/
Forum SHOC.PL


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Łańcuch i warsztat
Autor Wiadomość
Trom 
Tomek


Motocykl: VT750 05r,ST1300
Wiek: 54
Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 2618
Skąd: Otwock
Wysłany: 2015-03-06, 11:02   

Napisz jak Ci poszło
_________________
Pozdrawiam wszystkie motocyklistki i motocyklistów !!!
 
 
RhapsodyDC 

Motocykl: VT125C -> engine JC29E
Wiek: 44
Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 34
Skąd: Alveringem, BE
Wysłany: 2015-03-06, 22:34   

Pewnie zostanę wyśmiany ale ja stawiam swojego sprzęta na skrzynce po piwie :) ładnie się komponuje i nie haczy o wydech, a też mam silvercośtam :) Fakt Małżonka pomaga i wsuwa skrzyneczkę ale to jedyna niedogodność :)
 
 
MadJiitensha 


Motocykl: vt 125 Rat.
Wiek: 32
Dołączył: 17 Wrz 2014
Posty: 136
Skąd: Kettering
Wysłany: 2015-03-06, 23:29   

RhapsodyDC napisał/a:
Pewnie zostanę wyśmiany ale ja stawiam swojego sprzęta na skrzynce po piwie :) ładnie się komponuje i nie haczy o wydech, a też mam silvercośtam :) Fakt Małżonka pomaga i wsuwa skrzyneczkę ale to jedyna niedogodność :)

Ja na cegłach i drewnianej desce by nie porysować mocno ramy.

Każdy orze jak może :D

Szefy co do wcześniejszego.


Tłumaczyć?
_________________
Nie ważne jest to co kupisz, ważne jest co zbudujesz.
Monter kadłubów okrętowych!
Mój Bobber
 
 
Marlboro 
Tomek


Motocykl: VT500C 86r, GPZ 1100
Wiek: 40
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 951
Skąd: Suskowola /WRA
Wysłany: 2015-03-07, 00:46   

no tylko te orania czasami bokiem wychodzą -> podnośnik tanim kosztem można sobie ładny uspawać, filce dać na podpórki a serce (podnośnik hydrauliczny to teraz grosze)
_________________
Maruda od urodzenia :omg:
 
 
 
MARQ 
f.k.a. Konar


Motocykl: VT125c 99'; VT1100A.C.E. 94-95'
Dołączył: 29 Sie 2014
Posty: 1608
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-09, 13:44   

udało się ;)
paleta drewniana a na niej jeszcze taka gruba bardzo twarda gąbka (ponad 10cm grubości a prawie się nie ugięła pod ramą).
Za główkę ramy liną przymocowałem z jednej strony do palety a z drugiej do auta w garażu ;)
ale przeżyliśmy (z drobną pomocą żony przy podkładaniu "platformy" i wyjmowaniu koła)

cały napęd wymieniony - jedyna modyfikacja, to z przodu 13 zębów zamiast 14.
niestety prosty łańcuch 112 oczek DID 520 przy tej kombinacji zębatek (13/41) napiął się bardzo daleko na podziałce - gdzieś w 3/4 może nawet (jakby niedługo wymagał wymiany - czyli jest nieco za długi) czy można w nim jakoś sprawnie jedno oczko wyjąć - czy to mu nie zaszkodzi?

miałem niestety problem z tylną zębatką... coraz to odkrywam, że poprzednio ktoś chyba grzebał przy Hani bardzo po omacku:
- bo i jedna świeca/gniazdo jakby gwint skoszony ma...
- z tyłu wszystkie 4 szpilki na kole nadają się do wymiany, gwinty poorane... co prawda teraz jeszcze skręciłem, ale następnym razem nawet nie będę próbował - muszę je wymienić, albo przynajmniej przegwintować na mniejsze... jeśli się tak robi, nie wiem.
- z lewej strony na skrzyni (chyba) taka duża śruba z łbem sześciokątnym też zjechana... tego na razie nie ruszam, zostawiam to to...

