Forum SHOC.PL

[bison]

Witam,
Tak jak już pisałem w Powitalni jestem tu nowy. Trafiłem tu bo przymierzam się po kilku latach ponownie do zakupu motocykla.
Ponieważ budżet mam skromny, zastanawiam się raczej nad modelami z lat 80 -tych.
Ostatnio znalazłem Hondę VT750 Custom z roku 1983r, cały czas na chodzie. Właściciel mówi że nawet może do mnie nią przyjechać 200 km.

Nie chciałbym czegoś przegapić ani trafić na motor minę, wiec proszę podpowiedzcie czy warto coś takiego w ogóle brać, czy może czymś ten model jest obarczony. Wady, problemy?

Pytam ponieważ byłem wcześniej napalony na Kawasaki VN750, ale podobno tam silnik to "zemsta mechanika", więc sobie darowałem. Znalazłem też Suzuki Intrudera VS600 z 1996, ale odpuściłem jak poczytałem o nim trochę, prowadzenie i kosztowana naprawa silnika.

No i obecnie na tapecie została właśnie Honda VT750 Custom z roku 1983. Rozważam jeszcze tak naprawdę Kawasaki LTD450 z 1987 roku, które stoi od 7 lat w stodole i dziadek zrobił nim 3000 km.
Możecie coś podpowiedzieć, poradzić? Na co uważać, na co zwrócić uwagę, czy problemów nie będzie.
Pozdrawiam
Bartek

[valmark]

Witam. Dużo by pisać. Podstawa to prosta rama, ślady po ewentualnych szlifach. Ograniczniki główki ramy. Jak chromy są w słabym stanie, to już wiele z tym nie zrobisz. Zobacz do baku czy nie ma rdzy. Stan opon i ich wiek bo trochę kosztują. Moim zdaniem ważna jest wersja, najlepiej europejska ( lampa, licznik, przełącznik świateł). Podstawa, nie napalaj się, pojedź z kimś, kto się trochę zna.
Powodzenia

[Didymos]

Mam vt750 z '84 r. od dziesięciu lat, moto absolutnie bezawaryjne i praktycznie bezobsługowe (nie licząc oczywiście wymian olejów i filtrów).
Wersją bym się aż tak nie przejmował (moja jest kanadyjska), za to stanem jak najbardziej.
Sprawdź moto pod kątem korozji i wycieków, nie powinno być ani jednego, ani drugiego, osłuchaj silnik, czy nie wydaje jakichś podejrzanych dźwięków, nie ma nadmiernych luzów w napędzie, czy zmiana biegów jest płynna, a sprzęgło się nie ślizga, zbadaj stan tarcz hamulcowych, łożysk główki ramy itp.
Generalnie to już bardzo stare sprzęty, nie ma się co spodziewać, że będzie jak nowy z salonu, oczekiwania trzeba trochę dostosować

[zemnebedeusz]

Kupiłem w 2018 r. VT 750 z 1985. Kupowałem napalony jak szczerbaty na suchary i jak poczytasz moje posty na forum z tego okresu zobaczysz, że nie warto kupować sercem ale rozumem. Koniec końców- kupiłem, a kolega Maruda uratował moją Hankę swoimi magicznymi zdolnościami i wiedzą. I teraz mam 36 letni motocykl z silnikiem dopiero po dotarciu i podejrzewam, że jeśli nie będę jej katował pojeździ spokojnie kolejne 20 lat (o ile ekoterroryści pozwolą). Jeśli chcesz konkretnych porad - napisz albo zadzwoń do Marudy - oczywiście przed a nie po zakupie (ja zadzwoniłem niestety już po kupieniu motocykla). Oszczędzisz sobie czasu, pieniędzy i nerwów.

[Japa]

[Kitek]

Podobnie jak kolega zemnebedeusz kupiłem swoją hondę sercem i potem po kolei robiłem wszystko. :) to cenne doświadczenie. Rzekłbym... bardzo cenne nie żałuję żadnej złotówki, bo wiem czym jeżdżę i czuję na co tyle wydałem. Również ja korzystałem z umiejętności i wiedzy Marudy.

Pytanie co znaczy skromny budżet? Ile chcesz wydać? Za ile jest wystawiony ten konkretny Shadow, o którym napisałeś?

[Marecki]

Ten stojący w szopie od 7 lat moto jest od razu moim zdaniem na przegranej pozycji bo nie sądzę aby ktoś go zabezpieczył na tak dłuuugi postój.
Zapytaj obecnego użytkownika o zużycie oleju i jak często go zmieniał.
Zwykle te motocykle nie powinny mieć apetytu na olej ale jeśli już popija to prędzej czy później będzie czekać cię remont serducha.
Moja potrafiła cały przedział stanu oleju po 400km wypić przy szybszej jeździe
Ale po remoncie u Marudy (fakt - tani nie był) jeździ jak trzeba.

[bison]

Dzięki za wszystkie odpowiedzi i rady. Honda do której się przymierzam to ta
https://www.olx.pl/d/ofer...D5-IDJN73j.html

A kawasaki które stoi (stoi w sensie jeździ okazjonalnie).
to ten
https://www.olx.pl/d/ofer...D5-IDJTb0a.html

Tak jak wspomnieliście, motocykle mają lata i nie spodziewam się cudów. Trochę pojeździć, trochę pogrzebać. Bez szaleństwa.

[Kitek]

Pomimo foto robionych kartoflem wydaje się, że honda jest kompletna, naturalnie spatynowana, foto oczywiście może niewiele rzeczywistości oddawać, ale obstawiam, że nikt tu kapitalki nie robił.

