Moto doctor
Odpowiedz do tematu

sq8bwh
[Usunięty]
:
Kumplowi kupowałem na allego po 30 czy 35 zł. jakiś czas temu...

A gładzie w cylindrach miałem na myśli w nowych samochodach... czy motocyklach w czsie produkcji takie tuleje są tak jak przy regeneracji szlifowane--> wygładzane --> polerowane --->honowane... nie wiem czy wszyscy tak robią bo różni producenci mają różne technologie ale powiecmy że większość...

Ciekaw jestem czy kiedyś producenci oleji będa ceramizowate dodatki stosować w standardzie??? W sumie powinni isć w kierunku przyszłości... ale dlaczego tego nie robią???

:
sq8bwh napisał/a:
Kumplowi kupowałem na allego po 30 czy 35 zł. jakiś czas temu...

A gładzie w cylindrach miałem na myśli w nowych samochodach... czy motocyklach w czsie produkcji takie tuleje są tak jak przy regeneracji szlifowane--> wygładzane --> polerowane --->honowane... nie wiem czy wszyscy tak robią bo różni producenci mają różne technologie ale powiecmy że większość...

Ciekaw jestem czy kiedyś producenci oleji będa ceramizowate dodatki stosować w standardzie??? W sumie powinni isć w kierunku przyszłości... ale dlaczego tego nie robią???


Kiepski z Ciebie marketoid :-) Coby pod inna marka sprzedawać kolejne produkty ;-)

A co do technologii - ZTCW też są honowane. W sumie honowanie jest potrzebne, żeby była większa powierzchnia "czepna" dla oleju.

sq8bwh
[Usunięty]
:
niczym nie handluje.. :-P bo mam z Allegro na pieńku.. :mrgreen:

:
Jakimś cudem umknął mi ten temat, więc odgrzewam.



Osobiście lałem Motor-Life'a do swojego motóra i muszę powiedzieć, że po wlaniu dało sie wyczuć dużo lepszą pracę skrzyni, a żadnych problemów ze sprzęgłem. Widocznym efektem był nawet wzrost obrotów "jałowych".



Na stronie w dziale: "Warsztat -> Dodatki uszlachetniające olej silnikowy" jest opis doświadczeń, a właściwie ćwiczeń laboratoryjnych z Motor-Life'a.



O ceramizerach słyszałem za to opinie niezbyt pochlebne, ale ich nie stosowałem, ale i nie bedę.



W sumie, pewnie, jednak, jest z tym wszystkim jak z magnetyzerami... 8-)



Pozdrawiam

:
Czyli wniosek ostateczny NIE LEJEMY żadnych uszlachetniaczy ?

Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami.
:
yanucha napisał/a:
Czyli wniosek ostateczny NIE LEJEMY żadnych uszlachetniaczy ?


Wniosek słuszny :-) Wlej gęściejszy olej :-)

:
yanucha napisał/a:
Czyli wniosek ostateczny NIE LEJEMY żadnych uszlachetniaczy ?


Aż do takiej srogości bym się nie posunął... Na pewno nie można traktować ich jako cudownego leku na dolegliwości silnika - nie naprawią go na pewno. Ale zapobiegawczo, wydaje mi się nie zaszkodzą. Mówię oczywiście o Motor-lifie, albo nawet bardziej o Militecu. Ceramizery mi akurat nie odpowiadają i nie przekonuja zupełnie - kwestia odmiennego działania - ceramizery (chyba) wiążą się na stałe z powierzchnią metalu.



Na pewno część działania preparatu, jak to zwykle bywa, odbywa się pod kaskiem, czyli takie placebo dla użytkownika. Stąd moja wzmianka o magnetyzerach... :twisted:

Choć wyniki w artykule też coś znaczą.

Pozdrawiam!

:
Ja akurat jestem wrogiem tych wynalazków.

Jest to dobre do samochodu przed wyjazdem na giełdę po warunkiem że się go sprzeda przy 2 lub 3 wizycie bo po trzech miesiącach po wlaniu " Moto Doctora" remont jest nie unikniony a doczyścić silnik po tym syfie graniczy z cudem. :-?

:
Motodoktor - to syf, zgadzam się całkowicie.



Militec - uważam że nie.



Pozdrawiam!

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group