowałem...
Płyn hamulcowy - wg. wskazań na deklu pewnie DOT 3 albo 4. BROŃ BOŻE WTEDY DOT 5. Choć DOT 5.1 już tak...
A przy okazji - jakie masz przewody, elastyczne czy stalki?
No i sprawdź stan klocków. Ja mam teraz akurat EBC HH. (Nie kupuj - jakby co - przypadkiem z jednym H bo to chłam). A w przyszłym sezonie Carbon Lorraine, bo mam dostęp taniej...
Olej w amortyzatorach (przód) - zgodnie z serwisówką odpowiednią ilość w każdą lagę, sprawdzić jaki jest zalecany: 10W (średnia twardość) albo 15W (twardy). Firmowy jakiś, ja mam Liquy Molly 10W akurat.
Filtr powietrza - obejrzeć, jeśli wygląda starawo, zakurzony, też wymienić. Albo wymienić na wszelki wypadek...
Świece - używam Denso.
Z rzeczy do polecenia - wosk do lakieru firmowy Shella - do dostania na stacjach benzynowych tychże, taka puszka z czerwonym kapslem - uważam że jest super.
Zawsze ktoś nas podgląda,
raz są to poeci, raz szpicle.
raz są to poeci, raz szpicle.
:
dzięki za rady
przewody miękie klocki chyba jeszcze dobre tylko myśle że tył nie był ruszany bo troche piszczy
a tak w ogóle to jestem wzrokowiec jak ktoś mi pokaże palcem co i jak to pamiętam
musze z kimś to rozebrac chyba będe zbierał konsylium ale to jak odstawi się moto na sen zimowy
wole rozbierac pod kontrolą nawet nie wiem gdzie filtr ,gdzie się wlewa itp.
przewody miękie klocki chyba jeszcze dobre tylko myśle że tył nie był ruszany bo troche piszczy
a tak w ogóle to jestem wzrokowiec jak ktoś mi pokaże palcem co i jak to pamiętam
musze z kimś to rozebrac chyba będe zbierał konsylium ale to jak odstawi się moto na sen zimowy
wole rozbierac pod kontrolą nawet nie wiem gdzie filtr ,gdzie się wlewa itp.
:
Nie ma sprawy - możemy się kiedyś umówic i porozbierać.
Zawsze ktoś nas podgląda,
raz są to poeci, raz szpicle.
raz są to poeci, raz szpicle.
:
Ja tam nie chce nic przesądzać, ale coś mi się zdawa, że w tym roku bez względu na to, gdzie będzie mój garaż, to będzie tam gwarno i tłoczno
maciejka napisał/a: |
dzięki za rady
przewody miękie klocki chyba jeszcze dobre tylko myśle że tył nie był ruszany bo troche piszczy a tak w ogóle to jestem wzrokowiec jak ktoś mi pokaże palcem co i jak to pamiętam musze z kimś to rozebrac chyba będe zbierał konsylium ale to jak odstawi się moto na sen zimowy wole rozbierac pod kontrolą nawet nie wiem gdzie filtr ,gdzie się wlewa itp. |
Ja tam nie chce nic przesądzać, ale coś mi się zdawa, że w tym roku bez względu na to, gdzie będzie mój garaż, to będzie tam gwarno i tłoczno
:
ok będe się przypominał
Shadok napisał/a: |
Nie ma sprawy - możemy się kiedyś umówic i porozbierać. |
ok będe się przypominał
:
oj będzie tłoczno
Mateusz napisał/a: | ||
Ja tam nie chce nic przesądzać, ale coś mi się zdawa, że w tym roku bez względu na to, gdzie będzie mój garaż, to będzie tam gwarno i tłoczno |
oj będzie tłoczno
:
Proponuje Castrola półsyntetyk.Kiedys jezdziłem na Motulu ale zaczeli go rozlewac w Polsce i ma zapach Odswieżacza domowego. Do chłodnicy niezły jest KULER-Nie zostawia osadu,stosuje go w motorach jak i w puszkach.
:
Wiedziałem, że zapomniałem o czymś...
Sprawdź ciśnienie w oponach. BARDZO WAŻNE. Trzeba to robić jak najczęściej.
W samochodzie trochę inna sprawa, choć też ważne. A w moto wystarczy popatrzeć jak zachowuje się opona przy złożeniu w zakręt, żeby zrozumieć jak jest to ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa.
Pozdrawiam!
Sprawdź ciśnienie w oponach. BARDZO WAŻNE. Trzeba to robić jak najczęściej.
W samochodzie trochę inna sprawa, choć też ważne. A w moto wystarczy popatrzeć jak zachowuje się opona przy złożeniu w zakręt, żeby zrozumieć jak jest to ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa.
Pozdrawiam!
Zawsze ktoś nas podgląda,
raz są to poeci, raz szpicle.
raz są to poeci, raz szpicle.
:
POMOCĄ w rozbieraniu służę a znając szwagra to i on się pisze a do składania wezwiemy SHADOKA a tak na poważnie to daj znać i pomożemy
maciejka napisał/a: |
dzięki za rady
przewody miękie klocki chyba jeszcze dobre tylko myśle że tył nie był ruszany bo troche piszczy a tak w ogóle to jestem wzrokowiec jak ktoś mi pokaże palcem co i jak to pamiętam musze z kimś to rozebrac chyba będe zbierał konsylium ale to jak odstawi się moto na sen zimowy wole rozbierac pod kontrolą nawet nie wiem gdzie filtr ,gdzie się wlewa itp. |
nie kasa , nie maszyna , ale ludzie wokół ciebie są twoją miarą
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
:
Olej zmieniam zawsze na wiosne bez wzgledu na to ile km w sezonie przejezdzone...ot tak profilaktycznie
:
Są dwie szkoły wymiany oleju na wiosnę czy jesienią... Jak mawiają w mojej okolicy: Otwocka i Falenicka... Niestety nikt nie wie która jest która...
Ja wymieniam oleje jesienią bo przemawia do mnie argument, że wtedy silnik nie stoi z olejem pełnym zanieczyszczeń i sadzy. Plus przepompowanie silnika samym rozrusznikiem, żeby się ta świeżyzna rozprowadziła. A postój 2-3 miesiące niewiele olej postarzy.
W sumie nawet myślałem, czy nie zlewać po prostu na zimę i zostawiać "na sucho", bo w końcu i tak przecież olej nie wypełnia całości silnika i trochę z niego zawsze w środku "wystaje" nad poziom...
Ja wymieniam oleje jesienią bo przemawia do mnie argument, że wtedy silnik nie stoi z olejem pełnym zanieczyszczeń i sadzy. Plus przepompowanie silnika samym rozrusznikiem, żeby się ta świeżyzna rozprowadziła. A postój 2-3 miesiące niewiele olej postarzy.
W sumie nawet myślałem, czy nie zlewać po prostu na zimę i zostawiać "na sucho", bo w końcu i tak przecież olej nie wypełnia całości silnika i trochę z niego zawsze w środku "wystaje" nad poziom...
Zawsze ktoś nas podgląda,
raz są to poeci, raz szpicle.
raz są to poeci, raz szpicle.
:
Odpowiedz do tematu
Z kolei szkoła moich okolic mówi :
Olej zostawiamy stary a przed uruchomieniem na wiosne zmieniamy na nowy
Chodzi o jakieś wytrącanie się wody ,o ile dobrze pamiętam.
Olej zostawiamy stary a przed uruchomieniem na wiosne zmieniamy na nowy
Chodzi o jakieś wytrącanie się wody ,o ile dobrze pamiętam.