Odpalanie bez akumulatora
Odpowiedz do tematu

: Odpalanie bez akumulatora
Witam.
Mam pytanie odnośnie odpalania shadow'ki bez akumulatora.
Ostatnio robiłem przegląd zimowy i styk akumulatora zaśniedział, powinienem go na zimę wyciągnąć. :omg: Pomimo, że i tak nadawał sie do wymiany.

Pytanie do Was czy zimowe przepalenie go od akumulatora samochodowego będzie bezpieczne
dla motocykla? (Lepiej na wiosnę kupić akumulator, dlatego o to pytam)

Z góry dzięki za odpowiedzi.

:
do odpalenia to czy samochodowy, motocyklowy czy też ze skutera, obojętnie byle dał radę zakręcić.

:
waludi napisał/a:
do odpalenia to czy samochodowy, motocyklowy czy też ze skutera, obojętnie byle dał radę zakręcić.

Dzięki za odpowiedź.

Parę razy już go tak odpalałem, ale był podłączony jego akumulator (motocykla) i wtedy było ok.
Mam nadzieje, że bez aku w moto nie będzie różnicy.

Dodatkowo zapytam Was może zdarzyło Wam się, że spalił się główny bezpiecznik w Waszych shadowkach? Może to być od zwarcia wewnętrznego akumulatora?
Kupiłem jako zamiennik yuasa'y akumulator excide- i mega do kitu same problemy z nim.
Mam nadzieje, że to przez niego się stało a nie przez instalację w motocyklu.

:
Rozumiem , że teraz bez aku będziesz odpalał z samochodowego kablami podłączonymi do klem motocykla - musisz pamiętać , żeby po uruchomieniu nie odłączać kabli , bo grozi to spaleniem alternatora. Nie bardzo tylko rozumiem dlaczego chcesz go teraz odpalać? to nie bardzo zdrowe dla silnika , chyba , żeby posłuchać kominów?.. to rozumiem :-)8 ale radzę dać mu spokój do wiosny , odpocznie , dostanie nową baterię , zachłyśnie się porządnie dobrym prądem że aż stop go połaskocze na "podogoniu" i będzie cacy :chytrusek:

Życie jest piękne , ale oglądane zsiodła z V-ką między nogami
:
KuksonGarage napisał/a:
Dodatkowo zapytam Was może zdarzyło Wam się, że spalił się główny bezpiecznik w Waszych shadowkach? Może to być od zwarcia wewnętrznego akumulatora?
Kupiłem jako zamiennik yuasa'y akumulator excide- i mega do kitu same problemy z nim.
Mam nadzieje, że to przez niego się stało a nie przez instalację w motocyklu.

A sprawdzałeś ładowanie? Może masz za duże i z tego mogą być problemy.

Czołem :omg: :mrgreen: Gość
:
januszek napisał/a:
Rozumiem , że teraz bez aku będziesz odpalał z samochodowego kablami podłączonymi do klem motocykla - musisz pamiętać , żeby po uruchomieniu nie odłączać kabli , bo grozi to spaleniem alternatora. Nie bardzo tylko rozumiem dlaczego chcesz go teraz odpalać? to nie bardzo zdrowe dla silnika , chyba , żeby posłuchać kominów?.. to rozumiem :-)8 ale radzę dać mu spokój do wiosny , odpocznie , dostanie nową baterię , zachłyśnie się porządnie dobrym prądem że aż stop go połaskocze na "podogoniu" i będzie cacy :chytrusek:


Właśnie nie wiem bo on tak ciężko odpala gdy postoi zbyt długo. Może bym musiał pomyśleć o wyczyszczeniu gaźników.
Chciałem odpalić aby sprawdzić czy z instalacja wszystko ok, oczywiście posłuchać kominów, no i podobno dobrze zimą "przepalić" ale możliwe, że to mit.

Generał napisał/a:
A sprawdzałeś ładowanie? Może masz za duże i z tego mogą być problemy.
muszę sprawdzić.

:
KuksonGarage napisał/a:
Pytanie do Was czy zimowe przepalenie go od akumulatora samochodowego będzie bezpieczne

Pytanie, a co daje zimowe odpalanie moto? Na co ma wpływ? Proszę powiedz mi, bo nie wiem. :mrgreen:

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
Todek,

Zawsze mnie to zastanawiało i jedyne co mi przyszło do głowy to lepsze samopoczucie właściciela.

To nie było moje marzenie, ale zaskoczyło.

https://www.facebook.com/shadowontheroad/

:
Cytat:
Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie
zaraz za drzwiami garażu , gdy zbliża się do motocykla w zimowe popołudnie z kluczykiem stacyjki w garści z zamiarem odpalenia swojej miłości w celu popieszczenia zmysłu słuchu.. :-)8 Todek trochę "podrasowałem Twoje "motto" :chytrusek:

Życie jest piękne , ale oglądane zsiodła z V-ką między nogami
:
Poczytałem trochę i już nie będę go męczył, chciałem tylko zobaczyć czy wszystko jest ok.
I czy w ogóle raz zakręci rozrusznikiem. Podłączyłem pod kable z aku samochodowego, ale tak jakby lekko zakręcił i przestał, jakby za małą moc miał. Dziwne bo samochodowy raczej ma większego kopa.

No nic zostawiam niech sobie dalej śpi, mam nadzieje, że wszystko będzie ok jak dostanie akumulator motocyklowy.
Jednak jak widać, od samochodowego nie zawsze się udaje. No chyba, że coś nie tak jest :/

:
To raczej wina kabli , a najpewniej połączenia kabli rozruchowych z kablami motocykla . Musi być to połączenie naprawdę pewne , najlepiej skręcić to połączenie śrubami. Trochę inaczej jest z kablami rozruchowymi , jak podłączasz do klem aku , to wtedy wystarczają te oryginalne żabki .

Życie jest piękne , ale oglądane zsiodła z V-ką między nogami
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group