/
Forum SHOC.PL


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Olej silnika VT-750 C2 RC44
Autor Wiadomość
Gabriel 

Motocykl: Yamaha XV 1600
Wiek: 43
Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 810
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: 2013-12-22, 23:07   Olej silnika VT-750 C2 RC44

Witam, zamierzam na dniach wymienić olej, aby na zimę stał na nowym. Jako, że motocykl zakupiłem dość niedawno będzie to pierwsza wymiana. Chodzi mi bardziej o to czy nie wystąpią żadne problemy po zalaniu czegoś lepszego? Wcześniej podejrzewam, że był pół-syntetyk. Może nalać czegoś lepszego? Myślałem o Valvoline Syn Power 4T 10W40 lub BEL-RAY THUMPER lub EXP tylko czy warto? Cena do przełknięcia potrzeba w sumie tylko około 2,5l. Do motula jakiś zrażony jestem jak i do mobila. Trasy głównie po okolicy nie więcej niż 100km dziennie. Wyjazdy dalsze może z jeden po Polsce. Z roku na rok mniej czasu więc w tym roku 5000 km pewnie nie przekroczę.
 
 
GhoustDragon 
Samotny Wilk


Motocykl: Była VT 1100 C3 '98 i VT 600C jest NT650V
Wiek: 41
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 4188
Skąd: Zawiercie/SZA/
Wysłany: 2013-12-23, 07:11   

Ogólnie zasada jest taka, że nie przechodzi się z "gorszego" na "lepszy" olej - jak wypłucze złogi smoły i inne osady z silnika to taka wymiana może Cię drożej kosztować niż się wydaje.
Jak nie wiesz co jest wlane to sie nie domyślaj tylko zapytaj sprzedającego.
_________________
Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.

Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
 
 
 
Gabriel 

Motocykl: Yamaha XV 1600
Wiek: 43
Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 810
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: 2013-12-23, 17:57   

Kiedyś mi mówiono, że nie wlewamy rzadszego po gęstszym. W samochodach syntetyki to 0WXX lub 5WXX, pół syntetyki to 10WXX i 15WXX. Do motocykli natomiast pełny syntetyk i pół syntetyk mają tą samą gęstość stąd moje pytanie.
Ostatnio zmieniony przez Gabriel 2013-12-23, 20:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
GhoustDragon 
Samotny Wilk


Motocykl: Była VT 1100 C3 '98 i VT 600C jest NT650V
Wiek: 41
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 4188
Skąd: Zawiercie/SZA/
Wysłany: 2013-12-23, 19:01   

gabgab napisał/a:
... z tond moje pytanie.


Moje oczy...
_________________
Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.

Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
 
 
 
Gabriel 

Motocykl: Yamaha XV 1600
Wiek: 43
Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 810
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: 2013-12-23, 20:49   

Nie wiem skąd się to wzięło :( wstyd mi :oops:
 
 
kjakub 

Motocykl: SzukamVT750('83-5)/1.1('85-6)/AT RD07(ew04)
Dołączył: 03 Gru 2012
Posty: 74
Skąd: G. Śląsk (Tychy)
Wysłany: 2013-12-23, 23:11   

gabgab napisał/a:
W samochodach syntetyki to 0WXX lub 5WXX, pół syntetyki to 10WXX i 15WXX.

:shock: Od kiedy? :shock:
 
 
Gabriel 

Motocykl: Yamaha XV 1600
Wiek: 43
Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 810
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: 2013-12-23, 23:34   

Rodzaj oleju
Olej mineralny 15W-40, 15W-50
Olej półsyntetyczny 10W-40
Olej syntetyczny 0W-30, 0W-40, 5W-30, 5W-40, 5W-50, 10W-60

Ale ja zawsze powtarzam, że ja to się nie znam. Pokaż mi olej do silnika samochodowego 10W40 ??

