Siemano mam pytanie jak zrobic awaryjne w cieniu bo przelacznik takowy posiadam

To jest najprostrzy sposób na awaryjne do twojego sprzęta. Kupujesz przerywacz, z oznaczeniami takimi jak na rysunku w każdym sklepie motoryzacyjnym dostaniesz za 15 zeta około, do tego diody kierunkowe po 1-2 zł za sztukę i jakis wyłącznik na kierę - a, piszesz że masz takowy, wiec sprawa jest tym bardziej prosta, to wszystko . Takie mają być diody - przykład z Allegro

Prąd, znaczy plus (+) bierzesz z aku, minus (-) z masy, powiedzmy z pod jakiejś śruby wkręconej do ramy, instalujesz wyłącznik na kierownicy , na wyjściu przerywacza (49a) robisz rozgałęzienie na obie strony kierunkowskazów, znaczy lewą i prawą, wlutowując diody 5A dokładnie tak jak na rysunku. Wpinasz następnie toto pod kierunki i jest lala. Gdyby nie działało to znaczy że odwrotnie wlutowałeś diody - sprawdź przed montażem w którą stronę prąd puszczają po prostu Mają puszczać do kierunków, nie odwrotnie.
Powodzenia .

Zibi - a mógłbyś mi proszę wyjaśnić na co te diody?

Gdyby nie zostały zastosowane diody to w przypadku załączenia obojętnie którego kierunkowskazu, mrugały by wszystkie (prawa i lewa strona). Diody temu zapobiegają.

Ktoś ma ten schemat? Z góry dziękuję. Przerywacz, włącznik już mam. Diody ogarnę. Tylko nie chcę mi się tego wymyślać na nowo ;)

EDIT: Znalazłem na elektrodzie. Jak podłączę i przetestuję, to dam znać i wrzucę schemat.