ukręcony gwint w stopce do lusterka |
Autor |
Wiadomość |
Licho
Krzyś :)
Motocykl: VT 1100 C spirit 00
Wiek: 44 Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 647 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-06-25, 14:42
|
|
|
Nie zrobiłem. Chciałem dorobić krótki pręt w oryginalne mocowania ( Wyższą kierę założyłem ). Jako że się okazało jak się okazało to odpuściłem temat. |
|
|
|
|
Todek
Lone Rider
Motocykl: VTX 1800 C 03 XL 650 V 04
Wiek: 56 Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 9496 Skąd: Kostry/Parczew/LPA
|
Wysłany: 2009-06-25, 15:34
|
|
|
PN, to gwint metryczny, o skoku, różnym dla różnych srednic sruby. A może jeszcze występować tzw. gwint drobnozwojny. |
_________________ "Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85 |
|
|
|
|
Licho
Krzyś :)
Motocykl: VT 1100 C spirit 00
Wiek: 44 Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 647 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-06-25, 15:36
|
|
|
No właśnie Tu jest drobnozwojny
A po za tym...
Jak się dobrze postarasz to możesz spróbować naprawić gwint poxipolem lub innego tego typu klejem dwuskładnikowym. W instrukcji użycia jest nawet instrukcja :)
Jeśli to na dłuższą mete sie nie sprawdzi to wtedy szukaj naprawiaczy ( widziałem temat )
Dokładnie czyścisz część, na której jest zerwany ( odtłuszczasz ). Mieszasz klej w proporcjach na twardość, nie plastyczność. Nakładasz klej dokładnie na część z zerwanym gwintem. Drugą część smarujesz na przykład olejem lub innym tłustym specyfikiem i skręcasz obie części. po utwardzeniu kleju wykręcasz nasmarowaną część, a w drugiej zostaje ładny gwincik :)
Na lusterko powinno wystarczyć, tam nie ma wielkich sił.
Ja w ten sposób naprawiałem już parę gwintów i zawsze trzymało. |
|
|
|
|
AJK
Klucznik-Andrzej
Motocykl: VT 750 C4 04; VF750S 86
Wiek: 68 Dołączył: 08 Lip 2008 Posty: 4666 Skąd: Wrocław-Rancho AJK
|
|
|
|
|
Drifter [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-06-25, 17:59
|
|
|
Koledzy, dzięki Wam wielkie, za porady z klejami szczególnie.
Chyba spróbuję takiego rozwiązania, bo nie cierpię - dosłownie - mechaników, warsztatów i całej tej branży i jestem chory jak mam coś nietypowego do zrobienia
A że gwint ma drobny zwój to już sam sprawdziłem, bo zwykła nakrętka metryczna nie pasuje I na ok 10 zwojów normalnego przypada 12-13 tego z lusterek. Także trzeba się pobawić, nie ma wyjścia. |
|
|
|
|
Licho
Krzyś :)
Motocykl: VT 1100 C spirit 00
Wiek: 44 Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 647 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-06-25, 19:01
|
|
|
Powodzenia, na pewno się uda |
_________________ Kupiłem LOKOMOTYWĘ :) |
|
|
|
|
Drifter [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-07-22, 15:48
|
|
|
Ok, żeby zamknąć jakoś ten wątek z mojej strony i dla "potomnych" to powiem, że:
1. Odtworzenie gwintu za pomocą kleju mi się nie udało. Próbowałem Poxipolem i takim płynnym metalem Technicqll Epoxy Glue Metal http://www.technicqll.pl/main.html i niestety za każdym razem gwint z kleju się kruszył po wkręceniu lusterka.
2. Więc kupiłem takie przejściówki REDUKCJE GWINTU LUSTEREK PRZEJŚCIÓWKI P-P 10-10 http://moto.allegro.pl/it..._p_p_10_10.html i tam gdzie był uszkodzony gwint wkręciłem na klej (ten Glue Metal), drugą normalnie. Po 24h wkręciłem lusterka i jest GIT |
|
|
|
|
seta [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-07-23, 02:11
|
|
|
Panowie to lusterko nie korbowód ja wkręciłem na pakuły i też się trzyma |
|
|
|
|
|