Odpowiedz do tematu
: Zabezpieczenia przed kradzieżą
Witam, czy macie jakieś zabezpieczenia przed kradzieżą? Łańcuchy, alarmy itp? Czytałem ostatnio, że kradzieże motocykli to ostatnio plaga. Wiem, że może na takie staruszki i krążowniki jest mniejsze zapotrzebowanie, ale jednak wolałbym obudzić się gdzieś widząc moto za oknem. Korzystacie z czegoś?
:
Jak ktoś chce ukraść to .... ukradnie i na to nie mamy większego wpływu.
Alarmy (nawet z ew. powiadomieniem GSM) są fajne ale pamiętaj, że na dłuższą metę zabierają cenny prąd z accu i później może być kłopot z odpaleniem.
Ja sobie kupiłem blokadę na przednią tarczę (bez alarmu) ale zdaję sobie sprawę, że fachowego złodzieja to nie powstrzyma.
Pamiętaj też, że żadne zabezpieczenie nie ochroni naszych maszyn przed wandalizmem.
Najsensowniej to mieć strzeżony parking lub ... garaż.
Alarmy (nawet z ew. powiadomieniem GSM) są fajne ale pamiętaj, że na dłuższą metę zabierają cenny prąd z accu i później może być kłopot z odpaleniem.
Ja sobie kupiłem blokadę na przednią tarczę (bez alarmu) ale zdaję sobie sprawę, że fachowego złodzieja to nie powstrzyma.
Pamiętaj też, że żadne zabezpieczenie nie ochroni naszych maszyn przed wandalizmem.
Najsensowniej to mieć strzeżony parking lub ... garaż.
:
Głównie to chodzi mi o postoje gdzieś na parkingach przy wycieczkach. W domu jest bezpieczna. Rozumiem, że i tak nie mamy wpływu, jednak taki złodziej jak zobaczy jakiekolwiek zabezpieczenie to może zastanowi się dwa razy zanim ukradnie i może to akurat być dla nas cenne bo straci czas ;) Najczęściej kupowanym jest właśnie to co napisałeś, ta blokada na tarczę. Niby Stówka czy dwie a może akurat.
:
Wystarczy jakichś pajac z hulajnogą
Odpowiedz do tematu
Marecki266 napisał/a: |
Jak ktoś chce ukraść to ....
Ja sobie kupiłem blokadę na przednią tarczę (bez alarmu) ale zdaję sobie sprawę, że fachowego złodzieja to nie powstrzyma... |
Wystarczy jakichś pajac z hulajnogą
Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami.