Po prostu słuchaj starszych

niektórzy twierdzą że gdybyśmy mieszkali w cieplejszej strefie klimatycznej to nie trzebaby wymieniać oleju raz na rok, ale......... ponoć chodzi o to że olej podczas długich dni jesienno zimowych chłonie wilgoć, utleniają się jakieś cząstki, na dnie silnika osadza się cały syf wypłukany podczas urzytkowania motocykla i żeby takiego oleju nie rozprowadzać po silniku powinno się przed sezonem go wymienić. Powyższą zasadę stosuję od lat kilku i jeszcze się nie zawiodłem na motocyklu, a dla niego nie będę żałował paru złotych (olej + filtr + dwa browary potrzebne w czasie wymiany).

Robi, Kaka dzięki za cenne informacje, zatem zmieniam.

ale jak już nie jeździsz to z wymianą poczekaj do wiosny.

Planuje przed zimą, naczytałem w kwestii przygotowania moto na zimę że nie powinno sie zostawiać starego oleju z tym syfem na zimę tylko zmienić na świeży.