MadJiitensha - tłumaczyć nie musisz, czytam ;) tylko jak zapisy z pkt 1. mają się do pkt 3.?
"Roll the motorcycle forward. Stop..." i co teraz? znów podłóż pod silnik i sprawdź naprężenie łańcucha, a potem jeszcze: "Repeat this procedure several times" ?
dziwnie to napisane trochę - to jest owner's manual?
_________________
kilka udostępnionych foto
https://goo.gl/photos/tGRvfjn7TsppQYWcA
 
 
Marlboro 
Tomek


Motocykl: VT500C 86r, GPZ 1100
Wiek: 40
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 951
Skąd: Suskowola /WRA
Wysłany: 2015-03-09, 14:16   

MARQ napisał/a:

- z tyłu wszystkie 4 szpilki na kole nadają się do wymiany, gwinty poorane... co prawda teraz jeszcze skręciłem, ale następnym razem nawet nie będę próbował - muszę je wymienić, albo przynajmniej przegwintować na mniejsze... jeśli się tak robi, nie wiem.


Twoja mechanika mnie przeraża.

1. jeśli gwint nie trzyma na wszystkich nitkach - to te co pozostały przenoszą jeszcze obciążania tych co już są wydarte -> nie skręca się na zdartych gwintach żadnego połączenia
2. nie znam konstrukcji twojego motocykla ale jeśli piszesz szpilka to musi się ona z drugiej strony wykręcać -> należy ją wymienić -> i to na dobrej jakości -> raczej nie kombinować ze sztangami do skręcania belek dachowych.
_________________
Maruda od urodzenia :omg:
 
 
 
MARQ 
f.k.a. Konar


Motocykl: VT125c 99'; VT1100A.C.E. 94-95'
Dołączył: 29 Sie 2014
Posty: 1608
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-09, 16:03   

Notka dla potomnych:
Prawda jest taka, że bez podstawowego zaplecza warsztatowego każda czynność potrafi mnożyć problemy... a wszystkie przygotowania i sprzątanie zabierają masę czasu...
Najlepiej w takim przypadku znaleźć kogoś z warsztatem i się przytulić, jeśli samemu się chce pogrzebać przy swoim moto - a przynajmniej w moim przypadku: daje to na pewno więcej radochy, niż przelew na konto mechanika za wykonaną usługę. No i można się czegoś nauczyć.

Może ktoś da ogłoszenie typu:
Mam warsztat, jak chcesz pogrzebać w swojej Hani to przyjedź - służę kluczem i doświadczeniem ;)

Sorry, jeśli wywołuję u kogoś torsje swoim postępowaniem ;) "to niekconco"

Musiałem moto na koniec dnia postawić na kołach, żeby móc dzisiaj wyjechać do pracy autem z garażu. Chyba dlatego znalazłem w sobie tyle cierpliwości, żeby to wszystko skręcić wczoraj..


ad 1.
Gwinty nie są zniszczone na całej swojej długości, tylko na samych końcach "szpilek", czyli pierwsze /jak kto woli ostatnie/ zwoje. Kiepsko było złapać gwint, ale trochę spokoju i udało się wszystkie nakrętki powoli wkręcić. Jak złapały to już szły gładko, czyli dalej jeszcze gwinty były ok, więc połączenie jest zestawione na (mam nadzieję) dobrych gwintach.

Nie wiem do końca jak tu jest z przenoszeniem obciążenia o którym piszesz, ale według mnie gwinty pod nakrętkami jako takie nie mają chyba zbyt wiele codziennej pracy...
W płaszczyźnie prostopadłej do gwintu praca nie jest wykonywana - tzn. śruby nie są rozciągane (chyba, że zębatka jest ustawiona krzywo względem łańcucha, wtedy jedna składowa siły z łańcucha będzie odchylać zębatkę od koła, czyli rozciągać szpile). Siły działają raczej ścinająco na te gwinty (w dodatku siłą działa sama zębatka - w końcu obraca kołem).

Ad 2.
Piszę szpilki, bo nie wyobrażam sobie innego sposobu "zatopienia" śrub w kole.
(kiedyś patrzyłem Ojcu na ręce jak walczył z pompami wody i tam w korpus pompy były wkręcane właśnie takie szpilki, stąd moje skojarzenie)

O tutaj, pod poz. 21. są te szpile:
czyli będę je mógł spokojnie (jakoś) wykręcić i zastąpić nowymi, mam nadzieję bez rozwiercania i gwintowania czy innej rzeźby w tych.
_________________
kilka udostępnionych foto
https://goo.gl/photos/tGRvfjn7TsppQYWcA
 
 
Marlboro 
Tomek


Motocykl: VT500C 86r, GPZ 1100
Wiek: 40
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 951
Skąd: Suskowola /WRA
Wysłany: 2015-03-09, 16:23   

MARQ napisał/a:

Nie wiem do końca jak tu jest z przenoszeniem obciążenia o którym piszesz, ale według mnie gwinty pod nakrętkami jako takie nie mają chyba zbyt wiele codziennej pracy...
W płaszczyźnie prostopadłej do gwintu praca nie jest wykonywana - tzn. śruby nie są rozciągane (chyba, że zębatka jest ustawiona krzywo względem łańcucha, wtedy jedna składowa siły z łańcucha będzie odchylać zębatkę od koła, czyli rozciągać szpile). Siły działają raczej ścinająco na te gwinty (w dodatku siłą działa sama zębatka - w końcu obraca kołem).


