Odpowiedz do tematu
: tankowanie paliwa
Witam ponownie.Podczas tankowania mojej maszyny spędzam nieco dużo czasu przy tym ponieważ wlewając paliwo poziom w baku się podnosi do korka ale powoli spływa.Co może być tego przyczyną?
:
Dziura w baku 
(W samochodach też tak jest) , ja stoję i tankuję do skutku, po godzinie daję spokój
(W samochodach też tak jest) , ja stoję i tankuję do skutku, po godzinie daję spokój
"Nie ma, nie może być słynniejszej muzyki od tej, kiedy w piecu huczy ogień, a za oknem duje wiatr" E.S.
:
Muszę cię zmartwić ale nie ma dziury w baku,a precyzując moje pytanie to tankowanie do pełna w mojej maszynie składa się z kilkunastu podejść np.tankuje 2l poziom pod korek trzeba odczekać aż opadnie i tak do pełna zajmuje to 10 min 
:
Gdzieś przeczytałem że na wlocie sitko może się przybrudzić- może jest zasyfione i bak nie może się odpowietrzyć albo co :)
:
Spoko to normalne, połączenie między komorami baku ma mniejszą przepustowość niż wydajność " pistoletu-nalewaka" , pamiętaj że w baku masz odpowietrzenie i jeżeli przelejesz paliwo wycieknie wężykiem u dołu na wysokości akumulatora. Kiedyś tak miałem na stacji z przedpłatą.
| susimo napisał/a: |
| Muszę cię zmartwić ale nie ma dziury w baku,a precyzując moje pytanie to tankowanie do pełna w mojej maszynie składa się z kilkunastu podejść np.tankuje 2l poziom pod korek trzeba odczekać aż opadnie i tak do pełna zajmuje to 10 min |
Spoko to normalne, połączenie między komorami baku ma mniejszą przepustowość niż wydajność " pistoletu-nalewaka" , pamiętaj że w baku masz odpowietrzenie i jeżeli przelejesz paliwo wycieknie wężykiem u dołu na wysokości akumulatora. Kiedyś tak miałem na stacji z przedpłatą.
Ukłony dla ciebie Gość .
:
Słabiej wciskaj spust w pistolecie. Masz dwa baki, połączenie ma znacznie mniejszą przepustowość, niż możliwości pistoletu przy dystrybutorze. A tak swoją drogą to sprawdź sobie odpowietrzenie baku - może warto by oczyścić te wężyki.
| susimo napisał/a: |
| Muszę cię zmartwić ale nie ma dziury w baku,a precyzując moje pytanie to tankowanie do pełna w mojej maszynie składa się z kilkunastu podejść np.tankuje 2l poziom pod korek trzeba odczekać aż opadnie i tak do pełna zajmuje to 10 min |
Słabiej wciskaj spust w pistolecie. Masz dwa baki, połączenie ma znacznie mniejszą przepustowość, niż możliwości pistoletu przy dystrybutorze. A tak swoją drogą to sprawdź sobie odpowietrzenie baku - może warto by oczyścić te wężyki.
:
Tu bym się nie zgodził.
Jeżeli jego moto, to VT750 Aero, to ma jeden zbiornik paliwa.
| Mateusz napisał/a: |
| Masz dwa baki, |
Tu bym się nie zgodził.
Jeżeli jego moto, to VT750 Aero, to ma jeden zbiornik paliwa.
"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
Z tą dziurą to żart , też dolewam ze 2 minuty
| susimo napisał/a: |
| Muszę cię zmartwić ale nie ma dziury w baku,a precyzując moje pytanie to tankowanie do pełna w mojej maszynie składa się z kilkunastu podejść np.tankuje 2l poziom pod korek trzeba odczekać aż opadnie i tak do pełna zajmuje to 10 min |
Z tą dziurą to żart
, też dolewam ze 2 minuty
"Nie ma, nie może być słynniejszej muzyki od tej, kiedy w piecu huczy ogień, a za oknem duje wiatr" E.S.
:
Miałem VT 750 ACE i nic takiego nie występowało. Baki chyba specjalnie się nie różnią w obu tych wersjach, więc jestem zaskoczony zjawiskiem, jakie opisujesz. No chyba, że masz jakiś kombinowany bak po przeróbkach "autorskich" ale doprawdy nie wiem, co by to mogło być.
Nigdy nie piję przed piątą po południu.
Na szczęście zawsze gdzieś na świecie jest piąta po południu.
Moje byłe Zochy: VT 600, VT 750, VT 1100 i Zocha obecna: VTX 1300
Na szczęście zawsze gdzieś na świecie jest piąta po południu.
Moje byłe Zochy: VT 600, VT 750, VT 1100 i Zocha obecna: VTX 1300
:
susimo - ile dolewasz "upychasz" w litrach , jak już poziom podejdzie pod korek i zaczyna się problem o którym piszesz tz. "powoli spływa" - ile - litr , trzy , 2,5 , a może 0,5 ?
