Przesunięty przez: Globi 2008-03-19, 16:46 |
Honda VT 700 '84 - numer identyfikacyjny ramy... |
Autor |
Wiadomość |
grasser [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-12-12, 22:22
|
|
|
tak ... da mi ;) za 80 zl ... a gratis dostaje 2 x wycieczke do wydzialu komunikacji :)
no spoko pytanie bylo tak z ciekawosci bardziej... |
|
|
|
|
Lbzdz
zasadniczo - Kicia
Motocykl: CB600F4 Hornet
Wiek: 43 Dołączył: 24 Cze 2007 Posty: 813 Skąd: Bukowiec (Łódź)
|
Wysłany: 2007-12-13, 18:55
|
|
|
Trudno... co robic... c'est la vie
Jak musiałem nabijać nr na nowej ramie (która nie miała fabrycznego nr0 to urzędniczka wysłała mnie na badanie czy aby na pewno nie ma numerów. (bilet za 65 zł + dojazd do urzędu i stacji diagnostycznej)
Dopiero wtyedy dostałem skierowanie na nabicie nr.
Możliwe że będziesz miał podobnie. Najpierw zaświadczenie o braku tabliczki... a potem... |
_________________ Live FREE or DIE !!!
www.horseteam.info |
|
|
|
|
grasser [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-12-13, 22:59
|
|
|
wiem ... niestety :/
a pytanie odnosnie nr na ramie :) nr na ramie sa ... zgadzaja sie ... ale kurka jak bedzie diagnosta starszej daty bez gogli to nijak ich niezauwazy ... jednym slowem sa slabo widoczne. bardzo slabo :P po zdarciu lakieru wcale niejest lepiej ... co w takim przypadku robic ? mozna sie zglosic na stacje diagnostyczna na "poprawienie" nr ? |
|
|
|
|
Lbzdz
zasadniczo - Kicia
Motocykl: CB600F4 Hornet
Wiek: 43 Dołączył: 24 Cze 2007 Posty: 813 Skąd: Bukowiec (Łódź)
|
Wysłany: 2007-12-14, 15:44
|
|
|
Nic nie robić.
A jak się będą czepiać to przecież nie twoja wina. Nr jest i to najważniejsze - jak ktoś niedowidzi to trudno... |
_________________ Live FREE or DIE !!!
www.horseteam.info |
|
|
|
|
grasser [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-12-14, 15:48
|
|
|
ja sie tylko boje zeby calkiem pewnego dnia niezniknal z ramy :P |
|
|
|
|
Lbzdz
zasadniczo - Kicia
Motocykl: CB600F4 Hornet
Wiek: 43 Dołączył: 24 Cze 2007 Posty: 813 Skąd: Bukowiec (Łódź)
|
Wysłany: 2007-12-14, 16:19
|
|
|
Sam zniknąć nie może. Fabryczne nr nie są tak widoczne jek w samochodach czy nabijane.
Na mojej WSK po pomalowaniu też jest słabo widoczny. nie ma się co przejmować, ale z pewnością nie można pozostawić nr bez powłoki lakierniczej. Jeśli zdarłes lakier z ramy tam gdzie nr to koniecznie zamaluj to z powrotem. |
_________________ Live FREE or DIE !!!
www.horseteam.info |
|
|
|
|
grasser [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-12-14, 16:37
|
|
|
wiem wiem ... jak tylko bedzie mozliwosc, dobiore sie do moto i przynajmniej tymczasowo czyms podmaluje. a zdzieralem bo przy zakupie chcialem sie upewnic ze wszystkie literki sa na swoich miejscach :] i kurcze niby sa ale sa takie plytkie ze boje sie ze nastepnym razem zdrapujac lakier moge je niechcacy zdrapac na amen:P chyba poprostu czesc z numerami ramy oczyszcze z lakieru i pomaluje tylko cienka warstwa coby zabezpieczyc ale jednoczesnie pozostawic maxymalnie widoczne. |
|
|
|
|
Lbzdz
zasadniczo - Kicia
Motocykl: CB600F4 Hornet
Wiek: 43 Dołączył: 24 Cze 2007 Posty: 813 Skąd: Bukowiec (Łódź)
|
Wysłany: 2007-12-14, 17:28
|
|
|
tak zrób. |
_________________ Live FREE or DIE !!!
www.horseteam.info |
|
|
|
|
grasser [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-12-14, 18:19
|
|
|
tak zrobie :D |
|
|
|
|
opel3366
Robert
Motocykl: VTX 1800 N
Wiek: 50 Dołączył: 20 Sty 2007 Posty: 1102 Skąd: Wejherowo
|
Wysłany: 2007-12-16, 20:37
|
|
|
Możesz też zeszlifować i nabić nowe numery
A tabliczki podobno można dorobić w serwisie
Jest to info niesprawdzone ale na forum ogólnopolskim ktoś w ten sposób to robił. |
|
|
|
|
grasser [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-12-16, 21:03
|
|
|
ta ale jesli sam sobie zeszlifuje i nabije ... pozniej chyba nieunikne podejzen ze motocykl jest kradziony np. ;/ chyba poprostu dowiem sie na stacji diagnostycznej przy najblizszej okazji. |
|
|
|
|
Jurek [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-12-16, 21:11
|
|
|
Nie wolno samemu nabijac nr... oficjalnie
Miałem taki problem w samochodzie (sprowadzonym i niezarejestrowanym) i jedynym rozwiązaniem było skorzystanie z usług Firmy zajmującej się przeswietlaniem metali
( nadwozia samochodu ). Były spore koszty - 2 "smutnych " przyjechało i 2 godziny spędzili u mnie w garażu..
Ale takie zaświadczenie wystarczyło.
Mam nadzieję, że Tobie to nie będzie potrzebne. |
|
|
|
|
|