Odpowiedz do tematu
: Zestawy naprawcze w spreju - opony dętkowe
Panowie napiszcie co macie w czasie draki (PZEBITA DĘTKA) żeby jechać dalej i co kupić żeby opony nie wyrzucić po naprawie,na pewno ten temat już leciał ale nie umie się doszukać.
Życie jest za krótkie żeby zrealizować wszystkie marzenia.
:
Wozić zapasową dętkę. Tolko po co skoro nie sposób wymienic :(
Do dętek raczej nie znajdziesz takiego specyfiku, dętki dziurawiąc się mają zbyt duże otwory żeby je zakleić tym sposobem.
Do dętek raczej nie znajdziesz takiego specyfiku, dętki dziurawiąc się mają zbyt duże otwory żeby je zakleić tym sposobem.
:
To czyli mam rozumieć że nikt nie złapał jeszcze gumy i nic nie wozi ze sobą !!!
Życie jest za krótkie żeby zrealizować wszystkie marzenia.
:
Najlepszy sposób to chyba assistance przy ubezpieczeniu.
...a ósmego dnia Bóg stworzył Shadowa...
http://www.shadow.org.pl/...p=256254#256254
wydechy własnej konstrukcji
http://g.co/maps/t9uzt
http://www.shadow.org.pl/...p=256254#256254
wydechy własnej konstrukcji
http://g.co/maps/t9uzt
:
tel do kumpla z busem lub przyczepką, albo jak pisze renegade assistance...
sztama25 napisał/a: |
To czyli mam rozumieć że nikt nie złapał jeszcze gumy i nic nie wozi ze sobą !!! |
tel do kumpla z busem lub przyczepką, albo jak pisze renegade assistance...
:
Wożę taki spray, ale nie miałem okazji z niego korzystać. Pierwszy mi się sam "rozładował" i rozpuścił worek nylonowy, w którym go trzymałem. Drugi eksplodował w wałku . Trzeciego nie zdążyłem użyć, przyjechała po mnie laweta, jak do transportu czołgu. Następnym razem spróbuję tego użyć, ale tylko po to aby w razie potrzeby dostać się do "cywilizacji", a potem martwić się dalej.
Podobno żadna praca nie hańbi - oprócz fizycznej.
:
Zeza ale ty masz bezdętkową oponę - w twoim wypadku najlepszy patent kołki i mały kompresor . Daje radę
nie kasa , nie maszyna , ale ludzie wokół ciebie są twoją miarą
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
:
Używałem tego w samochodzie, daje radę, myślę że bez problemu w moto też da.
Opona jest nadal do użytku, nic jej to nie szkodzi, może być tylko problem ze znalezieniem uszkodzenia przy normalnej naprawie jeśli było bardzo małe.
Opona jest nadal do użytku, nic jej to nie szkodzi, może być tylko problem ze znalezieniem uszkodzenia przy normalnej naprawie jeśli było bardzo małe.
:
W syrence?
Vilder napisał/a: |
Używałem tego w samochodzie, daje radę, myślę że bez problemu w moto też da.
Opona jest nadal do użytku, nic jej to nie szkodzi, może być tylko problem ze znalezieniem uszkodzenia przy normalnej naprawie jeśli było bardzo małe. |
W syrence?
:
W osobowym Hyundai'u i Peugocie Expercie, ale w tym drugim musiałem sporo powietrza uzupełnić, ale tyłek mi ten patent uratował.
:
Tylko czy dętkę załata.I Jaki to preparat??? A jak to wyszło z tą lawetą ile Cię to wyniosło???
[ Dodano: 2013-06-01, 21:20 ]
A możecie napisać jak to wygląda z pomocą z PZU jak się nie mylę mam w pakiecie pomoc
ale jak to jest to muszę się dopytać agenta pzu. Czy ktoś z Was korzystał z takiej pomocy???
[ Dodano: 2013-06-01, 21:20 ]
A możecie napisać jak to wygląda z pomocą z PZU jak się nie mylę mam w pakiecie pomoc
ale jak to jest to muszę się dopytać agenta pzu. Czy ktoś z Was korzystał z takiej pomocy???
Życie jest za krótkie żeby zrealizować wszystkie marzenia.
:
Z tego, co pamiętam, jak odnawiałem ubezpieczenie w ubiegłym roku, to agent sprzedał mi informację, że w assistance PZU jest klauzula, że działa powyżej iluś kilometrów od miejsca zamieszkania (albo garażowania, nie pamiętam). Bodajże powyżej 10 albo 20 km. Jaja są w dużych miastach, bo jak mieszka się w śródmieściu, to przesr... - promień obejmuje całe miasto, a jak mieszkasz na jednym krańcu, a zdarzy się nieszczęście na drugim, to już przysługuje laweta na koszt ubezpieczyciela
Nigdy nie piję przed piątą po południu.
Na szczęście zawsze gdzieś na świecie jest piąta po południu.
Moje byłe Zochy: VT 600, VT 750, VT 1100 i Zocha obecna: VTX 1300
Na szczęście zawsze gdzieś na świecie jest piąta po południu.
Moje byłe Zochy: VT 600, VT 750, VT 1100 i Zocha obecna: VTX 1300
:
I tez detki mialy???? odpowiadajac.dajac rady czytajmy pytania...
Vilder napisał/a: |
W osobowym Hyundai'u i Peugocie Expercie, ale w tym drugim musiałem sporo powietrza uzupełnić, ale tyłek mi ten patent uratował. |
I tez detki mialy???? odpowiadajac.dajac rady czytajmy pytania...
:
Stojąc w polu i mając do wyboru to albo utknięcie na pewno bym tego użył, zasycha tylko na zewnętrznej części opony, wewnątrz pozostaje w stanie płynnym i nie sądzę by dętka w czymkolwiek przeszkadzała.
:
No tak, tylko że dętka w oponie robi się sflaczała a w czasie uzupełniania się znacznie rozciąga. Poza tym oponie ona nie przeszkadza ale koło nie przystosowane do opon bezdętkowych nie utrzyma bez niej powietrza.
A mi tu rodzi się inne pytanie, sam posiadam felgę aluminiową i jeżdżę na oponie bezdętkowej i rozumiem że koła nie przystosowane do takich opon to koła szprychowe. Wiem że w porównaniu do rowerów to inna klasa ale mam kolegę co ma rower na szprychach i zasuwa na bezdętkówce a na mocowanie szprych ma jakiś pasek uszczelniający założony.
Odpowiedz do tematu
Vilder napisał/a: |
Stojąc w polu i mając do wyboru to albo utknięcie na pewno bym tego użył, zasycha tylko na zewnętrznej części opony, wewnątrz pozostaje w stanie płynnym i nie sądzę by dętka w czymkolwiek przeszkadzała. |
No tak, tylko że dętka w oponie robi się sflaczała a w czasie uzupełniania się znacznie rozciąga. Poza tym oponie ona nie przeszkadza ale koło nie przystosowane do opon bezdętkowych nie utrzyma bez niej powietrza.
A mi tu rodzi się inne pytanie, sam posiadam felgę aluminiową i jeżdżę na oponie bezdętkowej i rozumiem że koła nie przystosowane do takich opon to koła szprychowe. Wiem że w porównaniu do rowerów to inna klasa ale mam kolegę co ma rower na szprychach i zasuwa na bezdętkówce a na mocowanie szprych ma jakiś pasek uszczelniający założony.
Maruda od urodzenia