Odpowiedz do tematu
:
Raczej nie polecam dynojet, co prawda probowalem w vt 750 spirit i jedyne co poczulem to troche lepiej ciagnol na wyzszych obrotach a tak poza tym to tyle ze zamias 4,6l ( tyle jadl bez DJ) jadl 6,5l , jedyne wyjscie to kupic cos mocniejszego
:
Z tym zakupem "mocniejszego" wiąże się niestety kupa kasy, na nadmiar której raczej nikt z nas NIE narzeka . Ponadto kocham moją honDZIUNIĘ bo jest naprawdę pięknym i stosunkowo rzadkim modelem, a jakakolwiek wymiana sprzętu wiązałaby się z pożegnaniem Laleczki (o 2 sprzętach to nawet nie mogę pomarzyć). Faktycznie jedyne co mi pozostaje to brać pod uwagę Jej niechęć do sprintu i "wyścigów" i ewentualnie poszukiwać "dawcy" mocniejszego serducha. Bo te 13 KM to 25% więcej mocy i 9 Nm-10% więcej. A tego nie uzyskam żadnymi dynojetami i K&N .
mariioo napisał/a: |
Raczej nie polecam dynojet, co prawda probowalem w vt 750 spirit i jedyne co poczulem to troche lepiej ciagnol na wyzszych obrotach a tak poza tym to tyle ze zamias 4,6l ( tyle jadl bez DJ) jadl 6,5l , jedyne wyjscie to kupic cos mocniejszego |
Z tym zakupem "mocniejszego" wiąże się niestety kupa kasy, na nadmiar której raczej nikt z nas NIE narzeka . Ponadto kocham moją honDZIUNIĘ bo jest naprawdę pięknym i stosunkowo rzadkim modelem, a jakakolwiek wymiana sprzętu wiązałaby się z pożegnaniem Laleczki (o 2 sprzętach to nawet nie mogę pomarzyć). Faktycznie jedyne co mi pozostaje to brać pod uwagę Jej niechęć do sprintu i "wyścigów" i ewentualnie poszukiwać "dawcy" mocniejszego serducha. Bo te 13 KM to 25% więcej mocy i 9 Nm-10% więcej. A tego nie uzyskam żadnymi dynojetami i K&N .
:
Zmiana przełożeń w skrzyni biegów - inne rozmiary trybów w różnych latach w różnych modelach - oraz inne dysze w gaźnikach i drobne różnice w budowie dolotów powietrza.
W taki sposób robi się zmianę mocy silnika.
W taki sposób robi się zmianę mocy silnika.
:
Dysze w gaźnikach i modyfikacje dolotu powietrza rozumiem, ale sorry-skrzynia biegów, jej przełożenia i tryby nie mają się nic do mocy generowanej przez silnik. Bo tu mogę wsadzić skrzynię nawet od Hayabusy i niewiele to zmieni. Trybami w skrzyni mogę zwiększyć prędkość max kosztem przyspieszeń i na odwrót, ale skrzynia biegów nie ma wpływu na moc silnika.
Mateusz napisał/a: |
Zmiana przełożeń w skrzyni biegów - inne rozmiary trybów w różnych latach w różnych modelach - oraz inne dysze w gaźnikach i drobne różnice w budowie dolotów powietrza.
W taki sposób robi się zmianę mocy silnika. |
Dysze w gaźnikach i modyfikacje dolotu powietrza rozumiem, ale sorry-skrzynia biegów, jej przełożenia i tryby nie mają się nic do mocy generowanej przez silnik. Bo tu mogę wsadzić skrzynię nawet od Hayabusy i niewiele to zmieni. Trybami w skrzyni mogę zwiększyć prędkość max kosztem przyspieszeń i na odwrót, ale skrzynia biegów nie ma wpływu na moc silnika.
:
Stopień sprężania, od tego zależy moc silnika. W starszych VT1100 było to 9:1, w tych z lat 87-95 8,5:1, a w tych od roku 97 8:1.
