Witam, mam pytanko, posiadam oponę z 2009 roku na tylne koło, która wygląda praktycznie jak nowa, bieżnik cały, zero pęknięć. Jak myślicie kupić nową czy zostawić i jeździć na tej?

Nie ryzykował bym jazdy na takiej oponie, guma po tylu latach będzie twarda. Jak kupiłem pierwsze moto to opony również wyglądały całkiem dobrze ale po wymianie jazda była nieporównywalnie lepsza. W samochodzie tego nie odczujesz ale na motocyklu różnica w prowadzeniu pomiędzy starą oponą a nową jest kolosalna.

Zdecydowanie bierz nową. Na oponach i hamulcach się nie oszczędza.

Lepsza nowa opona, choćby chińskie Duro od starego laczka z 2009 roku. Wymieniaj bezapelacyjnie.

Tak jak koledzy wyżej. Opona może wyglądać dobrze, ale po tylu latach w zetknięciu z asfaltem będzie się zachowywać jak plastik. Jest sporo tematów o oponach na forum, poczytaj i coś znajdziesz :) Ja zakupiłem po wielu rekomendacjach Metzelery, powinny jutro do mnie przyjść, jak założę to napiszę jak się sprawdzają.

śmiało zmieniaj i zakładaj(jak to kolega opisał) choć by duro i będziesz zadowolony

Dzięki za odpowiedzi , w takim razie zamawiam nową.

W moim Cieniu mam opony z DT 2215, z takim byłkupiony w 2020 i chociaż wyglądają ślicznie, to już zamówiłem nowe, pomimo przewidywanego mikroskopijnego przebiegu rocznego