Moja Kochanka :P
Odpowiedz do tematu

: Moja Kochanka :P
Jestem na tym forum jakiś czas ale odkąd nabyłem swoją Shadow w 2015 to posiłkowałem się forum głównie w celu szukania info i małej aktywności. Także zmieniam to ;-) może kogoś zainspiruję ;-)

Może nie dziś, ale na przestrzeni czasu około kwarantanny postanowiłem zadbać o moją kochankę xD
Po roku... niejeżdżenia VT600... :omg: Niestety z powodu lekkiej utraty bakcyla, rozładowanego aku co doprowadziło do jego trwałego uszkodzenia, cieknącego gaźnika i braku przeglądu. Najgorsze co mogłem zrobić to zostawić bidulkę samą... przez prawie rok.
Od stycznia postanowiłem coś z tym zrobić i zabrałem się za demontaż gaziola i oddanie go na myjkę ultradźwiękową, przy okazji zakupiłem nowe cięgno ssania, wszelkie uszczelki, oringi, nowe dysze i nowe filtry stożkowe oraz nowe przewody paliwa, także poszedł kolejny mod do maszyny. Polecam także wymienić stare śruby na nowe nierdzewki imbusowe, daje nowy odświeżony wygląd na komorach pływakowych oraz tych pod którymi są membrany ;-)
Gaźniki jak na foto, zarośnięte mchem, porostami górskimi i Bóg wie czym jeszcze :P po myciu widać dopiero było, że to gaźnik :D drugie foto jeszcze przed remontem całkowitym w roku 2016 . Pokrywki zostały potraktowane papierami wodnymi i mozolnie doprowadzone do stanu wyglądu przyzwoitego :-) :->


Zakupione cięgno ssania okazało się niezłym wg. mnie szajsem (nieoryginalny). Ale także tak samo jak z oryginalnym miałem problem z zacinającą się linką przez co zalewało mi silnik. Obecnie linka jest zamontowana w sposób jak na foto, mi tak pasuje i tak zostawię :-P albo kupię 2 krótkie cięgna bez żadnych linek




Przy okazji wymieniłem leciwe przewody paliwa przy samej pompce bo coś gdzieś zaczęło ciec, okazało się, że jeden przewód po prostu zaczął pękać :| Więc długo się nie zastanawiałem i zacząłem działać dalej. Drugie foto także z roku 2016, ale daje wizualnie pojęcie co było a co jest, stan oryginalny wraz z kurzem i brudem :mrgreen:



Wymiana oleju wraz filtrem była już tylko formalnością ;-)


Poniżej wrzucę fotki stanu sprzed remontu, po remoncie i obecny :-)







Także moje spostrzeżenia są następujące... Nie warto sobie odpuszczać jazdę moto bo się samo psuje :-D

Lista modów jakie wykonałem:
-kierownica drag bar
-przewód hamulcowy HEL w stalowym oplocie
-generalne malowanie ramy proszkowo + kubek licznika i klosz lampy
-malowanie zacisku hamulca, zbiornika paliwa, plastików oraz silnika
-usunięcie linki powrotnej manetki gazu
-remont gaźnika, mycie etc. oraz upgrade dysz głównych, wolnych oraz podkładkowanie iglicy
-wyrzucenie stockowego airboxa z filtrem i zastąpienie go stożkami
-wymiana manetek na grzane marki Oxford


Namawiam także do sprawdzania przewodów paliwowych w celu wykluczenia wycieku i ochrony własnego zdrowia ;D Koszt znikomy a roboty na paręnaście minut.
Również dziękuję aktywnym użytkownikom tego forum, za poruszanie rozmaitych tematów które mi pomogły w ogarnianiu mojej VT600 na przestrzeni 5 lat :thx:

Ostatnio zmieniony przez RACHE 2020-05-02, 12:30, w całości zmieniany 2 razy
Wstrząśnięty... ale nigdy zmieszany.
:
dobrze że ją doprowadziłeś do ładu.

Też tak zrobię jak kiedyś sprzedam Vt1300 ;)

Połowa zdjęć się nie wyświetla. Są powrzucane w różne hostingi ?

:
Fr0g napisał/a:
dobrze że ją doprowadziłeś do ładu.

Też tak zrobię jak kiedyś sprzedam Vt1300 ;)


No no dzięki ;-) a ogarnianie maszynki to sama przyjemność :mrgreen:

Fr0g napisał/a:
Połowa zdjęć się nie wyświetla. Są powrzucane w różne hostingi ?


hmm dziwne, że fotek nie ładuje :evil: w sensie hosting (zdjęcia google) jest taki sam dla każdej fotki... Spróbowałem, logowania z innego kompa i pierw nie ładowało zdjęć, a za parę godzin się pojawiły :-/ później może zmienię źródło dla fotek :-x

Wstrząśnięty... ale nigdy zmieszany.
:
RACHE a zmiana na filtry stożkowe to był "straight swap" czy musiałeś coś ostawiać?

ja proponuje FB do zdjęć :) nawet mam osobno założony profil :) tam fotki nie znikają po latach :D

:
Bardzo ładny efekt! Uwielbiam relacje z odszczurzania ;) a ile jeszcze przyjemności przed Tobą ( o ile planujesz ubrać ją w jakieś dodatki ).

:
Zaczynasz mnie inspirować..
Silnik sam malowałeś czy oddałeś fachmanom do malowania i polerki?

Primum non nocere
:
zolty napisał/a:
RACHE a zmiana na filtry stożkowe to był "straight swap" czy musiałeś coś ostawiać?

ja proponuje FB do zdjęć :) nawet mam osobno założony profil :) tam fotki nie znikają po latach :D

Tzn. cały fabryczny airbox i wszystkie węże jakie z tym związane poleciał w cholerę :P, stożki bezpośrednio na gaźniku, poleciałem wg. poard TJ'a filmik poniżej , docelowo zakładam trąbki tak jak TJ poleca, zobaczę jak to śmiga ;-)
Ogółem o gaźniku:
https://www.youtube.com/w...zx49kwJ6E&t=11s
Remont gaźnika:
https://www.youtube.com/w...SHoe9Q&index=12

Nie jest też za kolorowo, bo te stożki, nie mieszczą się pod ramą... prawa strona jest lekko zmasakrowana, stożki mają chyba ze 8cm wysokości, max co wejdzie bez problemu to chyba o dwa centymetry niższe ;P

Zdjęcia ze stanu surowo po montażu, już tam poukładałem, ale chwilowo stożki są jakie są ;P

Co do zdjęć, muszę FB rozważyć :-P

Kitek napisał/a:
Bardzo ładny efekt! Uwielbiam relacje z odszczurzania ;) a ile jeszcze przyjemności przed Tobą ( o ile planujesz ubrać ją w jakieś dodatki ).

Dziękuję bardzo :thx:
Akurat nie przepadam za skórami, sakwami etc. zwykle mam plecak ;) bo żona nie chcę być plecakiem :lol:
aleeee będzie nazwijmy to kufer.
Skrzynia US ammunicyjna po 25mm pociskach na jednym z boków tyłu ramy, tak jak co niektórzy mają tablicę rej. Skrzynka o tyle fajna że jest wodoszczelna :mrgreen: wymiary to chyba 35x35cm na moje potrzeby ideolo

Tylko obmyślę sposób montażu



Robercik napisał/a:
Zaczynasz mnie inspirować..

oooo właśnie o to chodziło :D
Robercik napisał/a:
Silnik sam malowałeś czy oddałeś fachmanom do malowania i polerki?

Silnik po zdjęciu z ramy, szorowałem sam szczotką drucianą (nawet drucianką na wiertarce :lol: ) , detergentem i odtłuszczałem benzyną ekstrakcyjną. Po zabiegu czyszczenia i odtłuszczania, poleciał podkład w sprayu ale tylko dolna część silnika z tego co pamiętam (farba docelowa miała zalecenia aby kłaść bezpośrednio na materiał), cieniutką warstwą a później spray taki do kominków, termoodporna do 690 stopni marki MOTIP, chyba na dwie warstwy, ale z uczuciem, żeby centymetru farby nie robić :-P
Malowałem całościowo, bo dekle zaworów wraz z boczkami później demontowałem i szuruburu papierkami wodnymi doprowadzałem do stanu "sensownego", po tym pasta polerska, nie jest idealnie ale zadowalająco. Na zdjęciach wygląda lepiej jak w rzeczywistości

Co do farby to po 5 latach nic się nie łuszczy i nie schodzi, gdzieś tylko odprysk miałem, który załatam na nowo.


)

Wstrząśnięty... ale nigdy zmieszany.
:
RACHE napisał/a:
Akurat nie przepadam za skórami, sakwami etc. zwykle mam plecak ;) bo żona nie chcę być plecakiem


w zeszłym roku też uważałem, że dobry plecak wystarczy. Ale wystarczyło mi 200 km z plecakiem, w którym były raptem buty, laptop i bielizna na zmianę i jakieś pierdoły typu portfel/klucze/telefon, żeby sobie przyobiecać, że zmotam coś innego :) na pewno jest to kwestia indywidualna, ale moje plecy i barki mocno to odczuły. Co ciekawe robienie pieszo 20 km w terenie z większym obciążeniem na plecach mi tak nie przeszkadza... dorobiłem się więc rollbaga - przy jeździe solo na tylnej kanapie, ale, że mojej plecakowanie się spodobało to mam już do montażu bagażnik ;)

Niemniej rozumiem Cię doskonale, sam nie jestem fanem przesadnego obwieszania motocykla, ale sakwy ( bez ćwieków! ) jak najbardziej do mnie wjadą.

:
sama pozycja na moim moto nie jest za komfortowa :-D z plecakiem też nie ma szału :-D kwestia pleców to sprawa indywidualna, mi kiedyś po 300-350 zaczęło się robić mało komfortowo i być może dziś ta granica jest jeszcze niżej :lol: a i tripy mniejsze w planie mam robić ;-)
Właśnie ten rollbag to dobry pomysł 8-) miałem w planie przerabiać sissy bar na bagażnik, ale w rodzinnym domu mi to ktoś wywalił :-/

Kitek napisał/a:
Niemniej rozumiem Cię doskonale, sam nie jestem fanem przesadnego obwieszania motocykla, ale sakwy ( bez ćwieków! ) jak najbardziej do mnie wjadą.

To też chyba właśnie moja wyobraźnia zawsze działa w te stronę :-D bardziej za tymi ćwiekami nie przepadam :->

Wstrząśnięty... ale nigdy zmieszany.
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group