Z oczywistych rzeczy: wymieniony wydech, nieoryginalna kierownica ( też taką miałem po dwóch sezonach zmieniłem bo na dłuższe trasy jest do d... ).

Cena, jeśli motocykl jest sprzedawany jako sprawny i gotowy do sezonu, nie bierze oleju, nie wymaga remontu to jest bardzo atrakcyjna. Ale jeśli przez telefon usłyszysz " no wie pan, to nie jest nowy motocykl " to znaczy, że czeka Cię remont.

[bison]

Dzięki serdeczne za wszystkie odpowiedzi i cenne informację.
Dzisiaj wybrałem się obejrzeć tą Hondę i postaram się podzielić z Wami wrażeniami. Może coś podpowiecie i doradzicie.
Zgodnie z Waszymi radami, kierowałem się rozumem i trzymałem emocje na wodzy.
Poniżej małe podsumowanie tego co widziałem.
1. Honda przyprowadzona do Polski w 2018 roku, obecnie jest to drugi właściciel w Polsce (ma ją od roku). Przejechała przez ten czas 5 tyś km.
2. Na pierwszy rzut oka wygląda ok, trochę zastała (kurz, niemyta) - bo właściciel kupił Yamahę XTD, stała obok.
3. Zimna pali od razu, nie ma żadnego problemu z paleniem - pyk i gotowe. Ciepła to samo.
4. Silnik lekko się poci na cylindrach, przy korkach wałka rozrządu na głowicach. Poci to może za dużo powiedziane, śladowe ilości oleju w w/w miejscach.
5. Kardan - sucho
6. Olej i filtr wymienione.
7. Opony tył, nowa, przód trzeba będzie wymienić
8. Brak odblasków na bokach, brak oryginalnych tłumików, brak wysokiej kierownicy. Podobno taką właściciel kupił.
9. Na postoju , przy wciśniętym hamulcu przednim i bujaniu moto do przodu, słychać jakieś stukanie w lagach.
10. Rama - rama wydaje się prosta, nie ma żadnych śladów korozji, ale zaniepokoiło mnie coś innego. Przy główce ramy, oraz pod siedzeniem (nad kranikiem i akumulatorem), spawy wydawały mi się niezbyt eleganckie. Takie nasmarkane, z odpryskami i świecące w tej okolicy, jak by ktoś pomalował to farbą olejną na czarno pędzlem, ale kolor nie odbiegał od oryginału. Czy to normalne? Czy u Was też te spawy tak kiepsko wyglądają? Czy może to tylko bród i jakieś pozostałości po smarach?
11. Ograniczniki skrętu nie ruszone, lagi wydają się być proste, przednie i tylne koło jedzie w osi.
12. Elementy na kierownicy, klamki, zbiorniczki płyny hydraulicznego itd widać na nich pazur czasu, łuszczące się i odłażące kolor nikiel itd.
13. Jeszcze jedna sprawa, wydawało mi się że przy schodzeniu z obrotów słychać taki świst (coś jak przy turbinie), czy to normalne?

Co o tym sądzicie, możecie coś podpowiedzieć?
Pozdrawiam
Bartek

[Marecki]

Spawy to faktycznie nie są piękne i tak to już z tym jest.
To pocenie się na cylindrach to zapewne uszczelka pod pokrywą rozrządu - temat nieskomplikowany.
Stukanie przy bujaniu moto może najszybciej oznaczać luz na łożysku główki ramy - temat tez do ogarnięcia

[zemnebedeusz]

bison- zrobiłeś jakieś zdjęcia tych podejrzanych miejsc?

[Kitek]

Nie opisałeś niczego strasznego. :)

Największe pytanie to to co zwracał wcześniej uwagę Marek - co ze zużyciem oleju, co z ewentualnym dymieniem z wydechu - jeśli w tym temacie nie ma żadnych niepokojących obserwacji to może warto zaryzykować.

z tym świstem nie mam pomysłu. U siebie takich dźwięków nie obserwuję, może kwestia wydechów? Pytanie kto i z czego je wyrwał? Trudno też podać własne subiektywne przemyślenia na podstawie Twojej subiektywnej obserwacji. :)

Co do tych spawów - po 15 sfocę te okolice u siebie dla porównania i Ci podeślę.

[Marecki]

Cytat:

... co z ewentualnym dymieniem z wydechu

Moja Hanka popijała olej ale o dziwo niebieskawego dymienia nie zaobserwowałem tak wiec ciężko będzie to zweryfikować.
Można jedynie popatrzeć na konsystencję i ilość sadzy w wydechu ale trzeba mieć jakiś egzemplarz porównawczy.

[zemnebedeusz]

Jeśli nadal jesteś zainteresowany tamtą "Hanką" warto wykręcić 1 świecę z każdego cylindra i dokładnie ją obejrzeć- pomoże w temacie kondycji gaźników i czy lubi pić dużo oleju. Do tego - kamerka endoskopowa i sprawdzić wnętrze cylindra- ja tego nie zrobiłem i okazało się, że od długiego "łomżingu na wolnym wybiegu" Hanka miała cylindry strasznie skorodowane wewnątrz- do tego stopnia, że musiałem wymienić na nowe. Warto też przy okazji wykręconych świec sprawdzić kompresję na każdym cylindrze. Posłuchaj silnika- czy zawory nie stukają, jak pracują wałki rozrządu - nie wiem czy 1983 ale moja 1985 ma hydrauliczne kasowatory luzu zaworowego- jak są w stanie agonalnym nowe trochę kosztują (a są po 3 na cylinder). A najprościej - tak jak pisałem wyżej - złap na forum kolegę Marudę i pokaż mu ogłoszenie prosząc o opinię. Maruda prawdę Ci powie