Olej BEL-RAY EXP 10W40 wygląda ciekawie choć nowy MOTUL 5100 (nowy z zieloną naklejką) też kusi.
 
 
kjakub 

Motocykl: SzukamVT750('83-5)/1.1('85-6)/AT RD07(ew04)
Dołączył: 03 Gru 2012
Posty: 74
Skąd: G. Śląsk (Tychy)
Wysłany: 2013-12-23, 23:50   

Klasa SAE odnosi się do lepkości oleju, a nie do tego czy to syntetyk, czy mineralny :!:
gabgab napisał/a:
Pokaż mi olej do silnika samochodowego 10W40 ??

Proszę bardzo:
Syntetyczny
Półsyntetyczny
Mineralny
 
 
Gabriel 

Motocykl: Yamaha XV 1600
Wiek: 43
Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 810
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: 2013-12-24, 10:13   

No tak ale olej pierwszy jest olejem motocyklowym nie samochodowym przynajmniej z nazwy. Nie wiem czy jest jakaś różnica poza nazwą. Duża część ludzi do motocykla wlewa samochodowe oleje i też jeździ.
 
 
Zibi665 
dVa gary


Motocykl: VTX-1800 F '06
Wiek: 68
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 2458
Skąd: Libiąż, KCH
Wysłany: 2013-12-24, 14:32   

gabgab napisał/a:
Duża część ludzi do motocykla wlewa samochodowe oleje i też jeździ
- Ale ja wiem swoje ... - po co pytasz w takim razie?
_________________
To mówiłem ja - Jarząbek :-P .
================
Ach ten oddech ;-) .
 
 
bogdi 
aby do przodu :)


Motocykl: vt600-NC700x i skutery dwa
Wiek: 59
Dołączył: 06 Cze 2013
Posty: 1049
Skąd: Kiełczów
Wysłany: 2013-12-24, 14:37   

Zibi665 napisał/a:
gabgab napisał/a:
Duża część ludzi do motocykla wlewa samochodowe oleje i też jeździ
- Ale ja wiem swoje ... - po co pytasz w takim razie?


do skuterka tak, do motocykla już nie za bardzo (chyba, że do wersji z suchym sprzęgłem), różnica pomiędzy samochodowy a motocyklowym to właśnie praca ze sprzęgłem lub bez, po prostu nalewając samochodowy może się ślizgać sprzęgło, ale każdy decyduje co do jego "motoru" jest najlepsze, nie raz już widziałem przypadki "przedobrzenia" i lania syntetyka po mineralnym do starego silnika, kończyło się to w paru przypadkach rozbieraniem i uszczelnianiem całości
 
 
lukasz 


Motocykl: VT 750 c2 99
Wiek: 39
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 599
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-12-26, 10:50   

Te bajki na temat oleju to się chyba z PRL'u wzięły (sam nie wiem za młody jestem). Skoro producent zaleca olej założmy 10w40 to się taki leje w takiej klasie lepkościowej. Co do magicznego rozszczelnienia silnika - co ma dokładnie wypłukać ? Co to wszystko ? Tematy olejowe to na forach najbardziej rozbudowane tematy, w których 5 % to rzeczowe odpowiedzi a reszta to doświadczenia szwagra i kolegi. W aucie które ma 330 tys. już przejechane z powodzeniem leje olej 10w40 - silnik nie przepala oleju, nie kopci (choć to diesel) - taki olej zaleca producent przy użytkowaniu auta w naszym klimacie. Do shadow'y leje też poł syntetyk 10w40 bo tak zaleca producent. Ani auta ani moto nie mam od nowości i nawet się nie zastanawiałem co wlać czy mineralny czy półsyntetyk. Padnie pytanie pewnie czemu nie wlałem pełnego syntetyka - pewnie dlatego że jest droższy i nie potrzebuje lepszego smarowania przy max obrotach bo sporadycznie kręcę silnik do końca. Rozróżniam olej samochodowy od olejowego i nie stosuje ich zamiennie. Reasumując czy kupisz olej 10w40 czy 20w40 (zakładamy że tan pierwszy jest półsyntetyczny drugi to mineralny) w normalnej cenie z normalnego źródła szkody silnikowi nie zrobisz. Co do pełnego syntetycznego - on po prostu będzie rzadszy i może (a wcale nie musi) być zużywany podczas pracy (silnik go spali). Co do magii płukania i rozszczelnienia - jak chcesz pod tym kątem dokonać wyboru to musisz sięgnąć do karty charakterystyki oleju i porównać zawartości środków myjących i tyle (te one myją tą "smołę"). A jak ten pełny syntetyk zacznie cieknąć - jest rzadszy (ot cała magia) i wystarczy wymienić uszczelniacz za 10-15 zł czy uszczelkę. Olej pierścienia lub tłoka nie rozpuści :)

