Cześć.

Po 7 latach stania po kątach Szadok ożył rykiem oznajmiając w okolicy swoje przebudzenie.

Kupiłem moto nie jeżdżone, nie odpalał. Wiedziałem, że wydechy są "prute" ale nie wyobrażałem sobie efektu dopóki nie usłyszałem na własne uszy. Na obecną chwilę mam nieodpartą potrzebę ich wyciszenia. Jak to zrobić?

Czy ktoś się orientuje jaką średnicę db-killera należałoby kupić by zamontować do środka? Czytałem, że db-killer potrafi obniżyć poziom dźwięku o 8dB (czyli ponad dwa razy!). Czy to prawda?

Żeby nie stał kolejnych 7 lat proponuję rozejrzeć się w okolicy za kimś kto robi układy wydechowe.Ewentualnie na forum na pewno ktoś to zrobi.Zamiast się męczyć kolejne lata zapłacisz i będziesz miał fachowo zrobione.

Zrób raz, porządnie i na wieki.
https://www.shadow.org.pl...wprofile&u=1087

Możesz spróbować - bo chcesz sam i tanio - włożyć zwykłe zmywaki do naczyń ze stalowych wiórów . Całkiem puste z tego co piszesz , to one nie są więc powinny wystarczyć po 3 szt w rurę.
Kiedyś tak wyciszałem VN 1500 bo za głośno było na przeglądzie nie pamiętam ile decybeli ubyło , ale było skuteczne , bo przegląd pozytywny . Pewnie w markiecie za jakieś 10-12 złociszy takie kupisz tylko musisz zabezpieczyć w rurze żeby nie wydmuchał.

W rurach na końcach powinieneś mieć otwory do przykręcenia DB killerów.
Zmierz wewnętrzną średnicę rury i na portalu na A.... poszukaj DB killerów o tej średnicy, ceny zaczynają się od 40-50zł za szt.
Taniej chyba nie zrobisz.

Dzięki za porady.

Jak coś wydłubie skutecznego to się pochwalę.

Db killery wyciszą max 4db, to informacja od znanego krajowego producenta. Kupiłem,zamontowałem, klang zdecydowanie ładniejszy niż ze strumienicami, mierzone aplikacją w telefonie: wynik 2 db. Koszt ok 400 zł. Ogólnie jestem zadowolony, wydech BIG SHOTS STAGGERED - VANCE & HINES

A może ktoś ma doświadczenie z czymś takim?

https://allegro.pl/oferta/silencer-wkladka-do-tlumika-3-5-89mm-regulowana-9223324740

Cześć

Widzę, że są tu nie tylko zwolennicy robienia hałasu.

Dziękuję, wszystkim za sugestie. Dłubię w wolnym czasie a tego jak na lekarstwo więc idzie powoli.

Przy okazji mam dwa pytania i proszę o zrozumienie to mój pierwszy Szadok. Z jednej rury, przedniej na dłuższym wydechu, dmucha spalinami wyraźniej słabiej niż z drugiej. Na zdjętych tłumikach nie próbowałem.

1. Co to za efekt, też tak macie? Przychodzą mi do głowy następujące wyjaśnienia:
a) dłuższa rura lepiej "całkuje" impulsy ciśnienia suwu wydechu i spaliny dmuchają bardziej równomiernie z mniejszymi skokami ciśnienia.
b) gaźniki są niezsynchronizowane (zapewne nie są bo je rozbierałem i czyściłem) i przedni cylinder dostaje mniej paliwa (przepustnica jest mniej otwarta)
c) jeden z tłumików posiada wytłumienie lub jest przytkany (tego nie mam jak sprawdzić)
d) zawór wydechowy nie otwiera się całkowicie (regulator popychacza uwalony, zapowietrzony?)

2. Po co jest połączenie między tłumikami od strony wlotów tłumików?

PS. Dla ciekawych. Wkład tłumika (ten który udało mi się wyszarpać) wygląda tak:



Dokładnie po środku, wewnątrz znajduje się szczelna przegroda. Spaliny wlatują jednym końcem przed przegrodą przelatują przez otwory do przestrzeni między wkładem a zewnętrznym płaszczem (rurą), potem przez otwory na drugiej połówce za przegrodą i potem na zewnątrz. Plan był taki by owinąć ten wkład wytłumieniem. Niestety drugiego nie ruszyłem.