Wyważanie koła po zmianie opony
Odpowiedz do tematu

: Wyważanie koła po zmianie opony
Wymieniałem dzisiaj tylną oponę na Avon AV72 RF 170/80 B15 TL 83 H. W tym samym warsztacie korzystam z usług od kilku lat i nie było większych problemów. Dziś zong (inny personel). Wymiana opony trwała 1,5h, cena 100 zł, na felgę założyli 135gr ołowiu :shock: i podobno koło jest wyważone. Wcześniej na Dunlopie było chyba ok 8gr. Dwóch "mechaników" zabierało się do tego jak pies do jeża, żeby nie moja interwencja rozebrali by chyba połowę motocykla.
Teraz pytanie do bardziej oświeconych ode mnie. Czy te 135 gr na feldze to nie przesada ? Z warsztatu przekulałem sie tylko do domu bo lało jak diabli tak że prędkości wielkich nie osiągałem, ale obawiam się o swoje dupsko jak mi przyjdzie ochota trochę pocisnąć. Może to głupie pytanie ale te 135 gr nie daje mi spokoju. :oops:

Baba z Hondy, koniom lżej.

http://velkracek.blogspot.com
:
Trochę dużo, ale to zależy od opony. Jak masz możliwość,to wyważ koło w innym zakładzie.
Albo, sprawdź sam. Zdemontuj koło, załóż na ośkę i ją podeprzyj na kobyłkach.

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
Poproś o optymalizację opony względem felgi. W trakcie wyważania opona jest przesuwana na feldze tak aby znaleść miejsce które powoduje najmniejsze bicie i dopiero wtedy nakłada się ciężarki.

To nie było moje marzenie, ale zaskoczyło.

https://www.facebook.com/shadowontheroad/

:
Popieram wypowiedź Goldix'a. Uważam, że w innym zakładzie ołowiu na feldze miałbyś sporo mniej. Robił to ktoś bez doświadczenia. U mnie przy wymianie założyli na przód 40g ołowiu, a na tył 60g.

-=ShadoW=-
:
Nie no bez jaj... 135g to się nawet w TIRach nie często trafia :shock:
Teoretycznie na oponie powinien być znacznik - przynajmniej w moich chińskich CST była maźnięta kropka. Panowie w wulkanizacji założyli mi 60g jak im powiedziałem żeby się w łeb pie... to dopiero zabrali się za poważne wyważenie... Patrzyłem na ręce i dopiero wtedy ustawili oznaczone miejsce na przeciw wentyla - skutek 5g ołowiu na feldze...

Niesmak pozostał i już tam nie wrócę.

Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.

Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
:
GhoustDragon napisał/a:
Nie no bez jaj... 135g to się nawet w TIRach nie często trafia :shock:
Teoretycznie na oponie powinien być znacznik - przynajmniej w moich chińskich CST była maźnięta kropka. Panowie w wulkanizacji założyli mi 60g jak im powiedziałem żeby się w łeb pie... to dopiero zabrali się za poważne wyważenie... Patrzyłem na ręce i dopiero wtedy ustawili oznaczone miejsce na przeciw wentyla - skutek 5g ołowiu na feldze...

Niesmak pozostał i już tam nie wrócę.


Tak toczno mam tak samo. Na oponach były znaczki gdzie ma być wentyl, i z przeciwnej strony felgi jeden mały kawałeczek ołowiu. A opony Bridgestone.

NIL MORTIFI SINE LUCRE
:
no coż, wykonałem z rana tel do właściciela zakładu, trochę naginając prawdę, że przy większych prędkościach nosi jak w koleinach (jeszcze nie testowałem). Jego odpowiedź - "ch*owa marka opony", ale ponowne przeważenie 70 zł. Ręce opadają, trzeba chyba będzie się pokusić o innego fachowca
Szukałem też jakiegoś znacznika (kropki), ale nie stwierdziłem. I jeszcze jedno, opona jest TL, ale w środku jest dętka (szprychy). Może to być powodem takiego obciążenia ?