Zgadza się, śruba od zębatki przenosi głównie siły tnące, ale sam docisk nakrętki już daje naprężenia rozciągające. Może się to komuś błache wydać - ale tak jak norma mówi - śruba powinna przechodzić przez cały gwint nakrętki i jest to prawidłowe połączenie. Dla wiekszego wyobrażenia dla ciebie sprawy spróbuj poprzykręcać coś na jeden zwój gwintu i nawet działać na taką śrubę siłami poprzecznymi.

Drugą sprawą piszesz że aby na początku był gwint zepsuty - to było te szpilki chociaż przelecieć narzynką bo w czasie przekręcania nakrętki przez ten zły fragment na pewno gwint w niej nie był zadowolony.

Piszesz że lubisz się sam dłubać - jak większość z nas - jednak nie ma co błahych środków (takich jak szpilka) zastępować półśrodkami.
_________________
Maruda od urodzenia :omg:
 
 
 
MARQ 
f.k.a. Konar


Motocykl: VT125c 99'; VT1100A.C.E. 94-95'
Dołączył: 29 Sie 2014
Posty: 1608
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-09, 16:44   

zgadzam się w pełnym zakresie z tym co piszesz powyżej.
dlatego, zgodnie z moją notką, warto znaleźć w swojej okolicy dobrą duszę z warsztatem ;)
takim, co np. nie musi w razie potrzeby kupować w niedzielę na gwałt narzynki o przydatnym w danym momencie rozmiarze. Tudzież z innymi dobrami na podorędziu, z których na co dzień nie zdaje się sprawy, takimi jak zwykłe imadło czy inne "wichajstry".

Jak to pisał w jakimś wątku o świecach jegomość Todek:
"Tylko nie pytaj mnie skąd się bierze odpowiedni gwintownik - ja biorę z półki" :-)8
_________________
kilka udostępnionych foto
https://goo.gl/photos/tGRvfjn7TsppQYWcA
 
 
MadJiitensha 


Motocykl: vt 125 Rat.
Wiek: 32
Dołączył: 17 Wrz 2014
Posty: 136
Skąd: Kettering
Wysłany: 2015-03-11, 01:28   

Chyba bardziej chodzi o to by zdjąc go przejechać i zobaczyc jak napiety jest łańcuch i w razie wu znów na klocki i regulować. |

Co do skracania łańcucha nic mu nie bedzie, oringa masz? Jak myślisz po co zrobili możliwość "spinki" w łańcuchu ;) ?
_________________
Nie ważne jest to co kupisz, ważne jest co zbudujesz.
Monter kadłubów okrętowych!
Mój Bobber
 
 
MARQ 
f.k.a. Konar


Motocykl: VT125c 99'; VT1100A.C.E. 94-95'
Dołączył: 29 Sie 2014
Posty: 1608
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-11, 11:33   

MadJiitensha napisał/a:

Co do skracania łańcucha nic mu nie bedzie, oringa masz? Jak myślisz po co zrobili możliwość "spinki" w łańcuchu ;) ?


mam bezoringowy DID 520 (112) na spince w tym momencie.
potrzebuję kątówkę do tego procederu?


tylko muszę się jeszcze z tym "nieodwracalnym" krokiem wstrzymać..
przejechać jeszcze na nowej 13'tce i może podmienić na chwilę na tę 14'tkę co miałem,

Dlaczego? bo na wczorajszej jeździe testowej na 13/41 (112),
chwilami (najczęściej tak przy ok. 70km/h jak zauważyłem) wydawało mi się, że wcześniej tam jeszcze był jeden bieg ;) :ride:

czyli różnica jest według mnie odczuwalna... chciałbym to dokładniej zbadać ;) na razie widzę, że
na 14/41 potrafił się bujnąć (na 4 biegu a na 5 utrzymać) na autostradzie do 130 (odczyt z zegara) i dźwięk wydechu świadczył o (przynajmniej teoretycznym) zapasie obrotów a teraz
na 13/41 rozpędza się na ostatnim biegu (znacznie sprawniej) do maks prawie 120km/h i chyba kręci się przy tym znacznie wyżej niż na starym zestawie.

