Modtfikacja wydechu czy ktoś robił coś takiego? |
Autor |
Wiadomość |
Kristof
Motocykl: VT 750 Spirit 2003
Wiek: 43 Dołączył: 05 Cze 2014 Posty: 133 Skąd: Będzin
|
|
|
|
|
waludi
Waldek
Motocykl: honda shadow vt 600
Wiek: 62 Dołączył: 16 Lip 2014 Posty: 590 Skąd: Zabrze, Pradła
|
Wysłany: 2014-08-25, 09:45
|
|
|
kupiłem motorek z tak mniej więcej spreparowanymi wydechami , ale jak dla mnie było za głośno więc kombinowałem jak to wyciszyć , no cóż każdemu co innego się podoba i odpowiada |
|
|
|
|
fotografiks
Motocykl: Honda VT600 2005r.
Wiek: 38 Dołączył: 16 Lis 2010 Posty: 162 Skąd: KR / SBE / SB
|
Wysłany: 2014-08-25, 11:20
|
|
|
Jak kilka razy obserwowałem to zazwyczaj historia wyglada tak.
1. Kupno moto
2. Jeden z pierwszych postów brzmi: jak wybebeszyc wydechy
3. Kolejne posty już lądują w temacie: jak wyciszyć wydechy ;)
Jak latasz wokół domu i trasy do 100 km to rób taki "przelot". W uszach będzie Ci piszczeć jedynie paredziesiąt minut;)
Jak latasz więcej to hmm kozacko to brzmi, ale łeb Ci peknie po 400 km :D
Choć znam też takich, który którzy uwielbiają taką fazę i skołowanie po ostrym łomocie przez kilka godzin;) Wiec nie wiem do jakiej grupy należysz;D
Zawsze możesz z tych wyciągniętych bebechów od razu zrobić wkładki tłumiące - w sumie to świetne gotowce na tzw. DB killery tylko rozkmiń jakiś sposób montażu i bedziesz miał głośno po okolicy i kulturalnie w długiej trasie jak je zapniesz;) |
|
|
|
|
Panoramiks
Sławek
Motocykl: DL 1000 V Strom
Wiek: 37 Dołączył: 06 Cze 2014 Posty: 1707 Skąd: Sanok
|
Wysłany: 2014-08-25, 11:31
|
|
|
W poprzednim moto miałem głośny wydech, i musiałem zawsze w sakwie wozić ibuprom bo po godzinie jazdy łeb pękał. |
_________________ NIL MORTIFI SINE LUCRE |
|
|
|
|
MCY
Marcin
Motocykl: VT600C-93 JAWA350-82 VTX1300S-06
Wiek: 51 Dołączył: 09 Lip 2008 Posty: 2199 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: 2014-08-25, 12:45
|
|
|
Xexepan napisał/a: | W poprzednim moto miałem głośny wydech, i musiałem zawsze w sakwie wozić ibuprom bo po godzinie jazdy łeb pękał. |
Zdrowsze są zatyczki do uszu. |
_________________ Marcin |
|
|
|
|
Asgalt
Motocykl: VTX 1300 '03
Wiek: 56 Dołączył: 14 Cze 2012 Posty: 1363 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2014-08-25, 17:34
|
|
|
Moją Zochę kupiłem już z pustymi wydechami. Ale żeby mi jakoweś sensacyje z tego powodu się działy, to nie potwierdzam, a kilka tras w tym sezonie zrobiłem. |
_________________ Nigdy nie piję przed piątą po południu.
Na szczęście zawsze gdzieś na świecie jest piąta po południu.
Moje byłe Zochy: VT 600, VT 750, VT 1100 i Zocha obecna: VTX 1300 |
|
|
|
|
waludi
Waldek
Motocykl: honda shadow vt 600
Wiek: 62 Dołączył: 16 Lip 2014 Posty: 590 Skąd: Zabrze, Pradła
|
Wysłany: 2014-08-25, 19:09
|
|
|
nic przyjemniejszego jak jazda w kolumnie za motorkiem z takimi wydechami, zwłaszcza jak się gania dosyć szybko i i dłuższe odcinki |
|
|
|
|
mordimer
Motocykl: Honda
Dołączył: 01 Maj 2014 Posty: 182 Skąd: tu_i_tam
|
Wysłany: 2014-08-25, 19:20
|
|
|
|
Ostatnio zmieniony przez mordimer 2015-01-07, 22:48, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Jajacek
Motocykl: F6C 1500'98 vt750'01 vt600'88
Wiek: 59 Dołączył: 08 Lip 2012 Posty: 660 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: 2014-08-25, 21:27
|
|
|
Ja Zuzię kupiłem z DB kilerami.Bez kilerów zrobiłem 14 km,z jedną górką i wystarczy.Rury są ciut większe,niż oryginalne-ryczą zbyt mocno.Jeżdżę z kilerami,a jeśli są chętni do posłuchania na pusto,to demontaż kilerów trwa mniej niż minutę. |
|
|
|
|
Asgalt
Motocykl: VTX 1300 '03
Wiek: 56 Dołączył: 14 Cze 2012 Posty: 1363 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2014-08-25, 23:56
|
|
|
mordimer napisał/a: | Co tam gadacie Asgalt!? |
Samą prawdę, Panoczku
Chłopaki z Poznania ganiają ze mną, przede mną i za mną i jakoś żadnemu uszu ani głowy nie urwało |
_________________ Nigdy nie piję przed piątą po południu.
Na szczęście zawsze gdzieś na świecie jest piąta po południu.