Baba z Hondy, koniom lżej.

http://velkracek.blogspot.com
:
GhoustDragon, dobrze pisze - na nowych oponach jest kropka ustalająca punkt wentyla. Od precyzji zależy ile później ołowiu siedzi na feldze. 60g to wydaje się już w zasadzie graniczna wielkość.
Z reguły to do 5 do 30g niezależnie czy z dętką czy bez.

EDIT
Jak nie masz kropki to oponę o 180st trzeba przekręcić i wtedy próbować, oczywiście operację pewnie trzeba kilkukrotnie powtórzyć z przekręcaniem. Ale to już zabawa, choć za 100 zł to powinni zrobić. Bo demontaż z motoru to z 30zł a reszta to prace wulkanizacyjne a 70 to sporo za zdjęcie i założenie drugiej opony.

:
Jakie ponowne wyważenie? Reklamacja usługi i niech gamonie nauczą się zanim przyjedziesz...

Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.

Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
:
GhoustDragon napisał/a:
Jakie ponowne wyważenie? Reklamacja usługi i niech gamonie nauczą się zanim przyjedziesz...


z ciekawości - a paragon za usługę, którą chcemy reklamować to był/jest? ;)
ja jakiś rachunek dostałem, to miałbym nawet z czym do zakładu wracać.

oczywiście to pytanie nie do ciebie, tylko w sprawie wspomnianej reklamacji ;)

:
MARQ napisał/a:
z ciekawości - a paragon za usługę, którą chcemy reklamować to był/jest? ;)


Wyjechałem taki podk*iony że zapomnialem nawet paragonu. Właśnie wróciłem z wycieczki do pracy :-D Niby nic się nie dzieje do 160 km/h, więcej nie jechałem bo nie było gdzie :) Umówiony już jestem z drugim oponiarzem. Jak mu wspomniałem jaką czekoladkę mi przykleili do felgi to skomentował to tylko jednym słowem - o ku*wa. Z tą wymianą gumy to można by było kolejny odcinek "Usterki" nakręcić ;-) .

Baba z Hondy, koniom lżej.

http://velkracek.blogspot.com
:
kracek napisał/a:
Z tą wymianą gumy to można by było kolejny odcinek "Usterki" nakręcić .

Dobry pomysł na to jak mechanicy fachowo naprawiają, ręce opadają normalnie. 135 g to dużo. Ja płace za zdemontowanie starej opony i montaż nowej opony i wyważenie 35 zł, koło sam demontuję, wyważanie statyczne. Na moich felgach jest 50 g.

U.S. Route 66
:
W tym wszystkim irytuje mnie bardzo cena i tłumaczenie właściciela że dwóch pracowników robiło to 1,5h i trzeba im zapłacić. W zeszłym roku cała operacja wymiany dętki w tym samym kole trwała 0,5h za 5 dyszek (z przerwą na papierosa), a w tym roku jeden gość od chińskich skuterków i drugi z czekającą na operację przepukliną 45 min przyklejali ołów do felgi i nie wpadli na to żeby przekręcić oponę na feldze. Stówka w plecy i trochę nerwów, ale przynajmniej dzięki Waszym uwagom następnym razem będę ciut mądrzejszy, czyli "nie ma tego złego..." ;-)

P.S. dwa lata temu w drodze na zlot, w Międzyzdrojach złapałem kapcia. Długi weekend, wyciągnąłem faceta z wyrka, lało jak z cebra, nie miał podnośnika do motocykli i cała operacja musiała odbyć się na dworze, ale dał radę. Chciał 50zł za całą operację, oczywiście dołożyłem mu do tej ceny na dobrą flachę i wszyscy byli zadowoleni. Jak to mówią są ludzie i klamki.

Baba z Hondy, koniom lżej.

http://velkracek.blogspot.com
:
kracek,
A tak z ciekawości, byłeś gdzieś wyważać to kolo, ile masz teraz gramów ciężarków?

U.S. Route 66
:
jeszcze nie byłem, umówiony jestem na sobotę, dam znać po ponownym wyważeniu

Baba z Hondy, koniom lżej.

http://velkracek.blogspot.com
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group