Życie jest piękne , ale oglądane zsiodła z V-ką między nogami
:
będzie z 2 litry
:
Żadne cuda, mam to samo, bak bez kombinowania, bak jest jeden ale ze sporym garbem na ramę. A sprawy odpowietrzania można z pewnością pominąć otwór wlewu jest znacznie większej średnicy niż nalewak.
Ukłony dla ciebie Gość .
:
Moim zdaniem , to jest normalne , każdy zbiornik ma tą jakby rurę we wlewie paliwa po to , aby zachować bezpieczeństwo przy zmianach temperatury zbiornika - rzędu kilkudziesięciu stopni . Przy tankowaniu , paliwo pochodzi z podziemnego zbiornika i ma temp. kilku do kilkunastu stopni . Wszyscy napewno zaobserwowali , że w letnie upały zbiorniki paliwa na słońcu przy dotknięciu ręką potrafią sparzyć i mają temp. kilkudziesięciu stopni , a więc paliwo w zbiorniku zwiększyło objętość - w skrajnych przypadkach nawet o jedną piątą . Mając 15 litrów robi się 17-18 i gdyby nie ta "rura" bezpieczeństwa we wlewie zbiornika (do poziomu której należy lać paliwo) zbiornik rozerwało by ciśnienie podgrzanego paliwa , które zwiększyło objętość . Wkażdej instrukcji obsługi napisane jest , aby tankować do tej właśnie "rury" , a nie upychać pod korek.
I to było by na tyle...dodam jescze , że dwa lata temu , na paradzie w Mrągowie w ostatnią niedzielę lipca miałem w zbiorniku około 5 litrów , upał był 40 stopni , pod zbiornikiem "piec" 1.9 i paliwo normalnie zagotowało w zbiorniku . Jak usłyszałem gwizd zaworka w korku , natychmiast zjechałem na chodnik - wyłączyłem silnik i po otwarciu korka zobaczyłem wrzące paliwo , to narmalnie uciekłem od motocykla na kilkadziesiąt metrów - wystraszyłem się...
| susimo napisał/a: |
| będzie z 2 litry |
Moim zdaniem , to jest normalne , każdy zbiornik ma tą jakby rurę we wlewie paliwa po to , aby zachować bezpieczeństwo przy zmianach temperatury zbiornika - rzędu kilkudziesięciu stopni . Przy tankowaniu , paliwo pochodzi z podziemnego zbiornika i ma temp. kilku do kilkunastu stopni . Wszyscy napewno zaobserwowali , że w letnie upały zbiorniki paliwa na słońcu przy dotknięciu ręką potrafią sparzyć i mają temp. kilkudziesięciu stopni , a więc paliwo w zbiorniku zwiększyło objętość - w skrajnych przypadkach nawet o jedną piątą . Mając 15 litrów robi się 17-18 i gdyby nie ta "rura" bezpieczeństwa we wlewie zbiornika (do poziomu której należy lać paliwo) zbiornik rozerwało by ciśnienie podgrzanego paliwa , które zwiększyło objętość . Wkażdej instrukcji obsługi napisane jest , aby tankować do tej właśnie "rury" , a nie upychać pod korek.
I to było by na tyle...dodam jescze , że dwa lata temu , na paradzie w Mrągowie w ostatnią niedzielę lipca miałem w zbiorniku około 5 litrów , upał był 40 stopni , pod zbiornikiem "piec" 1.9 i paliwo normalnie zagotowało w zbiorniku . Jak usłyszałem gwizd zaworka w korku , natychmiast zjechałem na chodnik - wyłączyłem silnik i po otwarciu korka zobaczyłem wrzące paliwo , to narmalnie uciekłem od motocykla na kilkadziesiąt metrów - wystraszyłem się...
Życie jest piękne , ale oglądane zsiodła z V-ką między nogami
:
Chyba trochę przesadziłeś, aż tak objętości nie zwiększa...
A dla zjawiska opisywanego przez Susimo nie widzę wytłumaczenia, wydaje się że to po prostu niemożliwe
Ostatnio zmieniony przez Krzychoo 2015-03-03, 21:37, w całości zmieniany 1 raz
| januszek napisał/a: |
| Mając 15 litrów robi się 17-18 |
Chyba trochę przesadziłeś, aż tak objętości nie zwiększa...
A dla zjawiska opisywanego przez Susimo nie widzę wytłumaczenia, wydaje się że to po prostu niemożliwe
Ostatnio zmieniony przez Krzychoo 2015-03-03, 21:37, w całości zmieniany 1 raz
:
Odpowiedz do tematu
W tych sprawach lepiej troszkę przesadzić , ale wiem od fachowców w dziedzinie paliw , że ponoć w skrajnych przypadkach paliwo potrafi...
Życie jest piękne , ale oglądane zsiodła z V-ką między nogami