Dzisiaj zlałem płyn chłodniczy z mojego moto zakupionego niedawno. Po odkręceniu śruby spustowej na pompie wody wyleciał płyn koloru różowego, a po zdjęciu przewodu ze zbiorniczka wyrównawczego zleciał płyn koloru zielonego - zaskoczenie i myśl czy poprzednik wymieszał płyny?. Ze zbiorniczka wyleciało sporo syfów, jutro zamierzam go wyjąc i przepłukac porządnie tak jak chlodnice. Ale nie o to chciałem się was zapytać, czy posiadacie wymiary oringów, które siedzą w bloku cylindra nr 11 na rys.
https://www.google.pl/sea...05bB7iFbZGhM%3A
Nie mogę znaleść ich wymiarów a chciałem je wymienić bo zauważyłem małą ilość cieczy w jednym gnieździe. Gaźniki są na zewnątrz dostęp jest ok pokrywy zaworów zdjęte to warto wymienic .Jeszcze jedno pytanko czy pod śrubę spustową pompy wody dajecie podkładkę miedzianą w celu uszczelnienia tak jak w przypadku śruby oleju? Po odkręceniu śruby spustowej pompy zastałem normalną podkładkę z blachy czy tak powinno być?
Jeśli ktoś z kolegów posiada wymiary tych oringów to proszę o info
Pzdr

Dziękuję za odpowiedz, czyli muszę się udać do serwisu Hondy. Czy wymiana tych uszczelniaczy jest problematyczna? trzeba jakieś sztuczki znać, czy wystarczy tylko je podważyć i wyciągnąć?

Części zamówiłem w serwisie Hondy plus uszczelki nr 10 i klips 7 (wymienię przy okazji). koszt z przesyłka 99,64zl. Zabiorę się za wymianę po otrzymaniu części. Dziękuje za wszelkie odpowiedzi.

Todek, Zwracam Ci honor miałeś rację nie są to zwykłe oringi, są to uszczelniacze z kołnierzem.
Teraz mam dylemat jak mam go osadzić w otworze kołnierzem do dołu czy do góry?? Na necie widać na zdjęciach że kołnierz jest na dole, ale zdjęcia są nie wyraźne. Może haynes coś wyjaśni

No faktycznie, ale nie wyglądały na zwykłe więc mogłeś się pomylić.

Ja w supermagnie miałem taki podciek, zastosowałem normalny oring - dobrałem najgrubszy ktòry udało się wcisnąć. Posmarowane olejem kujawskim przy składaniu. Też nie miałem pewności jakie dać i to była konsultacja z warsztatem - zapewniali że będzie ok. Trzyma już 4 lata. Przy braku czasu na zamøwienie z serwisu można śmiało tak zrobić.

to właśnie taka rada, najbezpieczniejszy czyli obojętny chemicznie środek dla gumy. on ma tylko ułatwić ułożenie się uszczelnienia. sposób pozyskania: minutowa wizyta w kuchni. jeśli bliżej do łazienki to może być wazelina kosmetyczna, olejek bambino itp.

druga droga: można zakupić opakowanie czegoś markowego i zużyć drobinkę. wierz mi zadziała tak samo.

Wiesz, może i to prawda, że olej rzepakowy jest obojętny dla gumy. Ale na pewno nie jest odpowiedni do smarowania czegokolwiek w motocyklu. Jak się kupuje maszynę za kilka tys. lub więcej pln-ów to chyba można zainwestować jeszcze piątaka w tubkę wazeliny technicznej. I stosować w miarę możliwości oryginalne części zamienne.

cytuję siebie: "Przy braku czasu na zamøwienie z serwisu można śmiało tak zrobić."

Cytuję siebie: I stosować w miarę możliwości oryginalne części zamienne.

Rurki złożone z oryginalnymi uszczelniaczami (nie kosztowały majątku). Podejrzałem na necie jak te gumki były ułożone. Wymienione również o ringi na połączeniu cylindrów (też orginał). Postanowiłem założyć oryginalne hondowskie uszczelniacze łącznie z wymianą klipsa metalowego. Ponieważ jest to układ chłodzenia postanowiłem nie dawać żadnych zamienników co by się nie rozczarować po odpaleniu i dłuższej jeździe motocyklem. Zalałem już płyn chłodniczy BORYGO - różowe, czy też na takim jeździcie?

Ja zalałem takim .
Myślę, że lepszy od borygo.