"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
Tak, to główna przyczyna, no i fazy rozrządu. Tyle tych wałków narobili do tych vt1100 a na pozór wydają się jednakowe. W c3 sinlepinie nawet przód i tył mają różne wałki.
Todek napisał/a: |
Stopień sprężania, od tego zależy moc silnika. W starszych VT1100 było to 9:1, w tych z lat 87-95 8,5:1, a w tych od roku 97 8:1. |
Tak, to główna przyczyna, no i fazy rozrządu. Tyle tych wałków narobili do tych vt1100 a na pozór wydają się jednakowe. W c3 sinlepinie nawet przód i tył mają różne wałki.
:
Znaczy-za dużo grzebania i efekt mizerny, a przede wszystkim-NIEZNANY . Muszę poszukać silnika dualpin i zrobić przekładkę.
A tak wogóle to wróciłem z Bieszczad(ów) . Traska 700 km, na miejscu jakieś 600 i dzisiaj z powrotem 700. Do Górzanki jechalismy w 7 sprzętów i 11 osób (Fazer 1000, Fazer 600, CB 500, Kawasaki VN 1500, Yamaszka FJR 1300, Sabre 1100 i moja C3) z tankowaniami, fajkami, toaletami, obiadem i ogólnym niespieszemiem walneliśmy traskę w 12h. Dzisiaj wracałem z FJR'ą w kolosalnych korkach i ogólnym ROZBEBESZENIEM dróg na południu (KOSZMARRRRRRRRRRR ). Efekt-bez obiadu w 10h, ale dupa mnie boli jakbym przebywał przez miesiąc w San Quentin. Taka trasa w jeden dzionek z pasażerem i pełnym ładunkiem to już nie przyjemność tylko walka o życie . Ale w Bieszczady warto się wybrać motorkiem . Już na miejscu to same piękne widoki, fajne winkielki, kupa nowych ("unijnych") dróg z niezłymi asfaltami i taki... niespieszny tryb życia
KrisZbro napisał/a: | ||
Tak, to główna przyczyna, no i fazy rozrządu. Tyle tych wałków narobili do tych vt1100 a na pozór wydają się jednakowe. W c3 sinlepinie nawet przód i tył mają różne wałki. |
Znaczy-za dużo grzebania i efekt mizerny, a przede wszystkim-NIEZNANY . Muszę poszukać silnika dualpin i zrobić przekładkę.
A tak wogóle to wróciłem z Bieszczad(ów) . Traska 700 km, na miejscu jakieś 600 i dzisiaj z powrotem 700. Do Górzanki jechalismy w 7 sprzętów i 11 osób (Fazer 1000, Fazer 600, CB 500, Kawasaki VN 1500, Yamaszka FJR 1300, Sabre 1100 i moja C3) z tankowaniami, fajkami, toaletami, obiadem i ogólnym niespieszemiem walneliśmy traskę w 12h. Dzisiaj wracałem z FJR'ą w kolosalnych korkach i ogólnym ROZBEBESZENIEM dróg na południu (KOSZMARRRRRRRRRRR ). Efekt-bez obiadu w 10h, ale dupa mnie boli jakbym przebywał przez miesiąc w San Quentin. Taka trasa w jeden dzionek z pasażerem i pełnym ładunkiem to już nie przyjemność tylko walka o życie . Ale w Bieszczady warto się wybrać motorkiem . Już na miejscu to same piękne widoki, fajne winkielki, kupa nowych ("unijnych") dróg z niezłymi asfaltami i taki... niespieszny tryb życia
:
Po to Japońce wymyśliły C3 i umieściły korbowody na wspólnym czopie, żeby moto miało wibracje jak HD. O to w tym moto chodzi, ma się telepać, i już. A, że przy tym nie wycisnęli już tyle mocy co w innych, to inna sprawa.
