Ostatnio po sobotniej jeździe schowałem moto do garażu... a w niedziele rano chciałem zrobić kolejna rundę... niestety motocykl nie odpalił... szukałem parę minut przyczyny i przypomniałem sobie o wyczytanym na forum bezpieczniku głównym zapłonu... znalazłem dziada a on cały... sprawdzając, czy może nie zaśniedziało, wykręciłem go a on rozpadł mi się w rekach jak mokry papier... na razie zastąpiłem go 1/4 przewodu miedzianego, żeby do domu dojechać, bo nocowałem poza domem... i pytanie główne brzmi: skąd dorwać taka aluminiowa blaszkę??? Czym to można uzupełnić??? Ten nowy bezpiecznik musi być o nominale 30A, więc jak to dobrać??? próbowałem zwykły rozebrać i rozgiąć, ale nic z tego ... z czego to dorobić lub z czego wziąć???



Kolego, prośba o używanie polskich znaków, znaków przestankowych i nie używanie wulgaryzmów.