Tu masz:
motul 5100 10w40 (pół syntetyk)
Colour Visual Green
Viscosity grade SAE J 300 10W-40
Density at 20°C (68°F) ASTM D1298 0.871 gęstość w 20 'C
Viscosity at 40°C (104°F) ASTM D445 89.8 mm²/s lepkość w
Viscosity at 100°C (212°F) ASTM D445 13.82 mm²/s lepkość w
Viscosity Index ASTM D2270 157 indeks lepkości
Pour point ASTM D97 -33°C / -27°F temperatura krzepnięcia
Flash point ASTM D92 226°C / 438.8°F temperatura zapłonu
TBN ASTM D2896 7.5 mg KOH/g

motul 7100 10w40 (pełen syntetyk)
Color Visual Red
Viscosity grade SAE J 300 10W-40
Density at 20°C (68°F) ASTM D1298 0.859
Viscosity at 40°C (104°F) ASTM D445 88.8 mm²/s
Viscosity at 100°C (212°F) ASTM D445 13.5 mm²/s
Viscosity Index ASTM D2270 154
Pour point ASTM D97 -33°C / -27.4°F
Flash point ASTM D92 236°C / 456.8°F
TBN ASTM D 2896 8.4 mg KOH/g

motul 5100 5w40
Color Visual Red
Viscosity grade SAE J 300 5W-40
Density at 20°C (68°F) ASTM D1298 0.855
Viscosity at 40°C (104°F) ASTM D445 79.6 mm²/s
Viscosity at 100°C (212°F) ASTM D445 13.6 mm²/s
Viscosity Index ASTM D2270 175
Pour point ASTM D97 -36°C / -32°F
Flash point ASTM D92 226°C / 438.8°F
TBN ASTM D2896 8.4 mg KOH/g


Zobaczcie że cały pic polega na lepkości w temperaturze 40 'C (viscosity at ...) a tbn (liczba zasadowa) to parametr myjący (czy różnica 0.9 mg - tak świątecznie to 0.9 promila to dużo ciężko mi ocenić). Dane ze strony motula. Jak komuś się castrol podoba czy mobil to niech tam poszuka danych które ja przedstawiłem i porówna.
_________________
Ropa jest do ciężarówek gaz do zapalniczek a benzyna do motocykli :)
 
 
bogdi 
aby do przodu :)


Motocykl: vt600-NC700x i skutery dwa
Wiek: 59
Dołączył: 06 Cze 2013
Posty: 1049
Skąd: Kiełczów
Wysłany: 2013-12-27, 13:55   

