:
marqed napisał/a: |
Zgadzam sie z kolegą MARQ .
Też mnie czasami irytują wypowiedzi niezwiązane z treścią danego tematu, które poruszane są w dziale vt125, nie wnoszące nic konstruktywnego do dyskusji, (...) |
Znachu napisał/a: |
Krzychu87 napisał/a: | Koszt łożyska to 17 zł tak jak piszesz, ale Ja trafiłem na taki fantastyczny serwis, który chciał mi wymienić cały wałek rozrządu za bagatela 700 zł, bo łożysko nie występuje jako część zamienna tylko z całym wałkiem na szczęście w porę się dowiedziałem, że jednak łożysko jest wymienialne |
Jakie były pierwsze oznaki padania łożyska i przy jakim przebiegu się rozleciało |
Panowie, bajzel się robi i nikt nic nie znajdzie w przyszłości...
A wracając do tematu... Wydaje mi się, że chcąc jeździć szybciej, nie kupuje się VT125 nie zależnie od tego, czy ma moduł A, B czy inny i w takim kontekście inni wypowiadają się w temacie :)
Z tego co na dzień dzisiejszy udało się ustalić, to albo było ograniczenie do 80 km/h albo go nie było, bo kolejne ograniczenie "B" nie jest ograniczeniem, tylko krańcowymi możliwościami moto VT125. Oczywiście będą takie, które latają po 120, ale jak się wydaje spowodowane jest to masą, paliwem, wielkością szyby, jakością opon, nawierzchni, siłą wiatru i gęstością powietrza, czy wilgotnością. Jeżeli ktoś chciałby latać po 130 to nie na VT125 i tyle
Miałem 125 i bardzo ją sobie chwaliłem, bo była mała, proporcjonalnie zwrotna i lekka w prowadzeniu. Mam 750 i też pewnie będę sobie chwalił, ale zawsze i z każdym chętnie wychylę niezależnie od "jego" pojemności
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche
Pozdrawiam
Tomek
:
MARQ, spoko, ja też zaczynałem od "B" i naprawdę jeżdżąc z kolegami z forum na VT 125 nie zauważyłem żeby mnie ktoś z tego powodu dyskryminował.
Pozdrawiam wszystkie motocyklistki i motocyklistów !!!
:
MARQ - \wywołany do tablicy, miałem 100, 125, 250 i to w różnej kolejności, mimo posiadania prawka "A", i kupowałem te motocykle bardzo świadomie, jednak już w "pierwszym dniu" po zakupie nie szukałem pomocy typu jak zwiększyć v-max, po prostu kupowałem je świadomie zdając sobie sprawę z pewnych ograniczeń, NIE NEGUJĘ chęci posiadania 125, wprost moich znajomych namawiam do tego, ale skoro ktoś się decyduje na taką pojemność to według mnie decyduje się również na pewne ograniczenia....
Do osób które kupiły "zablokowane" przecież NIKT im na siłę nie kazał - to był przecież świadomy wybór, ponoć ???
:
wysmarowałem mega posta ale stwierdziłem że nie ma sensu filozować. powiem tylko że w 100% zgadzam się z Toba
100km/h jest w zupełności wystarczające tym bardziej większość z nas buja sie 60-80. no ale przyznaj szczerze Vmax 80km/h.. 80?! grzechem byłoby nie odblokować tym bardziej gdy okazało się to bardzo proste
:
mogą ci śmieci wpaść w łańcuch rozrządu albo na wałek co zdrowe na pewno nie będzie..
:
spróbuje to nagrać jak będę miał okazje. ale generalnie u mnie nie słychać silnika. jedynie prukanie wydechu bo mam głośniejszy no i owe szumy/metaliczne stukanie
czy owo łożysko widoczne jest na tym zdjęciu? chodzi o któreś na wałkach?
:
Zdaje mi się że jest to część 2 i 3 z twojego zdjęcia.
Jeszcze umieściłem kilka zdjęć u siebie w temacie żeby tu nie spamować:
http://www.shadow.org.pl/...p=384714#384714
edit. Tylko numer części z katalogu mówi że to jest cały wałek. A my tu mówimy o samym łożysku.
:
Łożyska jak się ma ściągacz to się i zdemontuje. Tylko dobrać odpowiednie i nie ma problemu z montażem. Wałek do zamrażarki na kilka godzin, łożyska opalarką nagrzać tak do ok 80- 100 stC i wchodzi jak w masełko rękoma.
:
yhym. no to generalnie mamy 4 lożyska. wymieniać komplet czy tylko to które szwankuje? (ktoś tu pare dni temu napisał że nie ma co generować kosztów i wymienia się to co szwankuje) co do doboru łożyska to na każdym nabity jest numer (a przynajmniej powinien być). sklep wyspecjalizowany w sprzedaży łożysk z tego numeru bez problemu powinien dobrać identyczne.
no i pytanie najważniejsze: podejmować się samemu czy zapłacić mechanikowi.. smykałkę mam, drobiazgi w aucie sam naprawiam ale prawde mówiąc z motocyklami mam styczność niecały rok dopiero
z drugiej strony w mojej mieścinie mam stacje honda/yamaha i jest to serwis raczej na wysokim poziomie. napewno podjade tam po porade żeby ktoś posłuchał