Witam. Mam VT 700C w wersji California. Problem polega na tym , że moto nie dogrzewa się...Efektem tego jest dziura na manetce no i przykrości związane z mało płynną jazdą. Na postoju owszem , gdy podkręcę obroty na regulacji linki przy gaźniku po 20-tu minutach nawet włączy się wiatrak, ale podczas jazdy wskazówka temperatury dygnie tylko na ok. 1/5 skali gdy jest naprawdę ciepło. Jeżdżę w Norwegii i wieczory potrafią tu być chłodne,chociaż ogólnie to wcale nie jest tutaj taki arktyczny klimat i za dnia bywa skwar. Przydusiłem trochę dopływ powietrza z filtra dodatkową pianką plus dodanie dawki paliwa na gaźnikach i jest trochę lepiej ale wciąż słabo.... Jakieś pomysły ??? :cry: Please help..
Pozdrawiam
Gregorinio

Zapewne termostat ci się nie zamyka.
Wyjąc, sprawdzić, wymienić

Temat z termostatem przerobiony.. Sprawdzony, wymieniony itd., ale przerobię temat jeszcze raz.Dam znać.. Mi też tylko to przychodzi do łba Dzięki za czujność

Jak odpalisz moto, zagrzejesz do normalnej temp pracy i dopiero zaczniesz jazdę to temperatura na wskaźniki opada?
U mnie jak zacznę jazdę od przestudzonego moto to też dosyć powoli wskazówka podnosi się.
A ten patent z przyblokowaniem dolotu to tak trochę niezbyt zdrowy jest dla silnika

PS. Przedstaw się tutaj: https://www.shadow.org.pl/forum/viewforum.php?f=24

Nie zostało o tym nic wspomniane - ale skąd pewność, że czujnik temperatury daje poprawne wskazanie? Jak jest sprawny termostat to jakim cudem miałby się silnik nie dogrzać? Dziura w obrotach jest pewnie wynikiem tych kombinacji, o których wspomniałeś i zapewne warto byłoby podregulować gaźniki.

jak dziura na manetce to gaźniki do czyszczenia i regulacji a nie zatykanie dolotu powietrza szmatą

Sprawdź termostat jak należy. U mnie np. ma otwierać się w przedziale 80-84 st Celsjusza. Pełne otwarcie ma przy 95 stopniach. Przy czym pełne otwarcie to 8 mm. W zimie z braku laku robiłem takie różne konserwacje machinacje i właśnie tak bawiłem się z termostatem. Czyli gorcek z wodą, grzałka, pirometr i zabawa.

No tak - gaźniki oczywiście. Pianka to taki półśrodek. W zestawie do filtra powietrza .który kupuje u Klasy zawsze jest pianka . Ja zamieniłem ją na trochę geściejsza , bo miałem pod reka jako tapicer . Odnośnie termostatu to kupiłem w ubiegłym roku , ale nie pasował do średnicy gniazda . Cóż - ryż albo pomyłka... Sprawdziłem stary i otwierał się właśnie przy 85 stopniach. W blaszce obok tego zaworu termicznego jest dziurka ok.5mm.Daje ona mały przepływ bez otwarcia termostatu. Czyżby miało to pełnić funkcję zaworu bezpieczeństwa, czy to wymysł poprzedniego właściciela. Co myślicie o tym ???

Dziurka ma być. Przez nia przepływa płyn w małym obiegu czyli pompa i gary jak w tym obiegu temperatura się podniesie to termostat otwiera się na chłodnice i w zależności od warunków otwiera się mniej lub bardziej