Jeżeli chcesz więcej mocy, to kup Shadowa VT1100 do roku 1995, a najlepiej tego z lat 85-86.
kuba1100 napisał/a: | ||||
Znaczy-za dużo grzebania i efekt mizerny, a przede wszystkim-NIEZNANY . Muszę poszukać silnika dualpin i zrobić przekładkę. A tak wogóle to wróciłem z Bieszczad(ów) . Traska 700 km, na miejscu jakieś 600 i dzisiaj z powrotem 700. Do Górzanki jechalismy w 7 sprzętów i 11 osób (Fazer 1000, Fazer 600, CB 500, Kawasaki VN 1500, Yamaszka FJR 1300, Sabre 1100 i moja C3) z tankowaniami, fajkami, toaletami, obiadem i ogólnym niespieszemiem walneliśmy traskę w 12h. Dzisiaj wracałem z FJR'ą w kolosalnych korkach i ogólnym ROZBEBESZENIEM dróg na południu (KOSZMARRRRRRRRRRR ). Efekt-bez obiadu w 10h, ale dupa mnie boli jakbym przebywał przez miesiąc w San Quentin. Taka trasa w jeden dzionek z pasażerem i pełnym ładunkiem to już nie przyjemność tylko walka o życie . Ale w Bieszczady warto się wybrać motorkiem . Już na miejscu to same piękne widoki, fajne winkielki, kupa nowych ("unijnych") dróg z niezłymi asfaltami i taki... niespieszny tryb życia |
Po to Japońce wymyśliły C3 i umieściły korbowody na wspólnym czopie, żeby moto miało wibracje jak HD. O to w tym moto chodzi, ma się telepać, i już. A, że przy tym nie wycisnęli już tyle mocy co w innych, to inna sprawa.
Jeżeli chcesz więcej mocy, to kup Shadowa VT1100 do roku 1995, a najlepiej tego z lat 85-86.
"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
To moze od razu magne 1100 ?
:
Po to Japońce wymyśliły C3 i umieściły korbowody na wspólnym czopie, żeby moto miało wibracje jak HD. O to w tym moto chodzi, ma się telepać, i już. A, że przy tym nie wycisnęli już tyle mocy co w innych, to inna sprawa.
Jeżeli chcesz więcej mocy, to kup Shadowa VT1100 do roku 1995, a najlepiej tego z lat 85-86. [/quote]
Mnie się C3 bardzo podoba (choć to trzęsienie już może nieco mniej ), ale poprostu mi tylko TROCHĘ tej mocy brakuje. Konkurencja w tej pojemności ma więcej właśnie o te 8-15KM czyli SABRE i SPIRYT nie odstają-odstaje tylko właśnie ta C3 . Widać nie tylko mnie było mało, skoro w maszynach po roku 2000 montowano mocniejsze silniki. Bo trzęsienie trzęsieniem, ale ten motor Harleyem nigdy nie będzie (i DOBRZE!!!!!). Jest piękny i dopracowany, a serducho może mi się trafi mocniejsze. Podoba mi się VTX1300, ale NIE HAMUJE, a VTX1800 (tylko w wersji z głębokimi błotnikami i szprychami!) jest narazie poza zasięgiem finansowym (ponadto to powercruiser-trochę za dużo w nim poweru, a za mało finezji) no i pije paliwo jak smok wawelski dziewice
Jeżeli chcesz więcej mocy, to kup Shadowa VT1100 do roku 1995, a najlepiej tego z lat 85-86. [/quote]
Mnie się C3 bardzo podoba (choć to trzęsienie już może nieco mniej ), ale poprostu mi tylko TROCHĘ tej mocy brakuje. Konkurencja w tej pojemności ma więcej właśnie o te 8-15KM czyli SABRE i SPIRYT nie odstają-odstaje tylko właśnie ta C3 . Widać nie tylko mnie było mało, skoro w maszynach po roku 2000 montowano mocniejsze silniki. Bo trzęsienie trzęsieniem, ale ten motor Harleyem nigdy nie będzie (i DOBRZE!!!!!). Jest piękny i dopracowany, a serducho może mi się trafi mocniejsze. Podoba mi się VTX1300, ale NIE HAMUJE, a VTX1800 (tylko w wersji z głębokimi błotnikami i szprychami!) jest narazie poza zasięgiem finansowym (ponadto to powercruiser-trochę za dużo w nim poweru, a za mało finezji) no i pije paliwo jak smok wawelski dziewice
:
a moze zamien c3 na c2 sabre i przerob go na c3- wystarczy zmienic koła, bak, przedni zbiornik i masz sprzet z wieksza mocą,agresywniejszymi przełożeniami w skrzyni i 30 kg lżejszy...
