Witam!
Ostatnio mam niezłego pecha jeśli chodzi o awaryjność motocykla, najpierw "wysikał" mi się lewy amortyzator paskudząc całe koło i robiąc niepotrzebny wydatek.
A ostatnio sprzęgło postanowiło mnie finansowo dobić:(
Zatem...
Na dźwigni przy kierowniku luz tak, że nie czuć żadnego oporu.
Płyn wymieniony (jakiśtam dostałem od brata ale podobno jest dobry).
Rozkręciłem wszystko chyba co się dało i stwierdziłem że pompka zbyt słabo pompuje. Tłoczek który popycha ten pręt w silniku powinien chyba mieć taką siłę że nie dałbym rady do utrzymać a w rzeczywistości porusza się ledwo.
Instalację chyba dobrze odpowietrzyłem, zamontowałem wężyk tam gdzie serwisówka kazała i tyle pompowałem że bombelki przestały się pokazywać. A na dźwigni nadal luz.
Panie i Panowie. Ratujcie bo skończyły mi się pomysły
Odpowiedz do tematu
: Zepsute sprzęgło
: Re: Zepsute sprzęgło
Sklep "Klasa", zestaw naprawczy pompy sprzęgła i wymienić wszystkie uszczelki i elementy, które będą w zestawie. Koszt pewnie koło 100 zł. A dokładnie 104 lub 105 złotych - TUTAJ
Mad napisał/a: |
Witam!
Ostatnio mam niezłego pecha jeśli chodzi o awaryjność motocykla, najpierw "wysikał" mi się lewy amortyzator paskudząc całe koło i robiąc niepotrzebny wydatek. A ostatnio sprzęgło postanowiło mnie finansowo dobić:( Zatem... Na dźwigni przy kierowniku luz tak, że nie czuć żadnego oporu. Płyn wymieniony (jakiśtam dostałem od brata ale podobno jest dobry). Rozkręciłem wszystko chyba co się dało i stwierdziłem że pompka zbyt słabo pompuje. Tłoczek który popycha ten pręt w silniku powinien chyba mieć taką siłę że nie dałbym rady do utrzymać a w rzeczywistości porusza się ledwo. Instalację chyba dobrze odpowietrzyłem, zamontowałem wężyk tam gdzie serwisówka kazała i tyle pompowałem że bombelki przestały się pokazywać. A na dźwigni nadal luz. Panie i Panowie. Ratujcie bo skończyły mi się pomysły |
Sklep "Klasa", zestaw naprawczy pompy sprzęgła i wymienić wszystkie uszczelki i elementy, które będą w zestawie. Koszt pewnie koło 100 zł. A dokładnie 104 lub 105 złotych - TUTAJ
:
Kłopot w tym, że pompkę rozmontowałem na części pierwsze i uszczelki są ok. Żadnych pęknięć, ubytków itp...
Jak się ręcznie pompuje to po kilku naciśnięciach zaczyna działać nawet mocno, ale kilka pierwszych wciśnięć to ledwo daje opór.
Jak się ręcznie pompuje to po kilku naciśnięciach zaczyna działać nawet mocno, ale kilka pierwszych wciśnięć to ledwo daje opór.
:
A sprzęgło odpowietrzałeś tylko na dole czy również przy klamce - tam jest śruba 12 ją też popuść i odpowietrz przez nią układ - u Andryszka na ślubie Renka cudownie zadziałało -i chyba chodzi bo nic nie pisał -głupi powód , ale jaka ulga że brak kosztów
nie kasa , nie maszyna , ale ludzie wokół ciebie są twoją miarą
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
:
Najpierw na dole a później na górze odpowietrzyć? A może odwrotnie? Czy nie ma różnicy i to głupie pytania?
:
tak jak mówisz, zawsze się odpowietrza od samego dołu systematycznie w górę.
:
Dzięki! Idę próbować!
:
Nie zawsze da się zauważyć uszkodzoną uszczelkę. Na oko może być dobra ,ale...
Mad napisał/a: |
Kłopot w tym, że pompkę rozmontowałem na części pierwsze i uszczelki są ok. Żadnych pęknięć, ubytków itp...
Jak się ręcznie pompuje to po kilku naciśnięciach zaczyna działać nawet mocno, ale kilka pierwszych wciśnięć to ledwo daje opór. |
Nie zawsze da się zauważyć uszkodzoną uszczelkę. Na oko może być dobra ,ale...
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż cięzko ich czasem wyprzedzić...
:
It's alive! ALIVE! Udało się odpowietrzyć!
Parskało, prychało ale załapało.
Dziękuję za pomoc!
..... został jeszcze zasikany amortyzator
Parskało, prychało ale załapało.
Dziękuję za pomoc!
..... został jeszcze zasikany amortyzator
:
PIFKO W OSTRUDZIE SIĘ NALEŻY I TANIEC SZCZĘŚCIA W TWOIM WYKONANIU
nie kasa , nie maszyna , ale ludzie wokół ciebie są twoją miarą
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
:
Chodzi, w dodatku pieknie i skutecznie To już druga flaszka dla Jarka za pomoc, do tego jeszcze trzecia Saimonowi za okulary - jak to Krycha wytrzyma w Ostrodzie - mój trunkowy reprezentant?
jarek73 napisał/a: |
u Andryszka na ślubie Renka cudownie zadziałało -i chyba chodzi bo nic nie pisał |
Chodzi, w dodatku pieknie i skutecznie To już druga flaszka dla Jarka za pomoc, do tego jeszcze trzecia Saimonowi za okulary - jak to Krycha wytrzyma w Ostrodzie - mój trunkowy reprezentant?
:
damy rade - najwyżej wyjazd się przedłuży -i zrobimy tygodniówkę
andryszek napisał/a: | ||
Chodzi, w dodatku pieknie i skutecznie To już druga flaszka dla Jarka za pomoc, do tego jeszcze trzecia Saimonowi za okulary - jak to Krycha wytrzyma w Ostrodzie - mój trunkowy reprezentant? |
damy rade - najwyżej wyjazd się przedłuży -i zrobimy tygodniówkę
nie kasa , nie maszyna , ale ludzie wokół ciebie są twoją miarą
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
ważne by człowiek był człowiekiem a nie dupą z uszami
:
Odpowiedz do tematu
Wątroba Jarka będzie miała Crash Test'a.