trzeba jednak dobrze pomyśleć, czego się chce - bo zmiana chyba nie jest kosmetyczna.
na gearing commanderze modelu vt125 nie ma, ale wolniejszą chwilą wprowadzę swoje dane i sprawdzę co to to pokazuje.
_________________
kilka udostępnionych foto
https://goo.gl/photos/tGRvfjn7TsppQYWcA
 
 
silver77 


Motocykl: Honda Shadow VT800C
Wiek: 47
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 109
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2015-03-14, 23:48   

MARQ qrcze ale Ci zazdroszczę - u mnie za oknem ciągle śnieg :(
Gdy rozpocznę swój sezon to pierwsze co, to również wymieniam przednią zębatkę z 14 na 13 (już leży sobie na półce i czeka).

Liczę na Twoje szczegółowe opinie i spostrzeżenia po wymianie (oraz info czy skracasz łańcuch).
_________________
Pozdrawiam
silver77
 
 
waldi.kaszuby 
Mechanika


Motocykl: Shadow vt125 03'' Virago125 00''
Wiek: 47
Dołączył: 02 Paź 2014
Posty: 51
Skąd: GKS
Wysłany: 2015-03-15, 00:36   

Podepne sie pod temat.Kol a jak u was ''licuje'' tylne kolo z blotnikiem? tzn.czy srodek opony jest w lini ze srodkiem blotnika? u mnie roznicy jest ok 1,5 cm.Wczoraj mierzylem ustawienie tylnego kola(tzn odleglosc oski od konca wahacza) i jest ok.ale z blotnikiem nie licuje.Zastanawiaja mnie te dwie tulejki po obu stronach bebna,roznia sie dlugoscia i nie wiem po ktorej stronie ma byc dluzsza a po ktorej krotsza.Zerknijcie jak jest u Was.
 
 
MadJiitensha 


Motocykl: vt 125 Rat.
Wiek: 32
Dołączył: 17 Wrz 2014
Posty: 136
Skąd: Kettering
Wysłany: 2015-03-15, 02:21   

Musisz skrócić łańcuch zmieniajac na 13. Bo bedzie za duży luz, chyba, że dasz tylnie koło maxymalnie do tyłu.
Kątówka jak najbardziej wskazana, musisz "zeszlifować" jedną strone oczka, i wybić ją młotkiem i czymś niewielkim a i twardym, ja użyłem śrubokręta.

Co do gearcommandera, uzyłem czegoś innego i pokazało wzrost przyspieszenia o jakies 10-14% co jest odczówalne prawda ;)? ale predkosc maxymalna spadła. U mnie na pustym wydechu jest to kłopotliwe bo krzyk przy 100wie jest denerwujący.
Ale odejście na światłach i przyspieszenie jest juz przyjemne.
A jeśli nie chce smigać to zebatka pozwala na zmiane biegów 1-3-5 bez bólu.

Wiec jesli chcesz smigać tylko po mieście, zmieniaj. Wieksze dystanse moze jednak zostaw 14.
_________________
Nie ważne jest to co kupisz, ważne jest co zbudujesz.
Monter kadłubów okrętowych!
Mój Bobber
 
 
MARQ 
f.k.a. Konar


Motocykl: VT125c 99'; VT1100A.C.E. 94-95'
Dołączył: 29 Sie 2014
Posty: 1608
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-15, 13:17   

Dokładnie takie jest i moje wrażenie.
Jak interesuje Kogoś miasto i jakakolwiek próba odejścia na światłach od aut, to 13 bardzo ok.
Ale powyżej 80 km/h jest już kosiarka i w zależności od wydechu... Można mieć dość.

Jakiekolwiek wyprawy poza miasto i spokojna jazda w mieście - chyba lepiej mieć z przodu 14.

Trzeba oczywiście pamiętać, że TIRów nie wyprzedzisz bezpiecznie na jednopasmówce ani na tym ani na tym przełożeniu. VT125 nie jest na tiry.
Na tiry jest prawko A.
_________________
kilka udostępnionych foto
https://goo.gl/photos/tGRvfjn7TsppQYWcA
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Wersja forum PDA/GSM