Ale żeś namieszał, może się trzeba cofnąć do czasów PRL :), bo część motocykli na tym forum jest właśnie z "tamtych czasów", gdzie bez dostępu do wujka google i masowych reklam i artykułów sponsorowanych przez producentów najlepszym doradcą był mechanik, który przynajmniej rozbierał 5 silników w tygodniu (dziś mechanicy rzadko rozbierają silniki, częściej kupują z tzw małym przebiegiem).
Masz rację, że lepkość jest niezależna od technologi wytwarzania bo jest to parametr zachowania się oleju w niskich i wysokich temperaturach i kierując się tylko tym parametrem to nie ważne co używasz, ale jest zawsze drobne ale, czyli cofnąc się do czasów PRL .... ;).
Konstruktor projektował silnik do współpracy z danym rodzajem oleju (niestety wtedy tylko mineralnego), czyli oleju, który w zależności od temperatury pracy zmienia w dość istotny sposób swoją gęstość (stąd w instrukcjach informacje od rozgrzewaniu silników, aby gęsty olej dotarł w każde miejsce silnika i opinie, że można ruszyć w momencie gdy wyłączysz ssanie), dlatego przewody olejowe musiał mieć większą średnicę, a pompa przystosowana do tłoczenia różnych gęstości oleju (jeszcze dawniej rozbryzgowo bez użycia pompy i przewodów lejowych, do dziś używana metoda w kosiarkach).
Czy można do takiego silnika wlać olej syntetyczny ? - oczywiście, warunek jednak, że będziemy przygotowani na głośniejszą pracę skrzyni biegów i możliwość rozszczelnienia silnika, a widzę, że to pojęcie ci niewiele mówi, więc ...
Olej mineralny w trakcie pracy pozostawia osad w wytrącającego się grafitu, ten natomiast miesza się ze wszystkim co mamy w silniku (czyli pył szlifowanego metalu, kurz itp), teoretycznie to wszystko powinien zatrzymać filtr oleju, ale to tylko teoria, bo chcąc zatrzymać takie drobinki to by nie przepuszczał oleju, a w dodatku korzystamy z zamienników filtrów różnej jakości, dlatego olej mineralny pozwalał pozostawiać to w silniku (grafit jest rewelacyjnym łożyskującym materiałem) - no to nalewamy syntetyk, który ma utrzymywać w silniku idealną czystość, dlatego, że w minimalnym stopniu w zależności od temperatury zmienia swoją gęstość (syntetyk rzadszy ? - kto ci to powiedział ?), dlatego można stosować przewody olejowe o mniejszych średnicach (szybszy obieg) i musi posiadać skład, który nie będzie powodował powstawania osadów i jak to podają ekolodzy (kto to ?), masz odpalić i od razu jechać i do takich warunków są budowane nowe silniki zasilane nową generacją olei.
Nalaliśmy syntetyk do naszego starego typu silnika gdzie poprzednik wymieniał olej gdy mu się przypomniało (nigdy nie mamy pewności kupując używany motocykl), ale już filtra nie wymieniał ze względu na koszty no bo silnik ma być dla niego nie ona dla silnika ;), w silniku mamy zebrany ładniutki osad nie w miejscach gładkich, ale we wszystkich zakamarkach, zazwyczaj na łączeniu, czyli najczęściej tak gdzie występują uszczelnienia i wierz mi, że w silniku jest więcej uszczelek różnego typu nie tylko jedna za 10 zł :) - niestety :(, ale dlaczego następuje rozszczelnienie zwłaszcza uszczelek gumowych (czyi wszelkiego rodzaj oringów, simeringów ) bo nagar, maź, asfalt, szlam (nazwij to jak chcesz) nagromadzając się wyciera te elementy, a jednocześnie gromadząc się dalej powiększa soją objętość uszczelniając je (taki zamknięty krąg), wlewając syntetyk który ma być idealnie czysty, wymyje nam to wszystko ku lepszemu działaniu silnika, niestety jest możliwość po takiej operacji, że olej zacznie nam uciekać i nie tylko na zewnątrz, ale przez uszczelnienia zaworów (gumowe) będzie też spalany (branie oleju) w większym stopniu niż to przewidział producent.
Czy jest możliwość przejścia z mineralnego na syntetyk, oczywiście, że tak, każdy dobry warsztat ma coś takiego jak olej myjący, czyli wylewa mineralny, nalewa myjący, po rozgrzaniu silnika wylewa go i nalewa syntetyk, (niestety wiąże się to również z dwukrotną wymianą filtra oleju) jeśli silnik nie ma wtedy tendencji do cieknięcia i większego apetytu na olej to znaczy, że był prawidłowo eksploatowany i dalej wlewaj sobie syntetyk.
Czy można odwrotnie, czyli silnik dostosowany do syntetyku a zmuszamy go do pracy na mineralnym - to już troszkę gorsza sytuacja, przy tej samej temperaturze zewnętrznej do silnika konstrukcyjnie przygotowanego do pracy na syntetyku olej do głowic (najdalszy element od pompy) olej syntetyczny dojdzie za parę sekund, przy temp ok -10 stopni mineralny w skrajnych przypadkach po ok półtorej minuty, czyli tyle silnik będzie pracował bez smarowania.
Wniosek, należy stosować olej zgodnie z zaleceniem producenta i nie tylko specyfikacji lepkości, ale również rodzaju, przy czym lepkość można w zależności od sposobu jazdy i okresu użytkowania zmieniać, zaś rodzaju oleju raczej należy przestrzegać, najbardziej zwłaszcza dotyczy to jednostek chłodzonych powietrzem i bardzo wysilonych
 
