Witka.



Panie i panowie wiecie jak obnizyc deczko oborty w Vt 1100?



Jak go odpalam chodzi jeszcze w miare ( w sumie i tak z szybko jak na moj gust), ale po dluzszej jezdzie mam wrazenie, ze obroty sa jeszcze troche wyzsze. Zalezy mi na milym bulgocie nie odglosach, jak by na ssaniu chodzil :P



Czytalem cos o tym, ze jest pokretlo z prawej strony pod bakiem, tylko powiedzcie mi jak wyglada takie ingerowanie? Przy moim Junaku ustawiam wys polozenia przepustnicy, czyli ilosc doplywu paliwa i ustawiam dysze biegu jalowego... wszystko to trzeba zgrac, aby uzyskac pewne ale nie za wysokie obroty..... i tu moja wiedza sie konczy, bo z Shadowka mam praktycznie zerowy staz. Jak delikatnie obnizyc obroty?

Zabieg prosty i bezbolesny, masz chyba z lewej strony (jak siedzisz na moto) takie czarne pokrętło (do regulacji obrotów biegu jałowego) i regulujesz sobie nim, poziom otwarcia przepustnic.

hmmm musze to obadac zaraz jak bede w garazu. Mnie sie wydawalo, ze to z prawej strony jest (bo widze tam zaraz pod bakiem pokretlo na kluczyk chyba 10tkę).

Z lewej strony moto pod gaźnikami, pomiędzy , takie czarne karbowane pokrętełko. Kręcisz nim i regulujesz.

No chyba mnie przekonaliscie :D

Zaraz lece i spowaaalniam Cienia :D

Silnik zasilany gaźnikiem zawsze po rozgrzaniu będzie miał nieco wyższe obroty. Musisz pogodzić odpowiednią ilośc odbrtów na ciepłym silniku i to żeby nie gasł na lekko tylko zagrzanym!

No i ustawilem

Ustawilem po rozgrzaniu silnika takie, azybe moto nie przygasal ale chodzil wolniutko... no i zeby przy wkrecaniu na obroty nie krztusil sie.



Dzieki za podpowiedz

ZŁOTY widzę że mamy w tym samym umaszczeniu C2- pozdrawiam

No witam i ja Ciebie

Zadko widuje Shadowki w tym kolorze... a wlasciwie, to wczesniej nie widywalem



Pozdrawiam.