:
A gdzie to wyczytałeś, że po 2000 roku C3 miały mocniejsze silniki? A wogóle to do którego roku była produkowana C3? Ja wyczytałem, że do 2002, i przez cały czas miała ta samą moc silnika 52 kM, i moment 84Nm.
"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".
Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
Bez jaj! Taniej wymienić silnik.
intruz napisał/a: |
a moze zamien c3 na c2 sabre i przerob go na c3- wystarczy zmienic koła, bak, przedni zbiornik i masz sprzet z wieksza mocą,agresywniejszymi przełożeniami w skrzyni i 30 kg lżejszy... |
Bez jaj! Taniej wymienić silnik.
:
A gdzieś kurna wyczytałem, że po 2000 zaczęto stosować w C3 silniki dualpin. Natomiast z tymi latami produkcji to też różnie bywa. Pierwszy raz zaprezentowano C3 w 1997 roku i już wtedy rozpoczęto produkcję i sprzedaż (tzw. model 1998, ale rok produkcyjny 1997). Mój brat ma taką YAMAHA Grizzly 700 FI-oficjalnie model 2007, ale wyprodukowana 16.12.2006 i sprzedana w tym samym roku-później są jaja w ubezpieczalniach, gdyż wszystkie katalogi pokazują, że Grizzly 700 FI rozpoczyna się od 2007 roku. Podobnie było z Fordem Escortem-oficjalnie zakończono produkcję w 1998 roku i wszedł Ford Focus, ale utrzymano jedną linię produkcyjną i produkowano równolegle Escorta aż do początków 2000, mimo iż katalogi części oficjalnie pokazują koniec produkcji w 1998. Być może z modelem C3 było podobnie choć oficjalnie zakończono jego produkcję w 2002 roku.
Todek napisał/a: |
A gdzie to wyczytałeś, że po 2000 roku C3 miały mocniejsze silniki? A wogóle to do którego roku była produkowana C3? Ja wyczytałem, że do 2002, i przez cały czas miała ta samą moc silnika 52 kM, i moment 84Nm. |
A gdzieś kurna wyczytałem, że po 2000 zaczęto stosować w C3 silniki dualpin. Natomiast z tymi latami produkcji to też różnie bywa. Pierwszy raz zaprezentowano C3 w 1997 roku i już wtedy rozpoczęto produkcję i sprzedaż (tzw. model 1998, ale rok produkcyjny 1997). Mój brat ma taką YAMAHA Grizzly 700 FI-oficjalnie model 2007, ale wyprodukowana 16.12.2006 i sprzedana w tym samym roku-później są jaja w ubezpieczalniach, gdyż wszystkie katalogi pokazują, że Grizzly 700 FI rozpoczyna się od 2007 roku. Podobnie było z Fordem Escortem-oficjalnie zakończono produkcję w 1998 roku i wszedł Ford Focus, ale utrzymano jedną linię produkcyjną i produkowano równolegle Escorta aż do początków 2000, mimo iż katalogi części oficjalnie pokazują koniec produkcji w 1998. Być może z modelem C3 było podobnie choć oficjalnie zakończono jego produkcję w 2002 roku.
:
stąd ten usmieszek na końcu
Zajomy mial taki silnik na sprzedaz...moze jeszcze go ma...
Odpowiedz do tematu
kuba1100 napisał/a: | ||
Bez jaj! Taniej wymienić silnik. |
stąd ten usmieszek na końcu
Zajomy mial taki silnik na sprzedaz...moze jeszcze go ma...