 
lukasz 


Motocykl: VT 750 c2 99
Wiek: 39
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 599
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-12-27, 15:38   

Kolego jakbyś doczytał to napisałem żeby lać to co zaleca producent(2. zdanie). Czyli jak mamy pojazd prawie zabytkowy to oczywiście że nie zaleje półsyntetyka czy pełnego. Kolejnym aspektem jest "kultura motoryzacyjna" - w necie 100 tematów są na temat oleju, zawieszeń - ktoś pyta, dostaje odpowiedź, potem i tak robi swoje. Zobacz ile użytkowników pojazdów patrzy byleby jechało - najtańsze części, materiały. Specjalnie podałem dane techniczne (to nie są materiały marketingowe) olei żeby ktoś komu nie chce się szukać zobaczył czym się różni "pół" od pełnego. Co do doświadczeń mechaników - sory 90% wychowała się na wsk'ach, komarkach, shl'ach (naprawianych w stodole byle czym byle jak) i wartburgach, syrenkach - pojazdach już przestarzałych w momencie ich projektowania. ( Nawet na chwilę obecną mało się zna na robocie - pojedź z jakimś citroenem z hydropneumatycznym zawieszeniem - jak on Ci ma to naprawić jak on całe życie vw naprawiał) Tak więc owszem są osoby które na naprawach zęby zjadły i znają się doskonale na robocie ale reszta to papracze i złodzieje. Jeszcze co do rozbierania i robienia całego silnika kto Ci da na nowe simeringi uszczelnienia i uszczelki (chodzi mi o klienta)? Każe Ci na silikon złożyć (Panie to kosztuje). Szanujący mechanik z tego powodu woli zrobić plug&play (i tak uważam że mało z nich zna się na dobrej robocie - do tak owej są potrzebne serwisówki i narzędzia które kosztują). A wypłukanie silnika traktuje jako urban legend (zakładam ze nie lejemy to fiata 125 oleju syntetycznego) mam na myśli "współczesne" konstrukcje i rozwiązania. (Trochę jednak jeżdżę, nie eksploatuje tylko osobówki, u mechaników również bywam). Co do naszych Hond - hm... wydaje mi się że to jednak mimo wszystko pojazdy lepiej wykonane (nawet te z lat 80) niż wspomniane WSK'i. A to o tym graficie to wyedytuj bądź daj rzeczowe dowody (że coś się błyszczy i jest szare nie znaczy że jest grafitem - jakiś głupi to jeszcze przeczyta i komuś motor ukradną bo pomyli to z diamentem (to też obok grafitu forma węgla)- mierżą mnie takie historie (on się nie wytwarza w silniku - on może się wytrącać z oleju[nie wiem czy to możliwe], już na forum czytałem o zawartości tlenu w powietrzu [też się niby zmienia])
_________________
Ropa jest do ciężarówek gaz do zapalniczek a benzyna do motocykli :)
 
 
bogdi 
aby do przodu :)


Motocykl: vt600-NC700x i skutery dwa
Wiek: 59
Dołączył: 06 Cze 2013
Posty: 1049
Skąd: Kiełczów
Wysłany: 2013-12-27, 17:18   

- muszę cię zmartwić nie można zastąpić, simeringów, oringów silikonem :( - niestety te uszczelniacze pracują w warunkach dynamicznych, silikony bardzo dobrze spisują się w uszczelnieniach statycznych (często lepiej niż tradycyjna uszczelka pod warunkiem odpowiedniego dobrania silikonu)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Wersja forum PDA/GSM