Moje byłe Zochy: VT 600, VT 750, VT 1100 i Zocha obecna: VTX 1300 |
|
|
|
|
Kristof
Motocykl: VT 750 Spirit 2003
Wiek: 43 Dołączył: 05 Cze 2014 Posty: 133 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2014-08-26, 00:04
|
|
|
Tras dalekich na razie nie robię raczej po okolicy czasem do pracy. W turystyku bym wydechów nie ruszał ale chopper może byś głośny. Jak porównywałem na filmach to takie wybebeszone rury nie były wcale głośniejsze od np. wydechów Cobry za które trzeba pewnie wydoić ze dwa tysie których na razie nie mam na taki bajer więc kombinuję swoimi siłami. Ale youtube to nie to samo co na żywo posłuchać. Chodzi mi też o to żeby fajny basior był i aby się nie okazało że po wycięciu spaprał się całkowicie dźwięk motocykla |
|
|
|
|
Alabaster
Maciej
Motocykl: VT 1100 C Spirit '03 SC18
Wiek: 52 Dołączył: 18 Paź 2012 Posty: 2818 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2014-08-26, 06:19
|
|
|
Kristof napisał/a: | Jak porównywałem na filmach to takie wybebeszone rury nie były wcale głośniejsze od np. wydechów Cobry |
Oj się nie zgodzę
Jak ja jadę przez swoją wiochę to tylko mleko kwaśnieje (a mam Cobry).
Jak wpadnie kumpel swoim boberkiem (a ma 600) to kury dwa tygodnie jaj nie znoszą |
_________________ Silnik, dwa koła i mina wesoła |
|
|
|
|
fotografiks
Motocykl: Honda VT600 2005r.
Wiek: 38 Dołączył: 16 Lis 2010 Posty: 162 Skąd: KR / SBE / SB
|
Wysłany: 2014-08-26, 11:43
|
|
|
MCY napisał/a: | Xexepan napisał/a: | W poprzednim moto miałem głośny wydech, i musiałem zawsze w sakwie wozić ibuprom bo po godzinie jazdy łeb pękał. |
Zdrowsze są zatyczki do uszu. |
To jak jazda na rowerze w słuchawkach czyli w sumie trochę samobójstwo;)
Jak pisałem są tacy którzy to uwielbiają ;) Jak im dobrze grzmoci i huczy w czaszce;)
Sa ludzie słuchający trash i death metalu na słuchawkach na pełnym fullu i spokojnie podrużują w autobusach;)
Wiec to kwestie osobiste:D Nie spróbujesz to się nie dowiesz.
Trzeba spróbować jak nie będziesz miał konwulsji lub innych niepokojących objawów po 4 godzinach jazdy to wytrzymasz wszystko:D i polubisz to jeszcze bardziej;)
Ja mam taki średnio głośny - i po 5 godzinach jazdy na zlot pewień stopień ogłupiającej fazy już jest, ale pozytwnej i na mnie działa to motywująco oraz przedewszsytkim nie meczy wiec nie trace koncentracji:)
Także ja jestem tak po środku i w sumie lubię jak schodzę ze sprzetu taki lekko sfazowany :D
PS
Jest jeszcze jedna kwestia -> kasku;)
Otwarty z pełną szybą zbiera jeszcze trochę dźwięku z dołu i wali jeszcze mocniej po czerepie;)
Jak masz integral albo cos innego szczękowego i dobrze zabudowanego lub dobrze wytłumionego to napewno będzie też inaczej... |
|
|
|
|
k0d0
Motocykl: Honda Shadow VT750 C2 ACE
Wiek: 36 Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 134 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2014-08-26, 13:12
|
|
|
Wybebesz tłumiki tylko zrób to tak żeby w razie czego zamontować DB killer Będziesz miał głośno a jak Ci się znudzi lub będziesz chciał to sobie zawsze będziesz mógł je wyciszyć.
Fajny patent jest nawiercanie wokół głównej rury małych otworów(np. 4 na jeden wydech) w które możesz sobie wkręcić śruby np. otwór fi 9.5 mm i wkręcasz M10 żeby zaślepić. Przetestowane śruba nie wypada. A na początek masz regulacje głośności
A najsensowniej kupić setowe wydechy i tyle |
|
|
|
|
Kristof
Motocykl: VT 750 Spirit 2003
Wiek: 43 Dołączył: 05 Cze 2014 Posty: 133 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2014-08-27, 00:20
|
|
|
Skoro kolega Alabaster mówi że Cobry są takie głośne i da się z tym jeździć to chyba przy rozwierconym oryginale nie będzie przesadnie głośno bo tam w środku chyba jest jeszcze jakaś przegroda ?
Nawet bardziej chodzi mi o opinię w jakim kierunki idzie dźwięk czy robi się donośny basowy bulgot czy metaliczne brzęczenie tego drugiego bym nie chciał jak wiadomo youtube nie zawsze prawdę ci powie nie ma to jak opinie ludzi co to przerabiali na własnej skórze. Mam tylko jeden wydech więc muszę mieć pewność zanim coś wywiercę
Kupno wydechu jest najlepszym rozwiązaniem no ale koszty są dosyć znaczne |
|
|
|
|
|